Mój zbiorek resoraków

Ostatnio udało mi się zdobyć kilkanaście majoretek do zbiorku. Te cieszą mnie najbardziej.

W końcu zdobyte "stare" pudełko.

A to moje inne Fiaty 127:

Dodge Snow Plow w pudełku i na innych kołach niż pierwszy w zbiorku.

Kolejny w zbiorku zielony Dodge Camping, ale tym razem w "starym" pudełku.

Nigdy nie otwierane, piękne Volvo.

Dołączyło do tych:

Pierwszy po lewej to pamiątka z dzieciństwa. Już był w takim stanie, kiedy odkupiłem go od kolegi z klasy.

Do zbiorku w końcu dołączyło zielone BMW.

Wcześniej trafiały się tylko w najpopularniejszym kolorze.

Przybyły dwie nowości w zbiorku majoretek.

Od dawna polowałem na czerwonego minta:

Kupiony dla pudełka trzeci już Cafe Hag.
Pudełko jest jednym z ciekawszych - uniwersalne dla wszystkich Transporterów z okresu "starych pudełek". No i oczywiście Transportery bez kogutów (Tôlé) to przecież inny numer niż te z kogutami (Vitré).
Poprawny numer widać na "nowym", dedykowanym pudełku.

O tych busach to nie wiedziałem że mają inną numerację, dzięki Wink

Długo czekałem na ten model i w końcu jest - mój dotychczasowy numer 1 na liście braków JL.

A czy on może jest w "słusznej skali" -43 ? Sorry, nie znam sie na serii Johnny Lightning, ale Ty na pewno tak Smile

Jest w słusznej dla JL więc pewnie 1:64 Wink

Oczywiście Challenger jest w skali zgodnej z tematem wątku - ok. 1/64.

JL wydał kilkadziesiąt Challengerów 1970/1971, ale ten Kowalskiego jest największym HTF.

A to kilka innych:
1970 Dodge Challenger R/T - Classic Gold 2 Release 31

1971 Dodge Challenger R/T - Membership Club Car Summer 2004

1970 Dodge Challenger R/T - Mopar or No Car Release 07

1971 Dodge Challenger R/T - Muscle Cars V Release 05

A teraz kilka nowych resorowanych nabytków.

Nie jestem fanem HW, ale ta nowa produkcja wygląda jak "stary dobry resorak".
Volkswagen Golf Mk1 "Hare Splitter"

Późny Regular - Ford Kennel Truck

Będzie pasował do Forda SF:

A na koniec największy rarytas wyrwany na ebayu - fabrycznie zapakowany, na starszej wersji kółek:
Ford Escort Mk1 by Corgi

Jest to moim zdaniem zdecydowanie najładniejszy Corgi Juniors Whizzwheels.
To reszta minizbiorku.

Chętnie zakupię kolejne, jakby komuś zawadzały.

Do zbiorku majoretek dołączył czwarty Volkswagen z kogutem:

A to pozostałe:

Tym sposobem skompletowałem wersje, które chciałem mieć. Na inne malowania nie mam specjalnego parcia, chyba że trafią się okazje.

Natomiast w zbiorku JL pojawił się piękny Chevelle z wydania white lightning.

A to dla porównania wydanie katalogowe:

"Na fali" Escorta w zbiorku przybył inny klasyczny Whizzwheels, VW 1300:

Co raz bardziej podobają mi się te Johnny Lightning Wink

Mam jeden model z tej firmy, przerobionego do Offroadu Jeepa Cherokee Smile

Ten Cherokee to jedna z najciekawszych nowych form JL, warto kupować bo wkrótce może być ciężki do zdobycia w rozsądnej cenie, mimo że jest to budżetowa seria Forever 64.
To moje:

Warto też zakupić Wagoneera '81, przede wszystkim edycję dla RC, bez pudełka ale w woreczku.

A z nieco starszych edycji ciekawy jest CJ-5 z szóstego wydania Working Class Trucks and SUV's:

W ubiegłym tygodniu dojechało kilka „resoraków”.

Najpierw współczesny Matchbox, wydanie z 2012 roku. Są kolekcjonerzy, którzy nie mogą patrzeć na „matchboxy” made in Thailand/China/Macau. Moim zdaniem po bankructwie Lesneya, wyprowadzeniu produkcji do Azji przez Universal Toys a nawet po przejęciu przez Mattela ukazało całkiem sporo udanych współczesnych Matchboxów. W sumie resorak jest albo ładny, albo brzydki (ewentualnie tak brzydki, że aż ładny).
Tego Buga ze Stanów pewnie bym nie sprowadzał, ale trafił się na allegro i wygląda całkiem nieźle.

Inny Kafer trafił do mnie ze Stanów, miał być dodatkiem do innej wersji, ale się nie udało. Wciąż mam na liście życzeń sporo wersji kolorystycznych, ale na okazje trudno liczyć.

Kolejne dwa nowe nabytki to ciągniki siodłowe, ostatnio coraz trudniejsze do zdobycia w dobrych cenach.

To moje pozostałe Bernardy:

W drodze jest jeszcze jeden, tym razem na starych kółkach.

P.S.
Ostatnio przegrałem bardzo ciekawą aukcję. Strzeliłem jak się wydawało bezpiecznie 70$ snajperem, ale rano okazało się, że niecelnie. Warto wspomnieć, że przez tą samą firmę w takich samych blistach były także „konfekcjonowane” m.in. Matchboxy.

Dojechał Bernard ze starej produkcji, ale jak nowy:

Dołączyły do zbiorku trzy "majoretki". Blisterki z końca lat siedemdziesiątych/początku osiemdziesiątych lekko pozaginane, ale modele mint, co dla Majorette w zamkniętych blistrach nie zawsze jest oczywiste.

Idealny Kafer Cibie jest dość trudny do znalezienia, o pomarańczowego Capri też niełatwo. Na ambulans z niebieskim wnętrzem "polowałem" od dłuższego czasu, ale niestety nie da się spocząć na laurach. Trzeba jeszcze poszukać wersji z niebieskim wnętrzem i białą tylną klapą...

Modele w takich blistrach były sprzedawane w "Światach Dziecka" "za moich czasów", więc mam do nich szczególny sentyment.
Kolejne w drodze Very Happy

.