Terenowo & wojskowo - kolekcja don_Cristobala

Jeszcze raz witam szacowne grono - tym razem w temacie prezentującym moją rosnącą powoli kolekcję. Jak wspomniałem w poście powitalnym, świadomym kolekcjonowaniem modeli zajmuję się od niedawna, bo od marca zeszłego roku. Pasja ta jest niejako uzupełnieniem szerszego zainteresowania pojazdami terenowymi oraz historią w ogóle. (Pierwszy model miał być ozdobnym bibelotem na biurko, podkreślającym te zainteresowania.... Wink

)
Co do samych zbiorów, to jest tak jak w temacie: terenowo & wojskowo, a wszystko to w skali 1:43. Początkowo miała to być kolekcja aut terenowych lub do takich celów używanych, ale w pewnym momencie dotarło do mnie, że pojazdy bojowe nie są niczym innym jak właśnie terenówkami - tylko z grubszą karoserią i kilkoma innymi zabawkami Laughing

. Do tego doszły wkrótce wojskowe ciężarówki i pojazdy pomocnicze (niekoniecznie, tak do końca, terenowe). Póki co kolekcja gromadzi modele zapewne Wam dobrze znane i nie raz omawiane, więc na razie zdjęcia „rodzinne” całości. Gdyby któryś z modeli wzbudził większe zainteresowanie, to postaram się pokazać go bliżej. Proszę o wybaczenie za sposób ekspozycji - modele zaanektowały tymczasowo dwie półki starego regału - prace projektowe rozwiązania docelowego trwają...

EDIT listopad 2015: fotki kolekcji mooooooooocno nieaktualne Wink

No no, widzę, że w temacie 4x4 już całkiem sporo masz modeli, wpadnij zobaczyć moją kolekcję, też zbieram terenowe Wink

Fajna kolekcja 4 x 4. A tak to ile liczy sobie sztuk kolekcja.

Nie tylko 4x4, bo i 6x6 i gąsienice czasami... Wink

- a i zwykłe jednoosiówki też się zdarzają. A co do ilości, to to co widać + nieobecne na zdjęciach Opel P4 i zabytkowy MAZ 503A - łącznie 75 sztuk.

...i 8x8 jak sdkfz 231 i 234 Smile

Bardzo podoba mi się "militarna" kolekcja. Fajnie byłoby gdybyś dał zbliżenia na pojazdy wojskowe i co nieco je opisał.

Czy te URSUSY i (chyba) PZINŻ to własna produkcja czy ktoś to wydawał?? Kolekcja robi nieeesaamooowite wrażenie :roll: Very Happy

marcin1323 napisał:

Czy te URSUSY i (chyba) PZINŻ to własna produkcja czy ktoś to wydawał??

O ursusach i pzinżach to tylko pomarzyć mogę...albo strasznie drogie albo ich w ogóle nie ma Crying or Very sad

Na czwartym zdjęciu u doł od lewej stoją radzieckie: AMO F-15 i GAZ AA (Avtolegendy CCCP) oraz GAZ AAA (Nash Avtoprom). Jeśli chodzi o PZINŻa (o jak bardzo bym chciał...), to nad AMO stoi włoski ciągnik artyleryjski Trattore TL-37 (De Agostini/Grani & Partners) - o ile o ten Ci chodziło.

Bardzo dziękuję za info. Własnie o te modele mi chodziło. Sorki za pomyłke, ale one sa bardzo podobne, zresztą Ursusa łatwo z ZISem pomylić także... dopiero po napisaniu postu o tym pomyślałem Sad

Super kolekcja : ) gablotki masz jakoś podświetlone ? czy dopiero będziesz robił ?

Dzięki za uznanie sturmtiger87 - moje „gablotki” to na razie dwie półki w starym regale, a podświetlenie wieczorne zapewnia odpowiednie ustawienie lampki z pobliskiego biurka Laughing

.
Co do planów gablotkowych, to takie oczywiście są, ale żadnego wersalu nie będzie - dwa płytkie regały łączące się w literę L ustawione w narożniku pokoju.

Zdjęcia „rodzinne” kolekcji już były, pora pokazać coś bliżej.
Najpierw jednak kilka słów wyjaśnienia. Modele można traktować jak relikwie - trzymać w stanie nienaruszonym w blistrach czy gablotkach; można jednak traktować je jako punkt wyjścia do stworzenia czegoś zupełnie nowego lub tylko poprawiać i wzbogacać o różne detale. Obie postawy mają swoich gorących zwolenników jak i przeciwników.
Większość moich modeli ma większe lub mniejsze poprawki i na dobrą sprawę powinny wylądować w dziale „Prace własne”, ale wtedy tutaj zostało by ich tylko kilka Laughing

Prezentowane tutaj modele będę starał się więc opisywać informując co zostało „zbrojone”, w ekstremalnych przypadkach prezentując oryginalne modele.

Na początek model pokazywany na forum ale chyba nie w takiej wersji: GAZ 66 z firmy Agat w wersji ONZ
+ plandeka mojej produkcji
+ pomalowana linka i hak wyciągarki
+ ONZ-owskie rejestracje
+ pomalowany wydech (jego jednak niemal nie widać)

Ładny.
Plandekę robiłeś od podstaw? Jaka technika?
Pozdrowienia

Przepis na plandekę a'la Cristobal Laughing

Najpierw trzeba wykonać model „przestrzeni”, którą plandeka ma przykrywać (plandeka jest zrobiona z żywicy, więc działania na „żywym” modelu byłyby nieco ryzykowne) - z plasteliny, gliny modelarskiej lub innego materiały - w moim przypadku była to kostka styroduru. Następnie mieszamy żywicę (użyłem dwuskładnikowego kleju epoksydowego z marketu budowlanego) i oblewamy wykonany model - jak torcik lukrem Laughing

Żywica oczywiście spływa, ale co raz wolniej i wolniej aż do całkowitego zastygnięcia, więc spływającą maź trzeba zbierać i oblewać ponownie. Warto zwrócić uwagę na narożniki i zagięcia - tam warstwa jest najcieńsza i należy podlać te miejsca nieco grubiej. Po zastygnięciu wydłubujemy nasz np. styrodurowy model i otrzymujemy coś w rodzaju foremki. Dalej jest już tylko wiercenie, szlifowanie i malowanie. Ot cały przepis - się państwo częstują. Laughing

Pomysł na plandekę ciekawy i... dla wielu pewnie zaskakujący Very Happy

a efekt bardzo przyjemny.Gratulacje.

Bardzo dobrze wyszedł Tobie ten Gazik !