Gryngol modzi

"Białoruśka" bardzo fajnie Ci wyszła. Podziwiam ilość czasu jaki możesz poświęcić na modelarstwo i jednocześnie zazdroszczę. Ok!

Trochę w ramach zabawy, zająłem się moim Jelczem 317 z Daffi. Z kabiny został usunięty lakier i a następnie została pomalowana od nowa, zeszlifowane uchwyty pod wycieraczkami i w to miejsce dałem odpowiednio dogięte zszywki, przednie kierunkowskazy i zastąpione żywicznymi, usunięte wycieraczki z przedniej szyby i w to miejsce dałem wycieraczki od śmieciarki z KCP, dodane boczne kierunkowskazy żywiczne, koła z oponami z Resin Labor, przerobiłem mocowanie koła zapasowego, od nowa zrobiona przednia ściana kipra, a cały kiper pomalowany na ciemny szary, przemalowane podwozie i rama, kalki Transbud. Lusterka z hipsu a pałąki z cienkiego drutu, tylne lampy z żywicy. Aha, no i wnętrze też nabrało kolorów

Bardzo fajnie go przerobiłeś. Ok!

Podoba mi się taka praca modelarska.
Widać, że miniaturka z Daffi ma potencjał i w rękach modelarza potrafi nabrać dużo lepszego wyglądu.

Pięknie wyszło Very Happy

Okazała modernizacja zabawki z Daffi .
Gratuluję.

No jestem pod wielkim wrażeniem - czekałem szczerze mówić kto pierwszy przerobi tego daffika Very Happy

Wyszło Ci celująco. Ja jestem w trakcie prac nad żukiem, zobaczycie za jakiś czas, rokuje dobrze.

Pięknie zrobiony, ale włożyłeś kawał roboty !

Jeszcze myślę nad zmianą tylnych nadkoli na te od RL, bo te co są teraz są zbyt toporne.

Nadkola aż tak nie biją po oczach jak stopnie wejściowe do kabiny.
Szkoda że nie Wymieniłeś ich na fototrawione jak "dłubałeś" przy szoferce.
Generalnie i tak bardzo dużo "wydusiłeś" z tego modelu Ok!

Zgadzam się. Najbardziej "bolą" w tym jelczu wspomniane stopnie oraz przednie błotniki. Stopnie pewnie da się wymienić, ale błotniki raczej są nie do ruszenia i trzeba by było je całkiem obciąć i przymocować w ich miejsce jakąś własną rzeźbę, a potem wszystko szpachlować i malować. Równie dobrze można całą kabinę odlać na nowo Smile

Jak na tak beznadziejną bazę, to i tak model wygląda teraz super.

Dziękuję za słowa uznania. Co do schodków, faktycznie mogłem je wymienić na fototrawione bo akurat mam jeden komplet wolny. Pomyślę nad jeszcze jednym Jelczem.

Powiem Ci tak, pokazałeś niedowiarkom, że da się coś z tym zrobić. Modelik wygląda kapitalnie, biorąc pod uwagę bazę jestem bardziej niż pełen uznania. Dekadę temu wszyscy uklękliby z wrażenia Laughing

Myślę, że tym Jelczem, po prostu..., "otwierasz oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"

W końcu znalazłem trochę czasu i zabrałem się za Steyra.

kolory umieszałem tymi rencami, szary z czarnym i żółty z pomarańczowym.

No pięknie się zapowiada 😃
To "tymi rencami" nieźle pomieszałeś, nie tylko w kolorach 😉
To jakiś kit czy głęboka konwersja czegoś istniejącego?