"Kolekcja PRL-u" - seria Daffi

Te wycieraczki są na szybie czy przymocowane do karoserii?

Te wycieraczki to jakiś geniusz wymyślił Smile

Jaca napisał:

Te wycieraczki są na szybie czy przymocowane do karoserii?

Pomalowane zgrubienie o kształcie wycieraczek odlane z szybą jako całość.

No i już na tych zdjęciach wygląda to wszystko lepiej. Tak - wycieraczki to najgorsza rzecz jaką widać, ale to niestety właśnie ten zabawkowy standard Daffi tutaj wychodzi. Kiper też widać, że jest po prostu bardzo biedny, ale ogólnie kabina, podwozie czy koła robią raczej pozytywne wrażenie. Na plus też lusterka - toporne, ale są, a nie odlane (takie pomysły już bywały).
Ogólnie uważam, że nie jest to żadna rewelacja, ale w kategorii mocno budżetowej powinna to być dobra propozycja, o ile oczywiście nikt nie przeszarżuje z ceną...

Nieco bardziej obrazowe zdjęcia z bliska.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zestaw waloryzacyjny z podanego wcześniej linku do allegro można oczywiście spróbować wykorzystać, pod warunkiem, że kabina trzyma skalę, a namalowane wycieraczki da się łatwo usunąć z szyby i nie pozostanie po nich żaden ślad. A z tym to już różnie może być. Tak czy owak stosowanie profesjonalnego zestawu waloryzacyjnego w zabawce kojarzy mi się trochę z kupowaniem jakichś drogich markowych akcesoriów, felg, pakietów od Abartha, Coswortha itp. do jakiegoś zardzewiałego grata, który sam się ledwo kupy trzyma.

Jak widać, srebrne "wycieraczki" to tylko malunek na szybie, więc usunąć się go będzie dało stosunkowo łatwo. Chociaż nie widzę sensu zakupu zestawu waloryzującego do zabawki, która pewnie będzie od niego tańsza. O wszystkim przekonamy się w połowie marca.

Właśnie na zdjęciach czerwonego dokładne widać, że zmazanie srebrnej farby niewiele zmieni, bo kształt wycieraczek odlany wraz z szybą zostanie. Cierpliwi i zdeterminowani mogą zeszlifować lusterka i wypolerować powierzchnie, co miało już tu na forum miejsce przy innych modelach Wink

Abarth098 - lusterek odlanych z szybą :roll:, czy może miałeś na myśli wycieraczki?

autobusy_prl napisał:

Mogli by zrobić Stara 200, same kabiny mogły by posłużyć do budowy modeli .

Przecież już jest Star 200 z KCP

Zestaw waloryzacyjny od Pawła (Pabla13) raczej na pewno da się zastosować.
Podejrzewam, że podobnie jak w przypadku Jelcza Ogórka, który powstał z żywicznego kita, tak tutaj, nawet jeśli kabina Jelcza również powstała z żywicznego kita, to jego korzenie sięgają i tak modelu DeAgostini.
Nie martwiłbym się zatem o proporcje kabiny. Wycieraczki, nawet jeśli są przetłoczone na szybie, powinny dać się łatwo usunąć. Z dużym prawdopodobieństwem pasowała będzie też szyba z Jelcza z KAP.
Tylko pytanie czy jest sens bawić się w głęboką waloryzację, czy poczekać na taki model w KCPRL i waloryzować być może w mniejszym zakresie...

mafo napisał:

Abarth098 - lusterek odlanych z szybą :roll:, czy może miałeś na myśli wycieraczki?

Oczywiście miałem na myśli wycieraczki - już poprawiłem Wink

Wycieraczkami, lusterkami bym się nie martwił. Nawet ten prymitywny kiper - o ile jest z normalnego plastiku da się pewnie przerobić na coś przypominającego model. Na kabinie brakuje bocznych kierunkowskazów za drzwiami. Wydaje mi się, że zawieszenie jest zbyt nisko. Strasznie toporne są zawiasy. Oby na żywo mniej rzucały się w oczy. Wszystkie te rzeczy można jednak łatwo ogarnąć. O ile cena nie będzie astronomiczna - nie szkoda będzie zmarnować na przeróbki kilku egzemplarzy.

To co niestety kładzie tę zabawkę z perspektywy modelarza to zbyt głębokie przetłoczenia na drzwiach i o wiele za gruba tylna część nadkoli. A więc niestety czeka nas szlifowanie Znalu i przelakierowywanie budy. Reasumując - pracy pewnie niewiele mniej niż przy przerabianiu Jelczy z DeA. A szkoda, bo inwestując w formy odlewu można było faktycznie stworzyć coś, co znalazłoby szerszą rzeszę odbiorców. Niemniej i tak fajnie, że coś się rodzi na naszym rynku i że mamy do czynienia z najlepszym modelem Jelcza 317 w historii modelarstwa. Smile

Zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi .
Nie zostawiliście "suchej nitki" na Jelczu , nie mając go jeszcze w ręku , opinie jak zwykle na podstawie zdjęć .
Więc pytam i odpowiadam :
czy ktoś obiecał , że to będzie model kolekcjonerski --- nie
czy ktoś obiecał , że to dokładna replika oryginału --- nie
czy ktoś obiecał , że będzie zgodny z wymiarami --- nie
czy ktoś obiecał , że to nie będzie kolejna zabawka --- nie

Pamiętać trzeba również , że Daffi sprzedaje zabawki , sprzedaje , nie jest producentem tylko zleceniodawcą .

Tak samo było z Jelczem Mex-em , wylano mnóstwo szamba na niego , ale jakoś się przyjął , musiał bo i tak nie ma innego .

Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie , ale może mniej emocji a więcej powściągliwości .

To wymień zalety, skoro uważasz, że je ma, zamiast opiniować opinie innych. W końcu dyskusja jest o modelu, a nie o zdaniach innych osób. Pozdrawiam.

PS. Twoich przeróbek modeli też nie mieliśmy w ręku, a w swoim wątku czekasz na opinie na ich temat. To można opiniować na podstawie zdjęć, czy nie? Wink