Kolekcje, ciekawostki, inspiracje - linkownia

Niech ten temat służy wklejaniu linków do ciekawych stron, kolekcji i temu podobnych, związanych z tematyką naszego forum Smile

Linki, prezentacje, sugestie - wszystko, co może inspirować, podsuwać ciekawe pomysły, cieszyć Smile

Kolekcja - gabloty - pewnego kolekcjonera z Japonii Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Na swojej stronie ma też pełną listę - wykaz pozycji z kolekcji oraz "rozchodniczki" wg producentów modeli / wg producentów pojazdów i wg przeznaczenia pojazdów - całkiem przejrzyście zrobione (np. wg producentów miniatur: [link widoczny dla zalogowanych] - każdy model ma bogatą indywidualna galerię ).

Skany katalogów:

[link widoczny dla zalogowanych]
M.in. Corgi, Dinky, NZG, GAMA, Siku, Solido i sporo innych Smile

Kolekcja wszelkiej maści pojazdów militarnych w 1:43 Alexa Antonova Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Super

Dziś znalazłem:

[link widoczny dla zalogowanych]

Może ktoś się pokusi o zrobienie takiego w miniaturze?

Rany, co za potworek. Nie mam na myśli Astona Martina tylko tę dekorację od czapy. Oznaczenia pochodzą ze Spitfire'a V BN144 używanego nzjczęściej przez Jana Zumbacha. Brak jest godła dywizjonu i sylwetki kaczora Donalda. Litery jakieś koślawe, kolory z wyobraźni. Łaty błękitno-szare (!) zamiast zielono-szare, pas w kolorze dull egg wyszedł całkiem niebieski. Totalna amatorszczyzna.

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Totalna amatorszczyzna XDDDD

Jeden z najbardziej zaawansowanych projektów, który powstał w Polsce, jeśli chodzi o technologię wrappingu, a i tak się znajdzie ktoś, to zjedzie od góry do dołu.
Bo wiesz, oklejanie samochodów, polega na tym że bierzesz folię i naklejasz jak leci.
Otóż nie. Najpierw tworzy się projekt, analizuje jaki typ folii będzie do tego najlepszy, jak robić łączenia itp itd.
Nawet nazwa wątku mówi tutaj swoje, "inspiracje".
Więc projekt ten został zainspirowany poprzez samolot Spitfire. Można to przeczytać nawet w artykule, więc amatorami nazywasz też osoby z Muzeum Lotnictwa Polskiego, z którymi był on konsultowany. I nie jest to Passat, tylko dość rzadki samochód, a co za tym idzie drogi, co oczywiste, więc podejrzewam że właściciel najpierw projekt zatwierdził, zanim wszystko zostało wyklejone Wink

Ale lepiej się w ogóle nie zagłębić i skomentować, byleby tylko shejtować, korzystając ze swojej wiedzy. Jeśli już to robimy, to pasowałoby poszerzyć ją też w zakresie rzeczy, o której się wypowiadamy

Nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba. Niestety, do mnie to też nie przemawia. Szkoda pięknego Astona.

Od razu miałem takie skojarzenie:

Moje pokolenie kojarzy, co to takiego Wink

.

Specem nie jestem, ale po porównaniu zdjęć oryginalnego samolotu z tym Astonem, rzeczywiście widać ze kolorystyka jest przeinaczona, krój pisma też jakby tylko podobny a nie taki sam i ogólnie coś nie do końca to wyszło. Jakby nie było odniesienia do konkretnego samolotu, tylko stwierdzenie ze inspirowany lotnictwem to co innego. Ale dając oznaczenia konkretnego egzemplarza aż prosi się o porównanie. A to wypada blado.

Brociu napisał:

Jeden z najbardziej zaawansowanych projektów, który powstał w Polsce, jeśli chodzi o technologię wrappingu, a i tak się znajdzie ktoś, to zjedzie od góry do dołu.

Ale technologii nikt się nie czepia. Tylko poprawności historycznej, a tej za wiele tutaj nie ma.
Wygląda na to że oryginalny lakier samochodu to ten niebieski metallic który jest pod kamuflażem, a nie ma on nic wspólnego z kolorem samolotu, stąd największy problem, czyli zwalona kolorystyka. Gdyby dobrano odpowiednie barwy i oklejono cały samochód, wtedy miałoby to ręce i nogi.

Swoją drogą nie wiem czym "zachwyca się ta Europa". Nie pierwszy i pewnie nie ostatni samochód w malowaniu samolotu, jak widać wcale nie najlepsze. A że technologia łał? To widza nie interesuje.

A dla kogoś nie zaznajomionego z historią (np dla mnie) malowanie jak malowanie. Może i nie najgorsze, ale też du**py nie urywa. W dodatku nędzne zdjęcia, przy sztucznym świetle, obok innego samolotu w innym malowaniu, wyglądają jakby ktoś je robił telefonem z bardzo mocnym fleszem...

Brociu napisał:

Ale lepiej się w ogóle nie zagłębić i skomentować, byleby tylko shejtować, korzystając ze swojej wiedzy. Jeśli już to robimy, to pasowałoby poszerzyć ją też w zakresie rzeczy, o której się wypowiadamy

Sorry bardzo, że się odzywam bez pozwolenia. Co przwda od 40 lat zajmuję się lotnictwem IIWŚ i wielu ludzi znanych wam z nazwiska zwracało się do mnie z prośbą o ekspertyzę i radę, ale to przecież nic w stosunku do wieczności. Jestem też artystą projektantem z wyższym wykształceniem plastycznym, ale czy to już upoważnia do wypowiedzenia się? Przecież właściciel auta zatwierdził projekt, a on się przecież zna, choćby dlatego, że jest właścicielem.

PS. Po prostu szkoda mi było tego pięknego auta.

Zastanawiałem się dobrych parę minut, czy tego mojego posta wysyłać czy nie, ale wysłałem i efekt jest dokładnie taki, jaki przewidywałem.

Głównie "zmotywowało" mnie do tego Twoje określenie "amatorszczyzna". Jest to po prostu obraza dla czyjejś ciężkiej pracy, która bądź co bądź efekt "wow" wywołuje.
Ty widzisz różnicę, bo jak sam powiedziałeś, jesteś specem w tej dziedzinie. Ale dla osoby, która po prostu interesuje się motoryzacją, nawet jak wskażesz te różnice i błędy, to w dalszym ciągu nie wpłynie to dla niej na odbiór całości i w mgnieniu oka z "wow", nie przejdzie do "ale chała".

Brociu ,wez gleboki oddech ,przepros i odpusc. Nie masz racji i tyle w temacie. Nie ma tu ani grama ciezkiej pracy. Takie rzeczy robi sie na poczekaniu. Wiem bo sam zlecalem oklejanie mojego auta

Każdy ma prawo do własnych ocen i nigdy nie mówię nikomu co ma mu sie podobać. Sprawa gustu. Ja uznałem, że oszpecono piękny samochód. Ciężka praca nie gwarantuje jeszcze dobrego efektu. Czasem do namalowania jednej sylwetki samolotu z jego kamuflażem zbiera się dokumentację przez pół roku. Może stwierdzenie amatorszczyzna jest troche za mocne, ale ja widzę w tym projekcie za mało skrupulatności. Może taki miał być efekt, ale właćnie dlatego nie przemawia do mnie. Co więcej, takie przekłamanie niweczy zamiar oddania hołdu 303 dywizjonowi. A taki miał być chyba zamiar.

Brociu napisał:

Ty widzisz różnicę, bo jak sam powiedziałeś, jesteś specem w tej dziedzinie. Ale dla osoby, która po prostu interesuje się motoryzacją, nawet jak wskażesz te różnice i błędy, to w dalszym ciągu nie wpłynie to dla niej na odbiór całości i w mgnieniu oka z "wow", nie przejdzie do "ale chała".

Dokładnie to napisałem wyżej - dla Ciebie jest "wow", dla kogoś kto w temacie siedzi jest to profanacja. Pytanie tylko czemu zyskało to taki rozgłos i czemu jest tyle ohów i ahów nad tym projektem, skoro tak na prawde nie jest ani przełomowy, ani wyjątkowo piękny, ani nawet poprawny historycznie. Bo zrobiła to ekipa z wrocławia? Jest mnóstwo polaków którzy robią lepsze i fajniejsze rzeczy niż oklejanie auta w wymyślone wzorki i wmawianie że jest to wielka inspiracja.

Patrząc na same zdjęcia - auto dla mnie piękne bez dwóch zdań. Ale wnikając dalej i porównując barwy i oznaczenia dywizjony 303 - trochę lipa...To jakby ktoś zrobił auto na wzór jednostki GROM i wybrał kolor jasnoniebieski z białymi łatami...Pomysł miał ktoś fajny, wykonanie na poziomie, ale merytorycznie poległ.

Kiedyś była akcja na Liazy z MontiSystem - a tu można pooglądać kilka kolekcji autkami tej firmy:

[link widoczny dla zalogowanych]