Malowanie Motipem - operacje wykończeniowe

Mała przestroga dla osób malujących modele lakierami samochodowymi w spreyu.
Ale wcześniej opiszę moje perturbacje . Przystąpiłem do malowania autobusu IKARUS 280 (zdjęcie w temacie "Relacje i prezentacje") mającego trzy kolory , każdy osobno "odcinany" taśmą Tamiya . Obyło się bez problemów . Przystąpiłem do malowania kolejnego IKARUS-a , a mianowicie 260 . Taśmą odseparowałem niemalowaną powierzchnię i po wyschnięciu się zaczęło . Po usunięciu taśmy zdrętwiałem , bo taśma na całej powierzchni gdzie była przyklejona zostawiła klej . Stosuję tą technologię o wielu lat i nigdy nie miałem takiej sytuacji . Model musiałem umyć od nowa . Nie wiedziałem co się stało . Dopiero po chwili do tarło do mnie , że lakier czerwony był D O R A B I A N Y do Ikarusa 280 biało czerwonego , który miał przednią i tylną ścianę białą i dlatego dorabiałem czerwony lakier , aby uzupełnić malowanie . Widocznie lakier dorabiany jest z innych składników niż oryginalny MOTIP i wchodzi w reakcję z klejem taśmy.

DLATEGO PRZESTRZEGAM , ABY PRZED MALOWANIEM DORABIANYM LAKIEREM I KONIECZNOŚCIĄ OKLEJANIA Z R O B I Ć P R Ó B Ę , ŻEBY NIE SPOTKAŁO WAS TO CO MNIE .

co do folii to najlepiej Oracal serii 551

jat02 napisał:

(...)lakier czerwony był D O R A B I A N Y (...) Widocznie lakier dorabiany jest z innych składników niż oryginalny MOTIP i wchodzi w reakcję z klejem taśmy.

DLATEGO PRZESTRZEGAM , ABY PRZED MALOWANIEM DORABIANYM LAKIEREM I KONIECZNOŚCIĄ OKLEJANIA Z R O B I Ć P R Ó B Ę , ŻEBY NIE SPOTKAŁO WAS TO CO MNIE .

Lakiery w sprayu, dorabiane na zasadzie umieszania koloru i "wstrzyknięcia" do prefabrykowanej puszki z gazem są bardzo różnej jakości, a gaz i rozcieńczalnik w puszce różnią się nie tylko ze względu na producenta, ale potrafią być bardzo różne zależnie od danej partii produkcyjnej. Kolejny niuans, to czy mieszalnia nabija kolorem puszki dostarczane / dedykowane przez producenta danego lakieru (tu ZWYKLE jest OK), czy, nazwijmy je, "zamienniki".

Oryginalne Motipy (czy jakiekolwiek inne "markowe" spraye) też raz na czas zdarzają się wadliwe jako nowe, a do tego dochodzi kwestia transportu i magazynowania w trakcie dystrybucji. Do czego zmierzam - malując jakimkolwiek sprayem, zawsze jest ryzyko, że odliczą sie jakies wady samego lakieru. Takze przy sprayach z a w s z e próbny natrysk, a teraz jeszcze to, co napisał Tomek, tzreba przyjąc jako standard.