Samochody na starych pocztówkach PRL.

Ona chyba bardziej olejem lała niż miodem Wink

Zdjęcie czerwonej WSK z pozoru bez wyrazu, ale
jest w nim czytelnie zakomponowane tło, elementy zabudowy
i dominanty....fajne.
Pozostałe pocztówki też bardzo klimatyczne.

A ja z innej beczki: czy ktoś jest w stanie zidentyfikować obiekt na zdjęciu Warszawy pick-up?

chyba Malbork

Dziękuję! I oczywiście czekam na kolejne "perełki" Smile

Od jakiegoś czasu intensywnie poszukiwałem i w końcu jest Wink

Jeden Polski Fiat 132p na pocztówce to powiedzmy "typowe", dwa to już ciekawostka, ale dziesięć i to równiutko ustawione Shocked

(chociaż nie wszystkie mają polski emblemat, więc na zdjęciu być może są też Fiaty 132).

Czyżby jakiś zlot?

Pocztówka jest z roku 1979 więc raczej wszystkie samochody widoczne na zdjęciach to "polskie" fiaty 132p. Brak polskich emblematów niczego nie dowodzi bo wówczas częstą, niemal powszechną praktyką było zamienianie polskich emblematów na oryginalne włoskie. Zwłaszcza, że polski pionowy emblemat pasował średnio, fiat wówczas nie stosował już pionowych emblematów i po zamianie na polski emblemat, widoczne było poziome nieprzykryte pole po oryginalnym znaczku. Jeszcze gorzej było z tyłu bo polski emblemat 132p o kroju takim jak 125p i wczesne 126p mocowany był inaczej niż oryginał i zostawała widoczna dziura po oryginalnym emblemacie zakryta małą zaślepką. Wszystko to powodowało, że polskie emblematy zastępowane były na powrót włoskimi nie tylko przez użytkowników prywatnych ale również przez niektórych kierowców z tzw. sektora uspołecznionego. Oryginalne włoskie fiaty poza montażem w FSO nie były sprowadzane przez POLMOT a indywidualny import był śladowy - zabijało go cło. Widoczne na zdjęciach fiaty 132 to rzeczywiście ciekawostka. Albo wyjazdowa narada dyrektorów jakiegoś zjednoczenia albo może "obsługa" jakiejś ważnej uroczystości. Może ten "zlot" ma coś wspólnego z wizytą Jana Pawła II w 1979 r w Polsce? Po głowie chodzi mi jeszcze flota z PRL-owskiej wypożyczalni dla gości dewizowych ale wtedy auta byłyby chyba jednak umyte Wink

Bardzo jestem ciekaw co to za okazja.

Myślę że nikt tu nie zamieniał emblematów, po prostu są to modele z różnych lat produkcji, których wyznacznikiem są w tym wypadku różne atrapy. Zdjęcia też nie umiejscawiał bym w roku 1979. Fakt wydania widokówki nie jest jednoznaczny z zrobieniem samego zdjęcia. Hotel działa wg Encyklopedii Gdańska od 1976 więc myślę, że lata 77-78 byłyby bardziej prawdopodobne, ale to jak wróżenie z fusów. Generalnie o historii hotelu jak makiem zasiał, a ciekawe to bo hotel istnieje do dziś i choć krążą o nim dość średnie opinie to na pewno był świadkiem wielu ciekawych wydarzeń. Może coś miejscowi wiedzą i dopowiedzą Smile

. Na fotopolska ktoś umieścił to samo ujęcie datując je na lata 1970 - 75, ale to kolejny chyba jakiś wyssany z palca fakt. W komentarzu tez ktoś zauważył "Sama elita przyjechała. Fiat 132 to był wtedy wytworny luksus". Pomijając te wszystkie domysły, SUPER nabytek gratuluje !!! i dzięki za wrzutę bo nawet nie wiedziałem że coś takiego istnieje, chyba z pół godziny się wpatrywałem bo sam namiętnie kolekcjonuje widokówki z innym Polskim Fiatem.

Fiaty 132 zaczęto montować w FSO 1974 r.Był to model z pierwszej serii tego pojazdu.W pierwszym roku zmontowano ich 390 egz./w 1975 r.582/. W tym samym czasie we Włoszech rozpoczęto produkcję II serii modelu 132 z mocniejszymi silnikami 1800,2000.Model ten/1800/ pokazano już z polskimi emblematami na Międzynarodowych Targach Poznańskich w czerwcu 1974r. W latach 1976-77 pojawiać zaczęły się na naszych ulicach fiaty 132 z silnikami 2000 w najlepiej wykonanych wersjach GLS. Całe słowo montaż to było raczej propagandowe jak przemysłowe ,niektóre modele z tych ostatnich serii nawet nie widziały bramy FSO.Wracając do pocztówki,to na zdjęciu przeważają modele GL z lat 1975-77. Tak więc zdjęcie mogło być zrobione w tych latach. Dane na podstawie tygodnika "Motor ' z lat 70-tych.

selviano napisał:

Myślę że nikt tu nie zamieniał emblematów, po prostu są to modele z różnych lat produkcji, (...)

Bez względu na roczniki, z emblematami było tak, jak napisał max - użytkownicy dość często i chętnie wracali do włoskich emblematów.
Poza Zastawą 1100p - która faktycznie była montowana, to "montaż" Fiatów 127, 128, 131 i 132 sprowadzał się do umycia samochodu po transporcie kolejowym, włożenia akumulatora, ogólnego przeglądu i właśnie zamiany znaczków na polskie. Wszystko to nazywało się montażem wyłącznie ze wzgledów celno-podatkowych.

Może i wracali prywatni użytkownicy, ale jakoś nie wydaje mi się żeby takimi szczegółami zajmowali się kierowcy aut używanych przez "resorty" Te samochody miały służyć do konkretnych celów. Zresztą mając nowy pojazd w dobie powszechnych niedoborów kierowca miał inne problemy na głowie niż zamiana emblematu na nowym samochodzie. A sprawa montażu włoskich fiatów w FSO to kolejna wylęgarnia mitów i pobożnych życzeń. Przez wiele lat szukałem jakiegoś miarodajnego źródła które wyjaśniło by sprawę w miarę obiektywnie. Ale powoli odchodzimy od tematu a wracając do niego to powiem tak że chyba tylko na dwóch pocztówkach z epoki /trochę tych pocztówek znam, bo jak napisałem wcześnie sam namiętnie szukam pocztówek z innym Polskim fiatem i przejrzałem ich setki tysięcy/ widać fiata 132 co świadczy jak rzadki to był widok w tamtych czasach. A tu proszę na jednym widoku aż 10 i to samych 132. Arcy ciekawa pocztówka

Wracali prywatni i nie prywatni. Nawet w pojazdach MSW. Tak była moda i szpan. Może Ci się to w głowie nie mieści ale tak było. Zamianę znaczków proponowali już operatywni mechanicy Polmozbytu przy odbiorze pojazdu. Dobry samochód służbowy traktowany był z pietyzmem i dbałością bo był wyznacznikiem statusu użytkownika. Większych problemów z serwisem samochodów "montowanych" w FSO nie było do lat 1980/81. Zajmowały się tym wyznaczone stacje Polmozbytu, regularnie zaopatrywane w części zamienne, materiały eksploatacyjne i wszelkie normalia.
A co do pocztówki, na zdjęciu widoczne są dwa modele Fiata 132, model 1971 (trzeci i siódmy od prawej) i model 1974 po pierwszym liftingu - pozostałe. Różnią się nie tylko atrapą co dość wyraźnie widać nawet na tym dość kiepskim zdjęciu. Żaden z tych modeli nie był przez Fiata zaopatrywany w pionowy emblemat.

selviano napisał:

(...) Te samochody miały służyć do konkretnych celów. Zresztą mając nowy pojazd w dobie powszechnych niedoborów kierowca miał inne problemy na głowie niż zamiana emblematu na nowym samochodzie.

Inne problemy na glowie? Co to ma do rzeczy?
Zamiana tego emblematu - to byla przyjemnosc w tej calej szarzyznie,
nawet na tym poziomie, a nie problem.
A dokladniej - i tu sie zgodze w pelni:

max napisał:

Wracali prywatni i nie prywatni. Nawet w pojazdach MSW. Taka była moda i szpan. Może Ci się to w głowie nie mieści ale tak było. (...)

Swoja droga - takie "upiekszanie" to podejscie dosc ludzkie,
istnieje do dzis... chociaz zapewne w troche innej formie sie to przejawia.
Nie oceniam czy to dobre, czy zle,
nawet nie wiem czy mi sie to podoba,
ale - tak sie po prostu dzialo i dzieje.

max napisał:

Większych problemów z serwisem samochodów "montowanych" w FSO nie było do lat 1980/81. Zajmowały się tym wyznaczone stacje Polmozbytu, regularnie zaopatrywane w części zamienne, materiały eksploatacyjne i wszelkie normalia.

No to się chyba wychowywałem się w innym PRL, bo pamiętam, że Polski Fiat w latach 70 to była marka, którą hołubił jedyny słusznie wtedy panujący system i jakoś mi się nie chce wierzyć ,że kierowcy służbowych aut z MSW do tego, z pietyzmem zamieniali emblematy Polski Fiat na oryginalne włoskie z napisem Fiat w fabrycznie nowych autach które trafiały z Żerania, niejako żeby "rozświetlić" ponurą rzeczywistość która w latach 70 nie była aż tak ponura jak to wszem i wobec trąbią. A serwis tych aut w dobie wszechobecnych niedoborów zostawiał naprawdę wiele do życzenia. Kierowcy cieszyli się jak małe dzieci, że udało im się zdobyć drobiazgi takie jak świece zapłonowe czy wycieraczki. Jak ojcu ukradli wycieraczki pod blokiem to później miesiąc czasu ich szukał i modlił się żeby nie było deszczu. A Wy piszecie o zamianie emblematów w nowych autach. Nie no Panowie bez jaj. Może i tak było ale w latach 80 bo pamiętam że sam zamieniłem w swoim maluchu znaczek Polski Fiat na Fiat bo wydawało mi się że doda szpanu maluchowi że niby włoski. Ale piszemy naprawdę kompletnie nie w temacie a ja mam prośbę o maksymalny skan szyby tego białego fiata który jest centralnie na zdjęciu. On ma tam taką nalepkę tak jak i pozostałe fiaty może da radę cokolwiek tam odczytać i może ktoś kojarzy co to za naklejka. Może wtedy rozwiała by się zagadka skąd tyle tych Fiatów 132 w jednym miejscu.

Ale się dyskusja rozwinęła - i dobrze Wink

.

Prawdę mówiąc, brałem pod uwagę pochodzenie z wypożyczalni, chociaż to i tak nie tłumaczy "zjazdu".

Plakietki są niestety nieczytelne - więcej z pocztówki nie wycisnę.

Fakt, że samochody z wypożyczalni Orbisu miały plakietki właśnie w tym narożniku przedniej szyby. Na Fiatach 132p na pewno były białe owalne, owal mniej więcej tej wielkości. Tutaj mamy jeszcze czerwony prostokąt tła, być może z napisem "Rent a car".

To dwa foldery wypożyczalni z mojego zbiorku, starszy i młodszy.

A to nalepka już z lat osiemdziesiątych:

P.S. A co do znaczków, to pewnie kwestia umowna. Być może odbiorca mógł poprosić o niewymienianie znaczków lub o pozostawienie oryginalnych w bagażniku "za dolara". A i FSO w sumie nie było drobiazgowe, wystarczy spojrzeć na "prototyp" POLSKIEGO Fiata 132p Wink

.

P.P.S.
selviano, pochwal się tym zbiorem fiatowskich pocztówek, w końcu od tego jest forum Wink

.