Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Mnie najbardziej rozwaliła tablica rejestracyjna wielkości atrapy chłodnicy...

Cochise napisał:

Hehehe nie wiem czy akurat w tym wypadku jest się z czego cieszyć jakoś nie pamietam (o ile mnie nie dopadł ten niemiec co wszystko chowa) by koła nysek w PRLu ociekały chromem Kwadratowy

Lepiej za dużo niż za mało-nadmiar możesz zeskrobać/zamalować etc a jakbyś miał za mało to byś musiał badziewną srebrną farbą malować, byłoby jeszze gorzej.

digital222 napisał:

No i otrzymaliśmy od dea Nysę 521 z drzwiami przesuwnymi

...

A co jest nie tak w tym, że towos ma przesuwane drzwi?
Gorzej z kierunkowskazami i deską rozdzielczą, ale walnie się zderzaczki na srebrno albo na biało i nie będzie źle. Wink

No też właśnie nie wiem o co biega z tymi drzwiami?

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
edit nie ta fotka nie ma to jak być nieprzytomnym z rana

Dołożę swoje uwagi do celnych ocen Kolegów.

1. Cierpię z powodu za małych opon. Felgi mają wymiar idealny i chyba ich odwzorowanie (łącznie z kołpakiem) jest najlepsze z dotychczasowych. Ale oponki są "wyścigowe", niskoprofilowe i całe koło jest przez to za małe o 1,5 mm. To dużo. Nysa N59 ma koło za duże o 0,5 mm. Dlatego obie Nysy obok siebie wyglądają karykaturalnie.
Z powodu pięknych felg nie chcę zmieniać kół w N 521, ale będę szukać lepszych oponek. Wymagana średnica wewnętrzna 10 mm, a zewnętrzna 17.

2. Są świetne tylne lampy. Marzą mi się takie same do Warszawy 223 (sedan). Mam opanowaną technikę robienia srebrnej ramki z aluminiowej samoprzylepnej folii wentylacyjnej. To sam metal z klejem. Pokażę później efekty w odpowiednim dziale, ale efekt techniki możecie zobaczyć w mojej Warszawie 223 – lampa cofania została „owinięta” folią.
[link widoczny dla zalogowanych]

(Przy okazji wyjaśnienie do krzywych lamp tylnych w mojej Warszawie – na razie nie udało mi się ich wyjąć, są przymocowane „na dębowo”. Nie pomogło nawet rozwiercanie od środka.)

Kolejne rozczarowanie od DeA. Tyle czekalem na Nyske i znow klops. Eh, dlaczego nei dali dekli z milicyjnej? To byl taki problem? za to mamy swiecace jak psu jaja cos... Listwa wow to dopiero cos... Tablice rejestracyjne to tez kpina. Znow sie zawiadlem i znow nie kupie kolejnego kiepskiego modelu, na ktory tak dlugo czkalem. Pozostaje mi zapolowac na alledrogo na Nyske Milicyjna. Mam glupia i pewnie zludna nadzieje ze Lada w kolejnym numerze bedzie dobra, bo tez na nia czekam... Juz nie bede powielal tematow o spadku wartosci podsumuje tylko jednym slowem - znow sie zawiodlem Sad

speedwayer napisał:

Pozostaje mi zapolowac na alledrogo na Nyske Milicyjna. (

Nie lepiej bezposrednio od Dea ?, ja zamawialem 2 tygodnie temu 2 sztuki i przyszly po 8 dniach, a na allegro chyba ciezko bedzie wyrwac za 32 zl z przesylka.

Cochise napisał:

No też właśnie nie wiem o co biega z tymi drzwiami?

Oto, że niektórzy liczyli jednak na Nysę z drzwiami uchylnymi
takimi, jak na tej fotce.
[link widoczny dla zalogowanych]

Digita222 fakt ja też na taką liczyłem, ale myslałem, że ci chodzi o jakiś błąd w modelu sorka za nadinterpretację.

Co się uczepiliście tych drzwi w Nysie .
Towos i Furgon miały prawe tylne drzwi suwane , a karetki ,mikrobusy , kinówki i nadwozia specjalne otwierane . To co pokazujecie na fotkach to są albo nietypowe Towosy lub nadwozia przerobione na Towos .

Nie chodzi o poprawność modelu ,tylko o to że milicyjna była już z przesuwanymi drzwiami i teraz pasowała by z takimi jak ma mikrobus.

Zeppelin napisał:

Co się uczepiliście tych drzwi w Nysie .
Towos i Furgon miały prawe tylne drzwi suwane , a karetki ,mikrobusy , kinówki i nadwozia specjalne otwierane . To co pokazujecie na fotkach to są albo nietypowe Towosy lub nadwozia przerobione na Towos .

PRAWIE się zgadza. Smile

Furgony (tzw blaszaki) i towosy w okresie do końca lat 70. NAJCZĘŚCIEJ miały drzwi przesuwne (towosy prawie wszystkie) - ale drzwi uchylne (jak w mikrobusie i jego pochodnych) były w produkcji (dziś bysmy powiedzieli "w ofercie"). Fakt, że w towosach w tamtym czasie w praktyce prawieże się nie zdarzały (raczej wyjątkowo) - więc merytorycznie lepiej, że w tym modeliku są drzwi przesuwne.
Zdarzały się też towosy (w sensie konfiguracji siedzisk) w pełni przeszklone, jak mikrobus, z drzwiami do częsci ładunkowej tylko z tyłu (!) - konfiguracja jak w Nysie 501 towos czy furgon (cały samochód miał łącznie tylko 3 drzwi). Nawet ta wersja nadwozia - mimo, ze "niszowa" - była wtedy częstsza, niż towos z drzwiami uchylnymi.
Ale wraz z początkiem lat 80. pojawia się coraz więcej towosów z drzwiami uchylnymi - jak najbardziej seryjna produkcja; równolegle z drzwiami przesuwnymi - tyle, że zauwazalna ich ilośc zaczyna sie pojawiać dopiero od lat 80. W międzyczasie zaprzestano produkcji nadwozia z niskim dachem, co skutkuje tym, że jeśli mówimy o produkcji seryjnej i powszechnym występowaniu, to Nysa towos z drzwiami uchylnymi jak mikrobus, powinna mieć wysoki dach.

Dziwny Mag napisał:

Zeppelin napisał:

Co się uczepiliście tych drzwi w Nysie .
Towos i Furgon miały prawe tylne drzwi suwane , a karetki ,mikrobusy , kinówki i nadwozia specjalne otwierane . To co pokazujecie na fotkach to są albo nietypowe Towosy lub nadwozia przerobione na Towos .

PRAWIE się zgadza. Smile

Furgony (tzw blaszaki) i towosy w okresie do końca lat 70. NAJCZĘŚCIEJ miały drzwi przesuwne (towosy prawie wszystkie) - ale drzwi uchylne (jak w mikrobusie i jego pochodnych) były w produkcji (dziś bysmy powiedzieli "w ofercie"). Fakt, że w towosach w tamtym czasie w praktyce prawieże się nie zdarzały (raczej wyjątkowo) - więc merytorycznie lepiej, że w tym modeliku są drzwi przesuwne.
Zdarzały się też towosy (w sensie konfiguracji siedzisk) w pełni przeszklone, jak mikrobus, z drzwiami do częsci ładunkowej tylko z tyłu (!) - konfiguracja jak w Nysie 501 towos czy furgon (cały samochód miał łącznie tylko 3 drzwi). Nawet ta wersja nadwozia - mimo, ze "niszowa" - była wtedy częstsza, niż towos z drzwiami uchylnymi.
Ale wraz z początkiem lat 80. pojawia się coraz więcej towosów z drzwiami uchylnymi - jak najbardziej seryjna produkcja; równolegle z drzwiami przesuwnymi - tyle, że zauwazalna ich ilośc zaczyna sie pojawiać dopiero od lat 80. W międzyczasie zaprzestano produkcji nadwozia z niskim dachem, co skutkuje tym, że jeśli mówimy o produkcji seryjnej i powszechnym występowaniu, to Nysa towos z drzwiami uchylnymi jak mikrobus, powinna mieć wysoki dach.

No to teraz przydała by się jeszcze "erka" (o jakiej spiewała Hanna Banaszak) z wysokim dachem, drziwmi uchylnymi, dwuskrzydłowymi z tyłu i dużym kogutem, a wtedy wszyscy już będą chyba w pełni szczęśliwi.
pozdrawiam

No i prowokacja się udała . Liczyłem na wcześniejszą odpowiedź Dziwnego Maga lub Simona Templara , w obronie drzwi suwanych w Nysie. Dzięki za odpowiedź .

Hehehehehe Laughing

:roll:

No i mam teraz tak zwane mieszane uczucia Wink

Na zdrowie TAKIM prowokatorom Piwo

P.S. To jeszcze na poczet ewentualnych przyszłych konwersji małe info o snaitarkach. Do końca lat 70 (78 co najmniej) wszytskie sanitarki miały z tyłu "zwykłe", duże drzwi jednoskrzydłowe (a dach zarówno niski, jak i wysoki). Późniejsze otrzymały drzwi dwuskrzydłowe z jednej z wersji milicyjnych (a dach produkowano już tylko wysoki).
"Erka" z późnego okresu produkcji jest planowana przez DeA (albo inaczej: firma zbierała dokumentację dla takiej wersji).