 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
Coffee
User
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kraków - Borek Fał.
|
Wysłany:
Śro 0:31, 25 Sty 2012 |
 |
Bo te duże lampy miały być docelowo w Rabbitach na rynek USA. A wyszło tak, że w Europejskich montowano te lampy, a małe były w wersjach dla USA i Australii |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Coffee dnia Śro 0:31, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
 |
grzegorz106
User
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 211 Przeczytał: 17 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 3:54, 25 Sty 2012 |
 |
Coffee napisał: |
Bo te duże lampy miały być docelowo w Rabbitach na rynek USA. A wyszło tak, że w Europejskich montowano te lampy, a małe były w wersjach dla USA i Australii |
Rabbity na rynek USA miały zupełnie inne lampy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Edekyogi
User
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 620 Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 11:29, 25 Sty 2012 |
 |
VW Rabbit
 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
digital222
Moderator
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 963 Przeczytał: 25 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Śro 12:14, 25 Sty 2012 |
 |
Simca Aronde
Praktycznie każdy egzemplarz był uszkodzony lub posiadał pewne braki a nawet niedolany metal! Brak chromu w reflektorach to już niestety standard. Dekle felg zostały wykonane jako osobne detale.
 |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez digital222 dnia Śro 12:22, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
MS
User
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:38, 25 Sty 2012 |
 |
To prawda, jak nigdy dziś musiałem mocno przebierać. W kiosku były 4 simci, tylko jedna w dobrym stanie.
Brak chromu na ramkach reflektorów był standardem też i w prawdziwym samochodzie, ale pewnie chodziło Ci o niepodmalowane lampy (?).
Odnośnie tzw. „gazetki” - oczywiście każdy właściciel simci był aparatczykiem! O tym, że od ok. 1957 roku wóz był dostępny w Motozbycie i Pekao praktycznie dla każdego, kto miał pieniądze (a wcale nie musiał być TW lub nawet partyjnym), bądź rodzinę za granicą, już nie wspomnieli. Fajnie tak generalizować ubliżając ludziom.
Poza tym bardzo wątpliwe jest to, że wąsaczy było w PRL więcej niż nowszych P60.
Import bacalana do Polski też jest dosyć dyskusyjny (chciałbym wreszcie zobaczyć na to jakiś dowód), samochody te nie miały żadnych chromowanych ozdób na bokach, które P60 w Polsce miały. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
pako3110
User
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 1250 Przeczytał: 12 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poland
|
Wysłany:
Śro 13:44, 25 Sty 2012 |
 |
a jak to wygladalo z powszechnoscia na polskich ulicach?ktos juz o tym pisal,ale nie moge sie dokopac  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
MS
User
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 14:07, 25 Sty 2012 |
 |
Trochę ogólnikowe "się zdarzały" prawdopodobnie najlepiej oddaje sytuację. Były rzadsze od dauphine i fiatów i oczywiście mniej popularne niż bardzo popularne garbusy. Wszystko też jeszcze musiało zależeć od miasta, jego wielkości itd. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Edekyogi
User
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 620 Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 15:26, 25 Sty 2012 |
 |
pako3110 napisał: |
a jak to wygladalo z powszechnoscia na polskich ulicach?ktos juz o tym pisal,ale nie moge sie dokopac  |
Możliwe, że ja. Akurat mieszkam w Warszawie i mam swoje lata. Spradycznie widywałem te Simki ale w centrum miasta. W tamtych czasach mieszkać w Śródmieściu było bardziej prestiżowo. Ja miieszkałem na Woli (dzielnica typowo przemysłowo - robotnicza), tam Simek nie widywałem. A w Śródmieściu z kolei też często nie bywałem. W mniejszych miejscowościach tych samochodów mogło nie być wcale.
Widziałem nawet jedną Simkę zaraz po wypadku. Dostała w prawy bok (środkowy słupek) od Stara 20. Była zdrowo wgnieciona. Pełno krwi wewnątrz. Jedna ofiara śmiertelna (pasażerka). Kierowcę odwieziono do szpitala.
A Simkami najczęściej jeździli ci co mieli forsę: aktorzy, pisarze, przedstawiciele sektora prywatnego (za tzw. komuny w Polsce był zawsze) no i tzw. badylarze - właściciele wszelakich szklarni, hodujący kwiaty i zieleninę). |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edekyogi dnia Śro 15:32, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
marian49
Dołączył: 04 Paź 2011
Posty: 1 Przeczytał: 12 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 3:47, 26 Sty 2012 |
 |
Myśmy mieli Simce Aronde przez 7 lat - tata kupił talon od górnika. Była w kolorze czarnym. Mam wielki sentyment do tych aut, były to lata 60 ubiegłego wieku.
Poprawiłem. Używaj znaków interpunkcyjnych, bo bez nich trudno zrozumieć sens wypowiedzi. Mod |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Falcon
User
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 2018 Przeczytał: 63 tematy
Pomógł: 42 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 12:02, 26 Sty 2012 |
 |
Z tego co wyczytałem ze wspomnień współczesnych Simec było całkiem sporo jak na tamte realia (głęboka komuna), również z tego powodu, że Polska mogła rozliczać się z Francją w barterze - my im węgiel, oni nam np. samochody (Simci, Renault, Citroeny, autobusy Chausson i inne).
a wracając do tematu modelu - znając jakość KAP za wczasu zaopatrzyłem się w ten model:
nie wiem czy aż tak wypasione wersje były (prywatnie) sprowadzane do PRL, ale pewnie jakaś się trafiła  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Falcon dnia Czw 12:06, 26 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
jacekk
User
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:57, 26 Sty 2012 |
 |
Oj, było ich sporo. Niestety, a może stety mogę te auta pamiętać. Na parkingu pod moim blokiem stała jedna obok Renault dauphine. Sąsiad moich dziadków miał także. Po latach dokupił drugą jako zapas części.
Dla mnie Simca to jeden z podstawowych bo naocznie zapamiętanych aut tamtych lat. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 876 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 15:57, 26 Sty 2012 |
 |
MS napisał: |
...Odnośnie tzw. „gazetki” - oczywiście każdy właściciel simci był aparatczykiem! O tym, że od ok. 1957 roku wóz był dostępny w Motozbycie i Pekao praktycznie dla każdego, kto miał pieniądze (a wcale nie musiał być TW lub nawet partyjnym), bądź rodzinę za granicą, już nie wspomnieli. Fajnie tak generalizować ubliżając ludziom.
.... |
Przyjacielu, to trochę OT, ale wyjaśnię - też z pomoca Wikipedii, ale i własnej pamięci.
Najpierw Wikipedia:
" 28 października 1950 wprowadzono w Polsce zakaz posiadania bez specjalnego zezwolenia dewiz przez osoby fizyczne. Kiedy w latach 70. ponownie zezwolono obywatelom Polski Ludowej na posiadanie dolarów oraz innych walut wymienialnych do użytku osobistego, Bank Pekao jako jedyny w kraju rozpoczął obsługę rachunków dewizowych dla osób fizycznych."
Pierwszy właściciel ulubieńcem władzy musiał być, bo normalnie tych pienniędzy (dewiz) nie wolno było mieć. Więc jakbyś się wtedy do tego Motozbytu czy Pekao z tymi dewizami zgłosił, to odjechałbyś nie Simcą tylko "suką" na Rakowiecką ....
Moja sugestia - ostrożnie traktuj relacje tych, co Ci mówią, że w PRL-u można było coś "normalnie". Tak mówią Ci, co wtedy byli "normalniejsi" od normalnych... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez promens dnia Czw 16:07, 26 Sty 2012, w całości zmieniany 7 razy
|
|
 |
 |
promens
User
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 876 Przeczytał: 50 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:14, 26 Sty 2012 |
 |
jacekk napisał: |
...Dla mnie Simca to jeden z podstawowych bo naocznie zapamiętanych aut tamtych lat. |
Dla mnie też (Warszawa-Mokotów). Pamiętam tylko niebieskie, dokładnie takie jak modelik. I lakier - tak samo - nie miał za bardzo połysku, był jakby przygasły, zmatowiony - też jak w tym modeliku. Modelikiem jestem zachwycony - tak świetnie oddaje wygląd tamtych aut. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
MS
User
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 17:57, 26 Sty 2012 |
 |
@ promens
Ale ja się nie urodziłem wczoraj i nie trzeba mi tego wyjaśniać. Dewiz (teoretycznie) nie wolno było mieć, bo trzeba je było wymienić na bony po powrocie zza granicy - w PeKaO płaciło się bonami do lat 70. (potem już w Peweksie można było faktycznie i bonami i zielonymi).
W Motozbycie wozy szły za złotówki do połowy lat 60 (wszystkie).
Nie bawmy się też w absurdy i nie mówmy, że zarówno przed rokiem 1957, jak i po nim, w sprzedaży samochodów osobom prywatnym wszystko wyglądało identycznie.
W PRL-u bywało czasem bardziej kolorowo niż się niektórym wydaje, nie dlatego, że był to kraj świetnie administrowany (bo nie był), ale dlatego, że nasz naród ma wrodzoną żyłkę do różnych interesów i kombinowania. Czasem to jest irytujące a czasem daje pewne pozytywne rezultaty, wówczas dawało.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krzysztof
User
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 19:30, 26 Sty 2012 |
 |
W Szczecinie w latach 60-tych widziałem kilka pojazdów tego typu ,głownie czrnych .Jedną z nich miał artysta rzeźbiarz Lewiński,który na naszym podwórku miał swoją pracownię.Miał tę Simcę kilka ładnych lat. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|