Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Wysłany: Śro 22:37, 29 Mar 2023

W gazetce dołączonej do modelu jest zdjęcie tego stara z wystawy zorganizowanej w 2012 roku. Tam widać wyraźnie, że samochód ma założone opony ze śnieżnobiałą lamówką i rzekomo jest to zgodne z oryginałem. Czy można z pewnością założyć, że to współczesny wymysł i oryginalny pojazd nie miał tak jasnych lamówek na początku? Jeżeli lamówki w oryginale tak szybko starły się lub wyblakły, to czy mamy pewność, że na samym początku nie były białe?

Wysłany: Śro 22:50, 29 Mar 2023

To teraz potrzebny jest ktoś, kto ma doświadczenie w odlewaniu opon, żeby zrobił prawidłowe opony do tego Stara. Może koledzy z Resin Labor coś w tym temacie uczynią? Taka prośba... Wink

Wysłany: Śro 22:52, 29 Mar 2023

Jeszcze przydała by się kalka bo na baldachimie zapomnieli dać watykańskiego herbu

Wysłany: Śro 23:18, 29 Mar 2023

W126 napisał:

W gazetce dołączonej do modelu jest zdjęcie tego stara z wystawy zorganizowanej w 2012 roku. Tam widać wyraźnie, że samochód ma założone opony ze śnieżnobiałą lamówką i rzekomo jest to zgodne z oryginałem. Czy można z pewnością założyć, że to współczesny wymysł i oryginalny pojazd nie miał tak jasnych lamówek na początku? Jeżeli lamówki w oryginale tak szybko starły się lub wyblakły, to czy mamy pewność, że na samym początku nie były białe?

Nie mamy 100% pewności bo opieramy się na wspomnieniach i zdjęciach nie najwyższej jakości.
Na wystawie w 2012 roku wystąpiła jedna ze współczesnych replik. Oryginalny Star pappamobile nie doczekał naszych czasów. Po zakończeniu wizyty papieża nie zapadły żadne decyzje co do jego dalszych losów. Polski Episkopat, któremu proponowano kupno pojazdu, nie znalazł na to środków. W tej sytuacji zdemontowano specjalistyczne wyposażenie (nagłośnienie, fotele itd), które wróciło do właścicieli/wykonawców a podwozie powróciło do Starachowic gdzie zostało ponownie wykorzystane w produkcji (było niemal nowe). Podobny los spotkał "dublera" (był przygotowany na wypadek awarii), który w normalnej, "cywilnej" wersji trafił do PGR w Bytowie.
Wg wspomnianego A. Chmielnickiego lamówki opon były białe. Na zdjęciach sprzed wizyty (dwa pierwsze od góry w moim poprzednim poście i zdjęcie z książki) widać jednak, że trudno je nazwać śnieżnobiałymi 😉

Wysłany: Czw 7:22, 30 Mar 2023

Przypadkowo natrafiłem na zdięcie tego stara z białymi lamówkami i napis pod zdięciem wyjaśniał że ten odbudowany star stoi teraz w muzeum w starachowicach, i sądze że ten star został skopiowany

Wysłany: Czw 8:35, 30 Mar 2023

Wydawnictwo pewnie uznało że skoro stoi w muzeum to jest merytorycznie, i historycznie poprawny.

Wysłany: Czw 9:21, 30 Mar 2023

Nie do końca trzeba winić Wydawnictwo. Ktoś w kraju zaprosił przysłowiowego "Francuza"by przyjechał że skanerem w dane miejsce. Tam gdzie stoi dany pojazd ( często "wynalazek" ), efekt radosnej twórczości są ludzie, którzy co nieco wiedzą o jego historii. Chyba, że to nie ma znaczenia dla skanującego. Przyjeżdża, rzuca kurtkę i interesuje go to co widzi. Ciężko go oderwać od pracy😉

Wysłany: Czw 10:30, 30 Mar 2023

huml napisał:

Jeszcze przydała by się kalka bo na baldachimie zapomnieli dać watykańskiego herbu

Kalkomania już sie robi i to z niespodzianką Razz

Wysłany: Czw 11:53, 30 Mar 2023

BUSSING napisał:

Nie do końca trzeba winić Wydawnictwo. (....)

A kogo?

Wysłany: Czw 12:35, 30 Mar 2023

Moje bardziej wyrozumiałe spojrzenie na DeAgostini wynika z tego, że całkiem niedawno przechodziłem w Mediolanie obok ich głównej, światowej kwatery. Jeżeli pomyśleć jak wieloma tematami i wydawnictwami zajmują się na świecie... To budzi szacunek. W zakresie modelarstwa samochodowego są doradcy w kraju. Czasem może więcej sugestii w stronę Wydawnictwa, więcej informacji ze strony właścicieli zabytkowych pojazdów czy osób nimi zarządzających w zbiorach muzealnych, wpłynie na to, że odwzorowanie modeli będzie jeszcze lepsze. Choć źle nie jest. Za cenę do przyjęcia posiadamy serię dającą dużo radości

Wysłany: Czw 19:39, 30 Mar 2023

BUSSING napisał:

. Choć źle nie jest. Za cenę do przyjęcia posiadamy serię dającą dużo radości

Niestety, nie zgodzę się z Tobą. Rozumiem, że uproszczenia muszą być, OK, przy tej cenie uproszczenia są normalną rzeczą, ale merytoryczne błędy są nie do wybaczenia. Czy to tak trudno umieścić w odpowiedniej kolejności godła? Czy to tak trudno zrozumieć, że w 1979 r. orzeł w koronie to było zakazane godło? Podobne merytoryczne błędy w innych ciężarówkach, a to nie taka skrzynia, a to nieprawidłowa plandeka. To proste merytoryczne błędy, które można w łatwy sposób skorygować, tylko trzeba poświęcić chwilkę czasu na poszukanie odpowiednich zdjęć i materiałów źródłowych.
Dlatego coraz mniej mnie ta kolekcja cieszy.

Wysłany: Czw 19:44, 30 Mar 2023

Czas to też pieniądz i to w IXO widać bardzo nawet w ich pełnych gablotkowych wydaniach.

Wysłany: Czw 19:58, 30 Mar 2023

Dziękuję za wypowiedź kolegi Mafo, którego zdanie zawsze cenię. Mnie seria cieszy, gdyż kupuję modele bardzo wybiórczo. Kupuję modele, do których ciężko się doczepić. Wtedy mam radość za dobrą cenę. Ale już IFA W60 ( nie taka plandeka ) i inne eksperymenty w nierealnych kolorach albo z nieodpowiednią skrzynią ładunkową, nie były brane pod uwagę. Liczę jeszcze na wiele niespodzianek

Wysłany: Czw 20:17, 30 Mar 2023

Usprawiedliwianie DeA brzmi tak jakby robili to wszystko gratis czy inne "pro publico bono". Otóż nie - biorą od nas za to pokaźną kasę i nawet dlatego przymykać oka na błędy nie można.

Wysłany: Czw 21:01, 30 Mar 2023

mafo napisał:

BUSSING napisał:

. Choć źle nie jest. Za cenę do przyjęcia posiadamy serię dającą dużo radości

Niestety, nie zgodzę się z Tobą. Rozumiem, że uproszczenia muszą być, OK, przy tej cenie uproszczenia są normalną rzeczą, ale merytoryczne błędy są nie do wybaczenia. Czy to tak trudno umieścić w odpowiedniej kolejności godła? Czy to tak trudno zrozumieć, że w 1979 r. orzeł w koronie to było zakazane godło? Podobne merytoryczne błędy w innych ciężarówkach, a to nie taka skrzynia, a to nieprawidłowa plandeka. To proste merytoryczne błędy, które można w łatwy sposób skorygować, tylko trzeba poświęcić chwilkę czasu na poszukanie odpowiednich zdjęć i materiałów źródłowych.
Dlatego coraz mniej mnie ta kolekcja cieszy.

A żeby było ciekawiej model wydany kilkanaście lat temu w skali 1/72 pozbawiony jest tych błędów typu zamienione godło i orzeł w koronie i w ogóle wygląda mimo mniejszej skali na lepiej dopracowany.