Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Teraz już rozumiem o co Tobie chodzi Wink

, a wklejona informacja jest mi znana.

Podpierałem się na aktualnej sytuacji, która istnieje już od dłuższego czasu (sam takie szkolenia przechodziłem kilkakrotnie co 5 lat), dlatego aby czytający mieli wiedzę na czym polega obecnie konwencja, ale faktycznie w początkowej fazie wyglądało to inaczej.

Wiec, Ty nawiązałeś do czasów "modelu Stara" , ja do nowszych. Cool

Robi się trochę offtop, ale temat mnie zaciekawił, więc dopytam jeszcze o jedną rzecz. Czy tablice w kolorze cytrynowym obowiązywały aż do roku 2002, gdy konwencję "zintegrowano" z naszym prawem krajowym? Pytam, bo kłóci się to trochę z tym, co zapamiętałem z obserwacji. Pamiętam z lat 80 albo 90-tych cysterny paliwowe, które miały tablice ADR, jak w dzisiejszym standardzie. Pomarańczowe z kodami cyfrowymi 30 | 1202 dla oleju napędowego i 33 | 1203 dla benzyn. To nie był transport międzynarodowy, tylko zaopatrzenie do lokalnych stacji paliw. Pamiętam też, jak uczyłem się tych wyróżników z górnej części tablicy (gazy, ciecze, materiały stałe, materiały utleniające, żrące itd.) i do tego tablic ostrzegawczych w formie rombu. To było grubo przed rokiem 2002 i tablice te pojawiały się na ciężarówkach w transporcie krajowym. Na cysternach kolejowych było to samo i też na długo przed rokiem 2002. Jaki przepis to regulował w obrębie kraju i kiedy zaczął obowiązywać? A w kontekście modelu - w którym roku nasz model stara powinien dostać pomarańczowe tablice ADR, jeśli jeździł tylko po kraju?

Bartek, ten tłumik to fajny pomysł ale wylot musiałby iść w inną stronę bo będzie kopcić na kabinę a nie pod Wink

W126 napisał:

(.....) Czy tablice w kolorze cytrynowym obowiązywały aż do roku 2002, gdy konwencję "zintegrowano" z naszym prawem krajowym? (.....)

Oczywiście, że nie 🙂
Począwszy od formalnej ratyfikacji Konwencji czyli od roku 1975, rozpoczął się powolny proces "przenikania" jej postanowień do przepisów krajowych. Dotyczyło to także zewnętrznego oznakowania pojazdów. Proces był powolny bo uregulowania Konwencji ADR nakładały wiele dodatkowych ograniczeń i wymogów, głównie mających na celu podniesienie bezpieczeństwa przewozów. Niektóre były bardzo rygorystyczne i wymagały sporych nakładów, a z tym zawsze było krucho. Dotyczyły organizacji przewozów, konstrukcji i wyposażenia pojazdów, uprawnień personelu itp, itd. Branża mocno się "broniła" przed zmianami i cały proces (nie jedyny taki) trwał chyba kilkanaście lat. Temat jest bardzo obszerny i nie sposób go tutaj omówić ale na pewno warto się nim zainteresować. Żeby jednoznacznie ustalić jakie oznakowanie powinien mieć model, należałoby przyjąć co i kiedy woził. I prześledzić krajowe przepisy z tego okresu z datami obowiązywania, karencji etc. Dla mnie to zbyt pracochłonne. Mój egzemplarz będzie miał żółte tablice ostrzegawcze bo takie zapamiętałem z lat 70 tych.

EDIT: Poniżej link do ciekawego artykułu z portalu 40ton.net na temat wypadku, który miał miejsce w Sopocie w lipcu 1978 roku, czyli trzy lata po ratyfikacji przez Polskę Konwencji ADR. Można zauważyć oznakowanie cysterny w postaci jednolitych, żółtych tablic (widać tylko tylną), a przede wszystkim przekonać się w jakim stanie był wówczas krajowy transport materiałów niebezpiecznych.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ponawiam pytanie: czy ktoś ma wiedzę czy zbiorniki były z blachy stalowej, aluminiowej, a może nierdzewki. to ostatnie raczej odpada. chodzi o kolorystykę, czy musiały być malowane.

Zbiornik w cysternie SHL A3-573 był stalowy. W innych polskich cysternach do przewozu paliw też.
Zbiorniki do przewozu cieczy spożywczych (np. mleka, piwa etc.) i cieczy agresywnych chemicznie (np. kwasów) były ze stali kwasoodpornej.

Taka rada, tłumik jest bardzo elastyczny, można go sobie formować wedle uznania - tak więc można niskim nakładem pracy przenieść go w prawidłowe miejsce, czyli pod szoferkę.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Taka rada: zobacz ostatnie zdjęcie na poprzedniej stronie i sprawdź jak powinien być ten tłumik zamontowany 🙃

Na zdjęciu na poprzedniej stronie jest zupełnie inny tłumik niż ten, który wykonało deagostini - jak zatem z wydechu z modelu zrobić wydech taki jak na zdjęciu? Nie widzę możliwości

Sam tłumik Stara 28 został w modelu odwzorowany poprawnie. Trzeba go tylko przenieść pod zderzak (równolegle), tak jak to zrobił Bartek, obciąć tę krótką zakrzywioną końcówkę i w to miejsce przykleić dłuższy kawałek rury wydechowej, która będzie "dmuchała" w bok. Tak jak na zdjęciu prawdziwego pojazdu.

Cytat:

Zbiornik w cysternie SHL A3-573 był stalowy. W innych polskich cysternach do przewozu paliw też.
Zbiorniki do przewozu cieczy spożywczych (np. mleka, piwa etc.) i cieczy agresywnych chemicznie (np. kwasów) były ze stali kwasoodpornej.

W takim razie pytanie: skoro zbiornik był ze zwykłej blachy to wymagał malowania, czy kolor srebrny był właściwy? Srebrzanka była raczej do czego innego.

Nemo1 napisał:

(...) czy kolor srebrny był właściwy (...)

A jaka farba (kolor) w tamtych czasach najlepiej odbijała promieniowanie cieplne?
Czemu chłodnie i izotermy samochodowe malowano srebrzanką?

Srebrzanka zasadniczo była stosowane na kaloryfery i tłumiki.
Nie nadaje się do malowania natryskowego.
Przynajmniej taka z PRL
Może chłodnie miały poszycie a aluminium i ich po prostu nie malowano...

Cysterny na mleko pamiętam jako srebrne i błyszczące, to była taka ciekawostka widywana na wycieczkach, po mieście takie nie jeździły. Może więc nierdzewka, ta wspomniana wyżej kwasoodporna.
CPN-y zaś i chłodnie to kojarzę jako bardzo jasno szare, chociaż możliwe, że to taki brudny biały, w GOP-ie nawet śnieg miał ciemniejszy odcień.

Nemo1 napisał:

Srebrzanka zasadniczo była stosowane na kaloryfery i tłumiki.
Nie nadaje się do malowania natryskowego.
Przynajmniej taka z PRL
Może chłodnie miały poszycie a aluminium i ich po prostu nie malowano...

Czy ktokolwiek (oprócz Ciebie) napisał coś o malowaniu samochodów srebrzanką do kaloryferów? Po co kreować nieistniejący problem?
W latach 60/70/80 jeździło wiele różnych pojazdów w takim kolorze, które z pewnością nie były z aluminium i nie było w tym nic dziwnego.
Jest też wiele zdjęć pojazdów z lat 60/70, np. cystern, chłodni, które są w kolorze srebrzystym, a z pewnością nie są aluminiowe. Np. chłodnie Renifer z Bytomia (stalowe) na podwoziach Star 25L lub chłodnie Mielec (aluminiowe) na podwoziach Żubr/Jelcz są całe w tym kolorze, łącznie z kabinami. Kabiny z pewnością były stalowe i nie były malowane pędzlem.
Można się zatem domyślać, że istniała farba, którą nakładano natryskowo i stosowano nie tylko do kaloryferów. Ta sama farba była stosowana do cystern i innych pojazdów.