Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Kwestionuje Twój tok myślenia. Lakierów metalik nie było w tamtych czasach. Nie sądzę, że jakiś Star miał kabinę srebrną. Po prostu nie wydaje mi się, że srebrny kolor zbiornika cysterny z blachy stalowej jest poprawny.
Jeśli było coś "srebrne" to dlatego, że wykonano to z takiego materiału (aluminium, bądź nierdzewka).

Widzę, że trafił mi się kolejny dyskutant, który "wie lepiej" 😃
W przeciwieństwie do Ciebie, ja te czasy doskonale pamiętam i wiem, że farba srebrzysta używana była w latach 60/70 w polskiej motoryzacji powszechnie. Ale nie zamierzam prowadzić kolejnej bezpłodnej dyskusji na tematy oczywiste. Polecam poczytać opisy techniczne cystern i chłodni i pooglądać barwne zdjęcia z epoki.
A poza tym kwestionuj co chcesz, masz prawo.

Nie tylko w motoryzacji. Były na przykład hełmy strażackie z lat 50-60, tzw. orzeszki. Miałem kiedyś w domu jeden w średnim stanie, więc widać było, że pod warstwą farby jest inny materiał. Czyli hełm był malowany. Nie pędzlem, nie wałkiem, lecz natryskowo. Nie był wykonany z aluminium ani nierdzewki, a miał "srebrny" kolor. Da się? Da się.

Cysterny do mleka na Starach 28/29, posiadały dodatkowo szczotkowane zewnetrznie powierzchnię zbiorników, tworząc jednocześnie układ symetrycznych okręgów o średnicy kilkunastu centymetrów, które zwiększały możliwości odbijania promieni słonecznych. Ja pamiętam je w II połowie lat 70'.

Te akurat były ze stali nierdzewnej 😉

Nemo1 napisał:

(...) Lakierów metalik nie było w tamtych czasach. Nie sądzę, że jakiś Star miał kabinę srebrną. (...)

Człowieku - jak ci wszyscy pamietający tamte czasy już napisali - to był lakier srebrny matowy. I nie żadna srebrzanka do kaloryferów, piecyków "Kubusiów" czy innych rur wydechowych.
Nikt nie robił kabin ciężarówek czy nadwozi furgonów z aluminium czy nierdzewki. Ani to poddaje się tłoczeniu w obłe kształty ani zgrzewaniu (mówimy o latach 50-60).
Wygooglaj sobie Żubr A80 (Jelcz-315) chłodnia, Nysa 501 izoterma czy choćby stara gaśnica śniegowa. Wszystko było lakierowane matowym srebrnym.

Dodam tylko, że ten sam lub podobny lakier stosowano również w produkcji motocykli - lakierowano nim obręcze kół, boki zbiorników paliwa w motocyklach SHL, pełne osłony łańcucha w motocyklach SHL i WSK.

W126 napisał:

Nie tylko w motoryzacji. Były na przykład hełmy strażackie z lat 50-60, tzw. orzeszki. Miałem kiedyś w domu jeden w średnim stanie, więc widać było, że pod warstwą farby jest inny materiał. Czyli hełm był malowany. Nie pędzlem, nie wałkiem, lecz natryskowo. Nie był wykonany z aluminium ani nierdzewki, a miał "srebrny" kolor. Da się? Da się.

Dokładnie masz rację, matowa srebrzanka, jak przy gaśnicy śniegowej w ówczesnym czasie...

Tzw. orzeszki to nie były hełmy strażackie , tylko okrągłe kaski motocyklowe bez daszków. Daszki można było dokupić j kaski wyglądały już dużo lepiej.

Takie posty wprowadzają tylko bałagan i coraz bardziej odciągają rozmowę od tematu, ale nie da się nie odpisać, bo inaczej błąd zostanie na wieki i będzie powielany.

Dopuszczasz taką myśl, że orzeszkami można nazywać też inne rzeczy, a nie tylko kaski motocyklowe? Zanim weszły do użytku hełmy czechosłowackie Ergon, a później polskie PH-5, tzw. kaliszaki, w strażach pożarnych używało się właśnie takich malowanych na szaro-srebrno. Przez lata mówiło się na nie orzeszki, ale widać, że wiesz lepiej od strażaków, skoro wypowiadasz się w takim tonie.

Napiszę tak - Polonez to nie był samochód. To był taki taniec ludowy. Wypowiedź podobna do Twojej.

Jak zwykle jesteś najmądrzejszy ze wszystkich. Co nie zgodne z Twoją wersją, to niewłaściwe. Szkoda cokolwiek pisać w temacie, w którym Ty zabierasz głos. A polonez to polski taniec narodowy, często nazywany dworskim, a nie ludowy. Drobna różnica np. polonez i oberek.
Nie męcz się i nie odpisuj więcej. Pozdrawiam.

To jest offtop. Jak ktoś nie chce, to niech nie czyta.

Zabieram głos w tematach, w których mam wiedzę. W innych siedzę cicho. Zabolało, że wskazałem Ci błąd. No i dobrze.

Odnośnie poloneza, to celowo podałem ten przykład, bo podejrzewałem, że tak jak z orzeszkiem, dysponujesz tylko wiedzą wybiórczą. A tu tymczasem czeka Cię kolejne zdziwienie, bo z polonezem jest tak samo, jak z orzeszkiem:
"Polonez to także polski taniec ludowy, nie tylko narodowy. Każdy region miał bowiem własną jego odmianę. Różniły się one od siebie cechami melodycznymi i rytmicznymi, które pochodziły najczęściej z lokalnego folkloru. Cechy poloneza wykształciły się jednak w specyficznym środowisku — na dworze królewskim, wśród szlachty i magnaterii."

Znowu nie masz racji i znowu się stawiasz w takiej pozycji, żeby podważać wypowiedzi innych. Na koniec dodajesz, że to ktoś się mądrzy, a nie Ty. Złodziej krzyczy - łapać złodzieja! Zabrałeś w tej rozmowie głos tylko po to, żeby wskazać błąd, który nie był błędem, a teraz prowokujesz dyskusje i robisz wycieczki personalne. Mam nadzieję, że już skończyłeś i przynajmniej wyciągniesz jakieś wnioski po tym, jak 2 razy chciałeś zabłysnąć i 2 razy zrobiłeś to błędnie.

Pozdrawiam również.

Przy okazji przepraszam wszystkich, którzy musieli czytać ten offtop.

W126 napisał:

Zabieram głos w tematach, w których mam wiedzę. W innych siedzę cicho. Zabolało, że wskazałem Ci błąd. No i dobrze.

Przestałem zabierać głos w jakiejkolwiek dyskusji na forum , ale tylko tym razem zrobię wyjątek .
Nie rozśmieszaj mnie , bo dostanę zajadów .
Nie ma takiego tematu , w którym się nie wymądrzasz , i nie ma takiego tematu , gdzie wszystko wiesz lepiej .
Nie szanujesz nikogo i nie szanujesz ich opinii .

Stwórzcie sobie we dwóch jakiś temat o mnie w odpowiednim dziale i tam możemy porozmawiać, jeśli macie taką potrzebę. Tutaj już skończyłem. Nie będę psuł innym przyjemności z czytania forum, tłumacząc Wam czym się różni czyjaś opinia od przeinaczania faktów.

Dobra Panowie. Nawytykaliście sobie i starczy. To jest temat o modelach ciężarówek. Koniec personalnych wycieczek.