Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Za zgodą mojego kolegi wrzucam zdjęcia Jelcza C620 z oferty premium:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy on ma rozstaw osi taki, jak wydany wcześniej holownik?

Ja pier...niczę, ale kundel 😲
Ciągnik siodłowy przerobiony warsztatowo na wywrotkę z niefabrycznym, chałupniczym kiprem. Samochód firmy transportowej "DUPEX" z Psiej Wólki z początku lat 90' 🤣
Jedyne co się nasuwa to wywalenie kipra i montaż siodła.
A najgorsze jest to, że ten kundel prawdopodobnie wyeliminował z oferty oczekiwanego ale "bardzo podobnego" Jelcza SHL 3W 640-825...

Czekałem na model ale rozczarowuje poziom wykonania. To że ma pakę to wiadomo, nieporozumienie merytoryczne. Owiewki boczne w tym kształcie to były dopiero w latach 90 i to pod koniec produkcji. Ale największą wtopą w tym modelu jest błotnik kabiny. Jest inny niż w 415 i ma nie wiele wspólnego z tym co powinno być. Kolor straszny. Wszystko do przeróbki.

Tak to jest, jak się pomysłów na modele szuka w google, zamiast zaczerpnąć wiedzy od fachowców albo przynajmniej w jakiejś sensownej książce. Na plus jedynie tyle, że takie kundle można było spotkać też na żywo.

No i kwestia błotnika wyjaśniona, czego można się było spodziewać.

gryngol napisał:

Czy on ma rozstaw osi taki, jak wydany wcześniej holownik?

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i wszystko jasne, dziekuje Smile

Na konwersję jak znalazł.Chętnie odkupie takiego Jelcza jeśli ktoś nie chce.

I już się wyjaśniło dlaczego model nosi nazwę C620.
C jak ciągnik, a dostaliśmy wywrotkę. Nazwa nie jest błędna bo faktycznie jest to ciągnik tyle, że przerobiony na wywrotkę. Nie mam pojęcia dlaczego zrobili taki model, ale w sumie mi się podoba. Przynajmniej w rzeczywistości też były takie egzemplarze. W sumie to Jelcze ogórki seryjnie wychodziły jako autobusy, a później przerabiano je np. na pogotowie techniczne. A nie obraził bym się gdyby też takiego Jelcza zaserwowali pomimo iż była to samoróbka.

Z przerobionymi "ogórkami" to wcale nie była samoróbka 🙂
Konstrukcja Jelcza PAT-4 bo tak się nazywa pogotowie techniczne na bazie Jelcza MEX, została opracowana w słupskiej KAPENIE i tam ten pojazd był produkowany. Pojazdy - dawcy były gruntownie remontowane i przebudowywane wg powtarzalnego standartu. Czyli, w istocie była to produkcja seryjna 😉
A model odzwierciedla pojazd jednostkowo przerobiony w jakimś warsztacie lub garażu.
Też nie miałbym nic przeciwko modelowi Jelcza PAT-4, to bardzo charakterystyczny pojazd późnego PRL u. Na pewno bardziej niż inne "legendy" tej serii 😉

Z jakiegoś niewiadomego mi powodu czepiacie się , jak to nazywacie "kundli" , modele pojazdów nieseryjnych , wykonanych na potrzeby użytkownika pojazdu są równie ciekawe , jak i te w/g specyfikacji fabrycznej , ktoś przerobił ciągnik siodłowy na wywrotkę , bo taki samochód był mu potrzebny , jakoś nie było tylu uwag do Żubra z początku kolekcji , który miał sporo elementów z Jelcza 315 , nie wyłączając napisu Jelcz .

Tomku, czym innym jest nie do końca udana odbudowa samochodu seryjnego i stworzenie modelu w skali w oparciu o taki, a czym innym wypuszczenie modelu w oparciu o garażowy twór. Niemniej jednak mi osobiście sam modelik podoba się bardzo i jak się trafi w rozsądnej cenie to chętnie go kupię Wink

Czy ktoś przećwiczył zdjęcie kabiny ze Starów 28/29?
Same śrubki to za mało Wink

sprzewo napisał:

Tomku, czym innym jest nie do końca udana odbudowa samochodu seryjnego i stworzenie modelu w skali w oparciu o taki, a czym innym wypuszczenie modelu w oparciu o garażowy twór. Niemniej jednak mi osobiście sam modelik podoba się bardzo i jak się trafi w rozsądnej cenie to chętnie go kupię Wink

Oczywiście masz rację , ale mnie taki model się podoba , kwestia gustu.