Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

piwochłon napisał:

... duże fiaty nie zmieściłyby się. ...

???
Mieszczą się po dwa na górze i na dole (z położonymi klapami najazdowymi).
Mi się model podoba i choć może szkoda, że nie zrobili go bez tych fikcyjnych oznaczeń, bo wówczas faktycznie można by postawić maluchy, to plus dla wydawnictwa, za informację w gazetce, że to fikcja. No i mała niespodzianka dla nabywców: po wyjęciu z blistra, modelu nie daje się wyjąć z podstawki! Okazuje się, że jest do niej przykręcony wkrętami, więc żeby go postawić na kołach, to trzeba go najpierw odkręcić.

Witam czy ktos zrobil screen strony gdzie byly modele od nr. 1 do nr.140 Kultowych Ciezarowek z epoki PRL -u ? Hosting przestal dzialac niestety to brak oplat ? Czy to ingerecja DeA ? moze dlatego ,ze lista bedzie aktulizowana ?

Domena dopiero co została przedłużona o rok.
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem jak serwer. Może im coś padło chwilowo i wróci niedługo. De Agostini raczej nie ma z tą stroną kompletnie nic wspólnego.

Kopia z 7 sierpnia tego roku jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wojciech1500 napisał:

Znajdzie się chętny.

W Czechach ta laweta wyjdzie niebawem w wersji premium z ciągnikiem Tatry.
Ciekawe jakie pieniądze tam będzie to kosztować.

Prawdopodobnie nie osiągnie takich cen jak w Polsce bo to model fikcyjnego zestawu. Naczepy D 91 nie były eksportowane do Czechosłowacji, a w Polsce nie były sprzęgane z Tatrami.
Zestaw wygląda śmiesznie. Ciągnik w cyrkowych kolorach z naczepą w kolorze błota, w którym w rzeczywisyości nie występowała. Nadaje się do zabawy. Dla młodszych dzieci.

Regulamin pkt 7. Mod.

dobra nasza. Kupimy u pepikow za grosze, a nie w chorych cenach na olx za 750 zl jakny ze złota to bylo LOL

Za grosze?

I tak na rynku wtórnym będzie drogi ten zestaw. Większość zbieraczy mi niski poziom wiedzy co do poprawności modeli, liczy się to, jak model wygląda.

Tutaj można zapakować różne skody, postawić na półce i będzie fajnie się prezentować.

Scanie 141 kupiłem na OLX za 200zł, więc jednak modele Premium mogą mieć normalne ceny, a nie kosmiczne. Rozumiem, że ktoś chce "przyrobić" ale bez przesady.

Swoją drogą jak to jest, że modele Straży pożarnej Jelcze 004 i 005 osiągają ceny blisko 400zł jak to nie były zadne modele premium, tylko normalny seryjny?

Czy zaś powtórzyła się historia jak z Ikarusem 280 w 1:72? Że w kioskach nie było, a na allegro w cenie 5-cio krotnie większej, bo spekulanci jakimiś dziwnymi układami wykupili u wydawcy? Cieszy oko widok niesprzedanych modeli u handlarzy.

max napisał:

Za grosze?

Za korony

Kojak napisał:

Swoją drogą jak to jest, że modele Straży pożarnej Jelcze 004 i 005 osiągają ceny blisko 400zł jak to nie były zadne modele premium, tylko normalny seryjny?

To jest akurat bardzo proste. W tym przypadku do fanów ciężarówek dołączają fani pożarnictwa, a tych jest podejrzewam jeszcze więcej, niż fanów ciężarówek. 004 i 005 to dla każdego strażaka i miłośnika tematu najbardziej kultowe samochody, jak tylko to możliwe. Z 003 jest podobnie. Też dziś już zbyt tanio nie kupisz i będzie drożał. Dlatego wszyscy tak męczą DeA o wydanie Jelcza 010, bo to kolejny przykład samochodu po prostu kultowego. Kolejny to GBM 2/8 Osiny na Starze 266 albo drabiny od Magirusa zabudowane na Jelczach i też się na nie nie zanosi póki co. Niestety DeA woli wydać zamiast tego zupełnie niszowe strażackie wersje, produkowane w małych seriach albo w pojedynczych sztukach.

Scanie nie była modelem prenumeraty premium i była bardzo dobrze dostępna na rynku przed pojawieniem się naszej kolekcji.

Scania fakt byla prezentem, ale 200zl za taki model jeszcze jest ok. Natomiast 400zl i więcej to uwazam, że lekka przesada.

Wszystko wynika z braku dostępności. Scanii było więcej. Starów z naczepą mniej. To samo strażackie. Jak się ktoś w nie zaopatrzył, to nie chce teraz oddać. Dlatego brakuje ich na rynku i cena wystrzeliła.

Kojak napisał:

Scania fakt byla prezentem, ale 200zl za taki model jeszcze jest ok. Natomiast 400zl i więcej to uwazam, że lekka przesada.

20 tys zł. za zdrowego Poloneza Caro to tez przesada, a idą za tyle na pniu.

Rynek tworzą kupujący, nie sprzedający 😀

Sprzedający też go tworzą. Bo niektórzy Wola przez rok wystawiać model niż sprzedać go taniej. Różne rzeczy siedza w głowach ludzi.
Kiedyś komuś sprzedałem model po pieniądzach, bo go lekko ogolocilem w środku robiąc przekładkę do innego.
I ta osoba co go kupiła, natychmiast wystawiła ten model 3x drożej... od 1,5 roku ten biznesmen powiatowy to sprzedaje i sprzedać nie może 😉

Co do naszej serii kultowe ciężarówki PRL - u to też lepiej sie nie raz opłaca kupic model na aukcji czeskiej czy węgierskiej bo jest znacznie tańszy niż u nas. U nas sprzedający to już sami nie wiedzą ile maja brać. Dlatego najlepiej u nich nie brać i kupować w Czechach.

Przy okazji mam pytanie do kolegów bardziej doświadczonych w temacie; bo w tej kolekcji ewidentnie brakuje ciągników siodlowych czy zestawów solówki i przyczepy. I chciałbym małą podpowiedzieć, co z naszej kolekcji można łatwo "przerobic" tak, żeby zrobić model, który nie będzie fikcyjne. Bo na allegro widzę wiele przeróbek. I o ile przyczepy do Kamaza czy do Jelcza są ok. O tyle z naczepami jest problem, bo takie przerabianie ciągnika na chama powoduje, że to źle wyglada. Rama jest za dlugo, rozstaw osi za długi, itp