Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Stara C200 Racing możesz przerobić na cywila.

Jelcz C620 z premium to tak naprawdę już jest ciągnik siodłowy. W realu to był ciągnik, który jakiś chłop w warsztacie przerobił na wywrotkę. Trzeba z niego zdjąć kiper i dorobić siodło.

Z tego co pamiętam, to jeszcze Star 25 betoniarka jest łatwy do przerobienia na ciągnik. I to wszystko. Reszta wymaga skracania ramy, jeśli nie przeoczyłem czegoś.

A Star 28 paliwowy?

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj zdjęcie z krakowskiego MPK, mieliśmy też cysternę naczepową. Czy ktoś kojarzy takie zestawy? Zależałoby mi, żeby zrobić coś takiego i ten star paliwowy chyba się do tego nadaje.

No i pytania co to za naczepa-cysterna?

Nie, ten Star z cysterną paliwową się nie nadaje. Ma podwozie standardowej długości, a ciągnik powinien mieć skrócone. Takie jak w Starze C200 Racing - jak już Ci napisał W126 albo w Starze C28 z zestawu premium z naczepą D 91. Dobrze na ciągnik siodłowy nadaje się też Jelcz 3W 317.
A oprócz tych wymienionych możesz przerobić na ciągniki siodłowe wszystkie te samochody, których podwozia miały taki sam rozstaw osi w ciągnikach i wersjach solo. Czyli np. Jelcz 640, Kamaz 5511, Tatra 148, 815, Kraz 256, Star 660, 266, Ził 130 MMZ 555, Berliet GBH 12, Praga V3S i być może jeszcze jakieś inne, których nie pamiętam 😉

Ciągnik można jeszcze zrobić z Jelcza 640 betoniarka albo wywrotka. Zdjąć zabudowy i dorobić ramę z siodłem.

Napisałem poprzednio m.in. o Jelczu 640 😉

Faktycznie, ja już zafiksowany tymi Jelczami jestem... muszę jakąś inną markę zacząć robić Smile

Były ciągniki z taką kabiną z małą atrapą, jak w Jelczu W640 albo betoniarce? Były Stary 660 ciągniki? Czy Wy piszecie po prostu o podwoziu do wykorzystania bez patrzenia na kabinę? C-266 pozostał chyba tylko w fazie prototypu, czy muszę się douczyć?

Do tego co chcę zrobic, czyli tą cysternę i tak muszę wziąć kabine ze Stara 28 paliwowego i założyć na jakaś ramę od ciągnika. Tak jak na zdjęciu, które wyżej zalinkowałem. Toteż generalnie pytałem o to jak łatwo zrobić ciągnik siodłowy, bo tego ewidentnie mi brakuje w tej kolekcji.
Natomiast ten pomysł z Jelczem C620 mi się tez spodobał i to też warto przywrócić do oryginału, swoją drogą czy ktoś na forum drukuje takie siodła na drukarce 3D? tak żeby mozna było zapiać dowolną naczepe i żeby model był zdolny do, że tak powiem, jeżdzenia?

Były, ale teraz doczytałem w książce Wojtka, że jako prototypy 4x2, 6x2 nie koniecznie 6x4.

W126 napisał:

Były ciągniki z taką kabiną z małą atrapą, jak w Jelczu W640 albo betoniarce? Były Stary 660 ciągniki? Czy Wy piszecie po prostu o podwoziu do wykorzystania bez patrzenia na kabinę? C-266 pozostał chyba tylko w fazie prototypu, czy muszę się douczyć?

Ciągniki wszystkich wymienionych typów istniały w rzeczywistości. Nie były produkowane wielkoseryjnie ale wszystkie wyszły poza fazę prototypów.

Prototypy ciągnika siodłowego na bazie Jelcza 640 (z krótką kabiną jak w wywrotce) były intensywnie badane od pierwszej połowy lat 70. Wiele się o nich wówczas pisało, widywane były na drogach i w mediach.
Poniżej taki prototypowy ciągnik C640 w czasie prób z prototypową naczepą NW 223.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu już wersja docelowa z seryjną naczepą ZREMB NW 180.
[link widoczny dla zalogowanych]

Stary 66/660 też sporadycznie występowały w wersji ciągnika siodłowego. Co ciekawe, podobnie jak wywrotki (tak, były też takie wersje) wyposażane były w silniki diesla. Zakup takiego samochodu był bardzo trudny bo nie występowały w rozdzielniku i wymagały specjalnych zgód. Ale się zdarzały.
[link widoczny dla zalogowanych]

Stary 66/660 a później Stary 266 były też użytkowane w gospodarce leśnej. W tych wersjach nie były klasycznymi ciągnikami siodłowymi bo w miejscu siodła miały specjalną obrotnicę ale wraz z dodatkowymi wózkami tworzyły zestawy z "naczepami" do przewozu dłużycy.
[link widoczny dla zalogowanych]

Star C266 nie był produkowany seryjnie ale przeszedł cały cykl badań przeprodukcyjnych i przez wiele lat pozostawał w ofercie FSC.
Poniżej jeden z prototypowych zestawów Stara C266 z terenową naczepą o napędzanych osiach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że każdy z tych ciągników, niezależnie od ilości wyprodukowanych egzemplarzy może stanowić inspirację do wykonania fajnego modelu 🙂

ale fajne fotografie !
szczególnie 660 !

Jelcz C640 wszedł do produkcji wiele lat później już jako Jelcz C642

Tak też myślałem, ale aktualnie średnio mam czas zaglądać do książki Połomskiego, więc zakładam, że max wie, co pisze. Stara C-266 znam, ale tak jak max wspomniał był to prototyp. 266 leśnik to dla mnie nie jest ciągnik siodłowy, ale można go podciągnąć pod ten temat. 660 w wersji ciągnika chyba nie widziałem, więc fajna ciekawostka. O wywrotkach 660 słyszałem i nawet gdzieś mam zdjęcie. Ogólnie rzeczywiście można trochę naprodukować fajnych modeli, jeśli wliczy się prototypy i małoseryjne wersje.

W126 napisał:

Tak też myślałem, ale aktualnie średnio mam czas zaglądać do książki Połomskiego, więc zakładam, że max wie, co pisze. (.....)

Dzięki za zaufanie, staram się 😉
W. Połomski jest bardzo rzetelnym autorem a jego książki stanowią dobre kompendium wiedzy nt JZS. Ale nie należy ich traktować jak prawdę objawioną i jak każde źródło wiedzy, warto je weryfikować i porównywać z innymi.
Żeby było jasne, bardzo cenię p. Połomskiego i korzystam z jego opracowań ale i jemu zdarzają się pomyłki.
Akurat temat ciągnika siodłowego Jelcz C640 jest przykładem takich nieścisłości. Zacznę od końca czyli od Jelcza C642.
Kolega RICA napisał:

RICA napisał:

Jelcz C640 wszedł do produkcji wiele lat później już jako Jelcz C642

To w zasadzie prawda ale... Jelcz C642, którego produkcję rozpoczęto w 1989 roku, oprócz zmodyfikowanej kabiny 136R i ramy różnił się też nowym tandemowym tylnym mostem opracowanym w JZS na bazie mostu autobusu Berliet. Zespół ten zastąpił wczesniej stosowany most tandemowy Steyr.
Nie mniej jednak prawdą jest, że Jelcz C642 wprost pochodzi od C640.
To gdzie błąd?
Otóż W. Połomski pisząc o Jelczu C642 (tom 1984-89, str. 122) podaje, że stanowi on kontynuację prac nad prototypem Jelcz C641 z 1981 roku, który był pierwszym prototypem ciągnika siodłowego w układzie 6x4 wykonanym w JZS.
To nieprawda.
Pierwszym takim prototypem był Jelcz C640, ktorego testy rozpoczęto jeszcze w roku 1974. Pisze zresztą o tym sam W. Połomski w tomie 1971-83 na stronie 115.
Autor podaje przy tym, że prototyp z 1974 r wykonano w jednym egzemplarzu. To również błąd bo z różnych źródeł niepisanych ale i zachowanych zdjęć wynika, że było ich co najmniej kilka.
Również zdjęcia ilustruujące mój poprzedni post pokazują dwa różne egzemplarze C640.
Nie chę wywoływać niepotrzebnej dyskusji czy C640 był produkowany seryjnie czy nie był bo jest oczywiste, że nie. Ale powstał w większej ilości egzemplarzy niż jeden, przeszedł cykl badań i został doprowadzony do wersji produkcyjnej. Obok wywrotki W640 i podwozia pod zabudowę P640, miał być kolejnym pojazdem tej rodziny. Do seryjnej produkcji w latach 70 nie wszedł z przyczyn finansowych.
To taka ciekawostka przy okazji dyskusji nad możliwymi konwersjami modeli i wniosek, że każde choćby najbardziej wiarygodne źródło wiedzy należy weryfikować aby zdobyć pewność co do zawartych w nim informacji.

I jeszcze krótko nt Stara C266.

W126 napisał:

(.....) Stara C-266 znam, ale tak jak max wspomniał był to prototyp. (.....)

Star C266 przeszedł cały cykl badań i również został doprowadzony do wersji produkcyjnej. Było to tym łatwiejsze (w porównaniu do Jelcza), że nie wymagało skomplikowanych zmian ani wkładu dewizowego, a całość zastosowanych podzespołów produkowana była na miejscu. C266 wszedł do oferty FSC ale produkcji nie podjęto bo nie było chętnych. Wojsko nie było zainteresowane i nie trafił też się żaden dewizowy klient na taką wersję.

Na koniec krótka dygresja. Pierwszy prototyp Jelcz C640 z kabiną typu 136 wykonano w 1974 roku. Napędzany był licencyjnym silnikiem Leyland SW 680 z doładowaniem o mocy 240 KM. Nie był to już wówczas silnik najnowocześniejszy i wystarczajaco mocny ale jego parametry można było uznać za wystarczające.
Seryjną produkcję Jelcza C642 rozpoczęto w połowie 1989 roku, 15 (!) lat później. Napędzały go te same silniki, słabe i zupełnie już wówczas przestarzałe. Miały te same, również przestarzałe kabiny, a podzespoły Steyra zastąpiono krajowymi. Samochód świetnie wyglądał w folderze ale parametrami mocno odstawał od konkurencji i nie cieszył się powodzeniem u klientów dla których właśnie otworzył się wolny rynek.

To tyle 😉

Ostatnia pozycja - Fiat 684N H + jakiś tam ładunek. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]