Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

W tamtym tygodniu nie udało mi się nic wrzucić ale nadrabiam dziś zaległości. Uważam, że seria pojazdów serwisowych towarzyszących różnym rajdówkom jest bardzo ciekawa. Nie kupuję wszystkiego, bo jednak rajdy to nie całkiem moja bajka, ale uzupełniam czasem tymi modelami moją mini-kolekcję Martini. Dodatkowo IXO wypuszcza czasem te serwisówki jako modele gablotkowe. Ostatnio uzupełniłem zestaw Martini o dwa ciekawe Land Rovery.

Land Rover 110 „Lancia Martini” IXO:

Land Rover 109 1978 Safari Rally Assistance IXO:

Ostatnie moje dwa Land Rovery:

Czasem kupuję tez coś oprócz barw Martini. Nissan mi się bardzo spodobał, bo lubię terenówki, a Chevrolet wpadł trochę niezaplanowanie, jednak amerykański van plus tytoniowe barwy bardzo mi odpowiadają.

1983 Nissan Patrol „Nissan Europe Rally Team 1991” IXO:

Chevrolet Van G-Serie 1983 Rothmans Rally Team IXO:

Oba moje „Rothmansy”:

Do zobaczenia!

Wersja "Martini Porsche" pierwsza klasa...i to zestawienie kolorów.
Super model gratuluję.

Stary Land Rover z wyścigu Safari i mnie się bardzo podoba. Pięknie wygląda. Kolejne świetne modele pokazałeś. Ok!

Łukaszu, ładnie powiększyłeś zbiorek serwisówek Ok!

Zawierają trochę uproszczeń i braków ale dla kogoś kto nie "siedzi" zbyt
głęboko w temacie są super.
Ja "wychodzę" z tematu serwisowego, zostawiam tylko polskie serwisówki.

Ja też serwisówki kupuję bardzo wybiórczo. Temat jest nie do końća mój, ale lubię je.

Dziś znów będzie taka trochę zbieranina modeli, ale mają jeden wspólny mianownik – wszystkie zakupiłem na giełdzie (w różnym czasie) w NEO Garage. Więc postanowiłem zebrać je wszystkie do kupy.
Zapraszam do oglądania. Zaczynam od najstarszego.

Cudowne Bugatti Royale. Jakiś nowszy wypust Rio. Nie ukrywam, że zdejmowana maska przekonała mnie absolutnie do zakupu.

1927 Bugatti 41 Royale Torpedo Rio:

Drugi model na dziś to taki dziwak, trójkołowiec. Uroczy wypust od Brumm.

1935 Morgan MX-4 Supersport Barrelback Brumm:

Moje oba trójkołowce:

Przeskakujemy teraz do lat 80 i do raczej dawno tu nie widzianej marki – Ferrari, które bardzo lubię.

1980 Ferrari 512 BB Prototipo Le Mans Brumm:

Miałem czarnego, ale zawsze chciałem czerwonego i w końcu mi wpadł taki w oko na jednej z giełd.

Lata dziewięćdziesiąte są mi bliskie i ostatnio kupiłem inne Peugeoty. 405 zawsze mi się podobała więc wziąłem i nie żałuję. Szkoda, że nie jest biała, ale model jest ok.

1993 Peugeot 405 T16 Norev:

Ostatni model na dziś to piękny Aston od Zagato (i od IXO).

2003 Aston Martin DB7 Zagato IXO:

Mam srebrnego i miałem modele podmienić, ale zorientowałem się szybko, że modele różnią się szczegółami tyłu oraz felgami.

Więc na razie zostają oba Smile

Nie doczytałem się niestety dlaczego te modele się różnią – według internetowych wiadomości ten samochód był produkowany tylko w latach 2002-2003, ale nie znalazłem żadnej wzmianki o lifcie czy wersjach. Może ktoś tutaj uzupełni moją wiedzę.

Do zobaczenia!

Bardzo ciekawe modele. Klasyki piękne. Ok!

Zarówno Bugatti jak i trójkołowce kapitalnie się prezentują. Ferrari i Astony przyciągają wzrok. Naprawdę dobre zakupy.

Brumm i Rio mają swój klimat...
Ok!

Fajnie wyglądają te staruszki! Morgany są świetne, chyba jeden z bardziej kuriozalnych samochodów, w dodatku w bardzo zbliżonej formie produkowany w zasadzie do dziś (choć najnowsza generacja jest już elektryczna).

Jeśli chodzi o DB7 Zagato i ich różne tyły, to też nie mogłem się nigdzie doszukać o co chodzi, ale wydaje mi się, że zielony z 10 ramiennymi felgami i całymi czerwonymi światłami z tyłu to przedprodukcyjny model z pokazu w Pebble Beach z 2001 roku. Tylko taka konfiguracja występuje, a jedyne zdjęcia, które znalazłem, są z tej samej, jednej sesji (na tle ceglanych murów), wszystkie inne konfiguracje kolorystyczne mają felgi i światła jak srebrny model.

Dawno nie było nic ciekawego w temacie serii amerykańskich muscle cars. Ale jeden model mi leżał od dawna do prezentacji i pokazał się jeden na który czekałem od baaardzo dawna więc zamówiłem. Żeby zaoszczędzić na przesyłce zamówiłem jeszcze dwa dodatkowe modele i tak powstał dzisiejszy wpis.
Zaczynamy chronologiczne.

Mam słabość do AMC – są nietypowe, mają wyróżniającą się na tle całej reszty bryłę – są po prostu ciekawe. To mój czwarty AMC w kolekcji.

1969 AMC AMX Big Bad Orange IXO/Altaya:

Jak nie przepadam, to ten pomarańczowy jest nawet fajny – po za tym ma pasy więc jest cool.

Dwa lata później – Plymouth. Też marka nie taka super popularna ale bardzo fajny model.

1971 Plymouth Satellite Sebring Plus Coupe IXO/Altaya:

Teraz będzie model, który jest całym powodem tego całego zakupu. Model na który czekałem od bardzo dawna. Model, którego nie było, pojawił się dopiero w tej serii. Model do którego mam ogromną słabość. Już tłumaczę dlaczego.
Dawno, dawno temu grałem w gry komputerowe, potem na Playstation. Jako, że zawsze byłem trochę samochodziarzem to oczywiście nie arcade tylko symulatory więc raczej Polyphony Digital i Gran Turismo. Jeździłem tam codziennie… nie pamiętam, która to była część, może 6? Generalnie jeden samochód mnie zachwycał od momentu kiedy go kupiłem w grze. Mustang SVT, czerwony. Jeździłem nim jak porąbany – był świetny. Jak zobaczyłem, że to w końcu wyjdzie w 1/43 to normalnie… czad!

2000 Ford SVT Cobra Rio Red IXO/Altaya:

Ostatni model dopełnia mi nowoczesną świętą trójcę Mustang – Challenger – Camaro, Charger wypadł z zestawienia bo ma za za dużo drzwi Smile

.

2019 Chevrolet Camaro ZL1 Shock Yellow IXO/Altaya:

Nie byłem przekonany do tego żółtego i dalej nie jestem, ale mam nadzieję, że może kiedyś wymienię na gablotkowe.

Końcówkę roku mam ambitną. Po Autoartach Wam pokazać sporo rzadkich Minichampsów, które szukałem i zdobywałem od dawna i w końcu mogę się nimi pochwalić. Ale to niedługo. Do zobaczenia.

Kolejna piękna porcja modeli zza wielkiej wody. Nad Mustangiem się zastanawiałem, ale po Twojej prezentacji chyba się zdecyduję... Natomiast bardzo podoba mi się AMC. Świetna prezentacja.

Ferrari 512 od Brumm'a jest bardzo ciekawym modelem. W ogóle sam Brumm robi super robotę. Nie są idealne, ale mają swój klimat.

A z obecnego wrzutu wybieram Satellite'a. Bardzo ciekawy model i sam samochód.

Miałem już zacząć coś innego ale zamówiłem sobie nowości z Solido więc wrzucam na świeżo. To moja druga Alpina w kolekcji, tym razem B10 bazująca na BMW E34. Kupuję te Solido, bo łaknę nowości – jak każdy, ale mam niedosyt jakościowy. Wiem, że to nie jest topowa półka choć nie mogę też powiedzieć, że to jakaś tragedia.

1994 Alpina B10 (BMW E34) Solido:

Nie podobają mi się felgi i to, że model dziwnie stoi – tył jest bardzo wysoko. Ale… Postawiłem go obok E34 z Minichampsa i nie ma tragedii co oznacza, że Solido ma jakość PMA sprzed dwudziestu paru lat Smile

Nie zrobiłem fotek, ale nawet pasują do siebie. Szkoda, że Solido nie przyłożyło się do felg.

Drugi model z tego wypustu to jeden z fajniejszych sedanów ostatnich lat czyli Giulia. Tu jest odrobinę lepiej niż przy Alpinie, ale szału nie ma. Na plus jest na pewno ciekawy zielony kolor i klasyczne felgi.

2016 Alfa Romeo Quadrifoglio Solido:

Na koniec będzie coś mega jakościowego i ciekawego. Nie kupuję wszystkiego z AutoCultu, ale od czasu do czasu firma wypuści taki sztos, że nawet się nie zastanawiam tylko wyciągam pieniądze. Serdeczne podziękowania ślę dla Marka emera za pomoc w załatwieniu tego jeszcze taniej. Model to Dodge A100 pickup z 1965 przerobiony customowo na pokaz Detroit Autorama w 1967.
No i dał początek jednemu ze znanych kultowych Matchboxów.

1967 Dodge Deora Autocult:

Model jest wspaniały. Czyli teraz zbieram nie tylko koncepty ale i kustomy hahaha!

Do zobaczenia!

Nie ma za co, ale dzięki.
Fajna historia jest tego pojazdu. Paru nawiedzonych facetów i jest to, co jest. Warto poczytać.
Nie moja bajka, cieszę się, że pomogłem i przy okazji łyknąłem tego, co dla mnie jest w tej sprawie najfajniejsze - historia. Ludzie, pomysły, upór, realizacja. A potem Autocult w 1:43... po latach.

Dodge z Autocult'u wygląda kapitalnie. Rzeczywiście, jak się na niego patrzy dłużej, to nagle rośnie w człowieku chęć posiadania takiego "cudaka". Gratuluję szybkiej decyzji i posiadania takiego kąska kolekcjonerskiego. Ok!

Przy tym modelu, pozostałe dwa zostają daleko w cieniu... Wink

Zapomnieli o drzwiach ...? Świetny model.: