Mini-kolekcje i pojedyncze modele Lucanera

Też nie przepadam za elektrykami i bardzo mi się podobało, jak na ostatnim zlocie samochodów amerykańskich we Wrocławiu widziałem napisy na klapie bagażnika "STOP HYBRID GO V8".
No ale model Lotusa w wykonaniu Sparka ciekawy. Natomiast Viper to "górna półka"... Kapitalny set dorwałeś. Gratuluję i po troszku zazdroszczę... Wink

, bo z chęcią przygarnąłbym taki zestaw do swojego skromnego zbioru.

Viper to główny bohater mojego dzieciństwa. Z Bburago miałem w każdej skali, czy GTSa czy RT/10.
Jednak jeżeli chodzi o GTSa, to tylko niebieski w białe pasy. Very Happy

Świetne doładowanie, Evija pokazuje jasno kierunek motoryzacji, czy komuś się to podoba czy nie, niestety (lub stety), klasyczne super auta odchodzą do historii i to bardzo szybko.

Viper przepiękne, uwielbiam RT/10, ta stylistyka jest bezbłędna.

Jakoś tak mi się spodobał ten Peugeot więc wziąłem Smile

1998 Peugeot 605 Norev:

Ten model nie pasuje mi za bardzo do niczego, ale czasem tak mam że kupuję i takie – postanowiłem więc, że do zdjęcia zestawię modele kompletnie do siebie nie pasujące – no może tylko kolorem Smile

Mustanga wyrwałem tanio na Giełdzie, a Poloneza w Empiku.

Zanim zdążyłem wstawić tego Peugeota to zdobyłem jednak kolejnego fajnego Lwa więc wstawiam je razem.

1995 Peugeot 306 Cabrio Rouge Minichamps:

Bardzo mi się podoba to cabrio – jest naprawdę zgrabne.

Do zobaczenia!

306 zawsze mi się podobała. Prosta, elegancka linia, bez zbędnych przetłoczeń. Sam model też bardzo ciekawy i ładnie wykonany.

Moja nieustająca radocha z posiadania modeli którym się coś otwiera musi być czasem karmiona nowymi nabytkami. Tym razem trafił się trochę toporny, ale klimatyczny Franklin Mint. Mam kilka tych modeli i bardzo je lubię. Na OLX trafił się fajny Lincoln.

1956 Lincoln Continental Mark II Franklin Mint:

Moje Franklin Minty – lubię te toporne, otwierane amerykance.

Teraz już będzie mniej topornie i bardziej „otwieranie”. Australijskimi samochodami zainteresowałem się przy okazji AutoArtu i modeli tej firmy prezentujących australijską motoryzację (trudne to było czasami do ściągnięcia). Potem zainteresowałem się innymi firmami: Trax, Classic Carlectibles. Szczególnie Trax i jego specjalne wydania oznaczone Opal są niesamowite. Te jedne z nie wielu modeli, które widziałem gdzie fajnie otwiera się tylna para drzwi.

1972 Ford XA Falcon Yellow Fire Trax Opal:

Ok., otwieramy, bo tu jest największa frajda i sens kupowania tej firmy.

Posiadam już piękne XB, teraz będzie komplet.

XA i XB od Trax Opal razem:

Do zobaczenia!

Niezła ciekawostka te australijskie modele. Bardzo fajnie spasowane mają te otwierane elementy. Podoba mi się takie wykonanie.

Falcony rewelacja. Szczegółowość, otwierane elementy, opuszczone szyby - bajka. Świetna para...

Wróciłem z giełdy i jestem bardzo zadowolony. Trochę sprzedałem, sporo kupiłem ale jeszcze nie zrobiłem sesji i opisów więc dziś modele, które czekają na prezentację od jakiegoś czasu. Dziś trzy koncepty. Dzieli je spory okres czasu, ale wszystkie mi się podobają.
Najpierw USA – zaczynam od najstarszego. Piękny koncept Corvette w pięknym wykonaniu NEO.

1959 Chevrolet Corvette XP-700 NEO:

Ponad 40 lat później w Japonii zaprezentowany zostaje koncept Nissana GT-R – kanciasty, prosty nawiązujący do kultowych GT-Rów. Też świetny model – tym razem od Sparka.

2001 Nissan GT-R Concept Tokio Motorshow Spark:

Kolejne 19 lat później Citroen wyodrębnia osobną markę DS i prezentuje fajny koncept Aero Sport Lounge. Tym razem to Norev – bardzo udany Norev.

2020 DS Aero Sport Lounge:

Cały czas rozglądam się za kolejnymi konceptami – jak coś wpadnie to oczywiście zaprezentuję.

Do zobaczenia!

Bardzo ciekawe te koncepty. Corvette najbardziej mi przypadła do gustu. Lubię roadstery i może dlatego... Wink

Super się ogląda takie ciekawostki. Nietuzinkowe to mało powiedziane. Corvette faktycznie bryluję Smile

P.S. A przy okazji gratuluję setnej strony w temacie. Grubo. Aż wróciłem do pierwszej z ciekawości - patrzę, a tam formuły Ferrari, do których się powoli przymierzam...

@mafo I dlatego, że fantazja jakoś mniej ograniczona była wtedy. Chociaż to jednak roadster. A teraz koncept poniekąd ciekawy, to SUV. SUVy mogą dla mnie zniknąć z powierzchni ziemi. Nic nie straci. Żeby patrzeć na resztę towarzystwa z góry, to mogę sobie wstawić stołek do Yarisa. Bo innych zalet SUVów nie znam.

Nie wiem jak Wy, ale ja mam wrażenie, że ostatnimi czasy kolekcjonerzy skali 1/43 nie są delikatnie rzec mówiąc rozpieszczani przez firmy produkujące modele. Mój ukochany AutoArt zawiesił produkcję w 1/43 (dobrze, że przynajmniej wypuścili zaprojektowanego wcześniej Atlantica), Minichamps wypuszcza tylko odgrzewane kotlety jako Maxichamps i to jeszcze zubożone – wszystko to już było. Żywice są bardzo drogie i takie rzeczy jak TSM, Looksmart, Top Marques trzeba sobie dawkować i mocno korelować zachcianki w stosunku do budżetu.
Właściwie tylko IXO wypuszcza nowe rzeczy (np. ciężarówki usa).
Od niedawna jednak jedna ze starych i znanych firm „wróciła” do naszej skali. Mowa o Solido. Mam kilka starszych rzeczy od Solido i są to już rzeczy trochę „vintage”. Byłem bardzo ciekawy jak teraz firma podejdzie do nowych modeli. Okazja nadarzyła się szybko – zamówiłem BMW M5 E39 i Audi RS6.

2022 Audi RS6-R ABT Daytonagrau Solido:

Nie mogłem odmówić sobie porównania z Minichampsem:

Nie jest to najwyższa półka – nie mówię o żywicach, ale o porządnych diecastach. Formy nie są delikatne, plastiki są grube i dość toporne. Odbiór nie jest zły, ale mi do takiej „fajności” sporo brakuje.
Drugi model to kultowe M5 – tak je lubię, że zamówiłem w dwóch kolorach.

2003 BMW M5 E39 Titansilber/Avusblau Solido:

Moim faworytem w kwestii M5 E39 pozostanie i tak na zawsze wersja od Schabak:

Tu jest odrobinę lepiej, ale może to kwestia starszego samochodu do odwzorowania? Te najnowsze są dobre w skali właściwie tylko w wersji żywicznej. Generalnie moje zdanie an temat nowych wypustów od Solido jest podzielone i musze kupić więcej modeli, żeby mieć lepszy materiał do porównań. Widziałem, ze Solido wypuściło teraz BMW Alpina B10 i Alfę Quadrifoglio więc z chęcią przyjrzę im się z bliska. Szczególnie tej zielonej Alfie…

Do Zobaczenia!

Solido jest fajną alternatywą. Może niezbyt łatwo je znaleźć, a jakość nie jest z górnej półki to jako uzupełnienie kolekcji super.
No ale M5 Schabak przyćmiewa wszystko. Mistrzowski model, gratuluję...

Ja ostatnio coraz bardziej przekonuje się do tej firmy Wink