FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Porównania Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 16:28, 31 Maj 2011 Powrót do góry

smookee napisał:
(...)Wg mnie AutoArt spokojnie "wygrywa" z konkurencją


W holenderskim sklepie toms.nl jest przecenionych parę Autoartów do 15 EUR, w tym czarny W114, który wygrał porównanie u Smokeego.

[link widoczny dla zalogowanych]

W toms.nl za paczkę płaci się zawsze stałe 20 EUR, niezależenie od ilości modeli, opłaca się zatem wziąć kilka.
FAZA
User



Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 19:12, 31 Maj 2011 Powrót do góry

W114 od Aa jest świetne, wiem, bo mam Cool

Fiaty byłyby nawet do przełknięcia, gdyby nie to, że średnio przypominają oryginał.

Co z tego, że Vitesse ma niezłe detale, skoro już na poziomie bryły zostało skopane, podobnie jak Norev.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:39, 01 Cze 2011 Powrót do góry

Zresztą Fiat 126P Starline jest co najwyżej średni, ale kosztuje swoje...
smookee
User



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 16:50, 01 Cze 2011 Powrót do góry

Ale FAZA pisał o cienkich, które faktycznie w obu przypadkach są cienkie, zwłaszcza ich przody, chociaż jakbym miał wybierać to bym kupił vitesse


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Frondax
User



Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RKR

PostWysłany: Śro 17:11, 01 Cze 2011 Powrót do góry

Dla mnie rozmiar emblematów na tylnej klapie w modelu za te pieniądze świadczy o niechciejstwie Vitesse


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Piotrek_EPKK
User



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6128
Przeczytał: 130 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 17:14, 01 Cze 2011 Powrót do góry

Frondax napisał:
Dla mnie rozmiar emblematów na tylnej klapie w modelu za te pieniądze świadczy o niechciejstwie Vitesse


ten model można dorwać za 1 (słownie: jeden) USD Very Happy

czy wiecie, że... Ten model został wypuszczony na rynek w 1998 roku? No to już proszę skończyć narzekać na niego, bo swoje lata już ma (zresztą samo Vitesse w tej formie co wtedy już nie istnieje).

Słuszne pretensje macie do Noreva, bo to świeży wypust Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smookee
User



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 17:23, 01 Cze 2011 Powrót do góry

Piotrek ale co z tego kiedy został wypuszczony - to jest porównanie wyglądu i jakości, a nie osiągnięć w dziedzinie miniaturyzacji na przestrzeni lat:] i vitesse ma zwalone przednie światła, nieważne czy ma 2 czy 10 lat Smile chociaż tak jak mówię - z tych modeli i tak bym właśnie sreberko wybrał


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Piotrek_EPKK
User



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6128
Przeczytał: 130 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 18:02, 01 Cze 2011 Powrót do góry

smookee napisał:
Piotrek ale co z tego kiedy został wypuszczony - to jest porównanie wyglądu i jakości, a nie osiągnięć w dziedzinie miniaturyzacji na przestrzeni lat:] i vitesse ma zwalone przednie światła, nieważne czy ma 2 czy 10 lat Smile chociaż tak jak mówię - z tych modeli i tak bym właśnie sreberko wybrał


Im model starszy tym więcej można mu odpuścić. I czym innym jest przyczepianie się do Vitesse, a czym innym krytyka Noreva. Z tym ostatnim się zgadzam, a z tym pierwszym NIE, ponieważ jak na AD 1998 to był to model rewelacyjny i odskocznia od Burgao. Dziś można by powiedzieć - szajs. Słusznie, tylko że jak widać lepszego modelu nie ma, jest tylko porównywalny (a może i gorszy) Norev. Przy czym właśnie francuzi powinni się bradziej postarać, chociaż to masówka jak IXO... Model Vitesse jest już nie produkowany, a wszystko to co można kupić to pozostałości poprodukcyjne, a że natrzepali tego na tony to i kupić nie problem... Tymczasem Norev jest co jakiś czas wznawiany w kolejnych redycjach "Fiat Story". Podsumowując Vitesse to bardzo dobry model (poniekąd z kilimatem), natomiast Norev to rzeczywiście kiepska sprawa jak na 2011 rok...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:20, 01 Cze 2011 Powrót do góry

Wiecie co, Wam powiem Smile . Gdy wczoraj przyszła do mnie paczka z Francji z ca. 30 letnim Guiloy'em ( Kawasaki "Kanciak" Z1R), cieszyłam się i wciąż cieszę na niego bardziej, niż z fototrawionego Franklina, czy innnego PMA, AD 2011.

To jest po prostu specyficzny, nostalgiczny urok starego quasi-zabawkowego pra-diecasta. Wybacza mu się "z definicji" wszystkie grzechy wykonawcze, uproszczenia i unifikacje części, czy nawet kłujące w oczy przekłamywanie wymiarów w stosunku do oryginału.

Cóż przy takich ulotnych, po trosze magicznych odczuciach trzymania w rękach rzeczy, która kryje być może bardzo długą i ciekawą historię przechodzenia z rąk do rąk, z kraju do kraju, może znaczyć obserwowanie opadu szczęki u kogoś niewtajemniczonego w modelarstwo, na widok finezyjnie odwzorowanych malutkich detali we współczesnych arcydziełach z top-półki cenowej. My sami, tzn. kolekcjonerzy jesteśmy już tak bardzo zblazowani poziomem możliwości firm produkujących miniatury, że mało co, jest nas w stanie jeszcze poruszyć. Nieprawdaż? Very Happy .
smookee
User



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 2:15, 02 Cze 2011 Powrót do góry

Nie do końca - moim np. celem jest zebranie wytworów porsche w możliwie jak najlepszym wykonaniu, ale przy tym nie odbieram klimatu i "mistycyzmu" dawnym modelom z lat osiemdziesiątych np. , chociaż mi są obojętne (zależy na co kto patrzy) Tyle, że to dalej w moim myśleniu nic nie zmienia, nie obchodzi mnie, że jak na jakieś lata model wykonany był fantastycznie, mi zależy na tym co w danej chwili jest najlepiej zrobione.

ale jak widać w przypadku cinquecento wiek problemem nie jest, bo konkurencja i tak sobie nie radzi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smookee dnia Czw 2:17, 02 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 7:14, 02 Cze 2011 Powrót do góry

I tu Smoku, doszliśmy w naszych refleksjach, jak myślę, do granicy definiowania kogoś jako kolekcjonera-modelarza, a kolekcjonera o mentalności antykwariusza, numizmatyka lub filatelisty. Numizmatycy pałają żądzą zdobycia jakiejś monety, by później włożyć ją do klasera, który zamkną w szafie/sejfie. Sensem ich pasji jest chyba sama przyjemna świadomość, że weszli w posiadanie danego, rzadkiego obiektu. Do Ciebie, jak mówisz, zupełnie nie przemawiają kwestie emocjonalne-sentymentalne, liczy się tylko perfekcja wykonania miniatury reprezentującej Twoją ukochaną markę samochodów. Modelik, który chcesz postawić na półce nie może być karykaturą: "z braku laku", ani "jak to drzewiej, siermiężnie wyglądało" oryginału Smile.
Piotrek_EPKK
User



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6128
Przeczytał: 130 tematów

Pomógł: 278 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 12:42, 02 Cze 2011 Powrót do góry

No cóż oba podejścia są złe. Z jednej strony zbieranie samego barachła i chwalenie się jakim to się nie jest kolekcjonerem (tutaj ukłon w stronę koneser20), z drugiej zbieranie samych najlepszych modeli też nie jest ujmujące. Prawda leży, więc pośrodku - trzeba umieć docenić modele budżetowe jednocześnie uzupełniając je super efektownymi markowymi produktami. Koncepcja "złotego środka" Arystotelesa sprawdza się tutaj znakomicie. Ja na przykład uwielbiam modele "historyczne", mam to samo co Banshee - ujmuje mnie historia, ile ten model przeżył, ile osób miało go w ręce. Nie obraź się smokee, ale bliżej Ci do technokraty czyli liczy się wyłącznie jakość Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smookee
User



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 13:01, 02 Cze 2011 Powrót do góry

Moja kolekcja ma (w zamyśle) możliwie wiernie oddać historię marki, a tego się byle plastikiem nie da zrobić Smile stąd takie podejście


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JarekS
Moderator



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5511
Przeczytał: 102 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Czw 15:19, 02 Cze 2011 Powrót do góry

Kolekcjonowanie, jak każde inne hobby, ma sprawiać przyjemność, odrywać od rzeczywistości, etc...
Każdy zbiera modele dla siebie i tylko jemu mają się one podobać. Nie jest ważne, czy zbiera same barachła, czy może modele high-tech (oczywiście w obu przypadkach to duże uproszczenia) - jeśli kolekcjonowanie takich modeli sprawia mu radość, to nikt mu tego nie zabroni.
Kolekcje mogą mieć różny charakter, różne założenia, różne formy. Zawsze jednak będzie wspólny mianownik - "kolekcja".
Pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dziwny Mag
User



Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 109 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wlkp

PostWysłany: Czw 23:44, 02 Cze 2011 Powrót do góry

Otóż to Smile
A czy dane podejście jest "złe" czy "dobre", to też każdy sam powinien ocenić dla siebie, w swoim kontekście i dla swoich założeń.

Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin