ZINC PEST - dyskusja ogólna

Moja Syrena 100, którą spękaną prezentowałem w tym temacie, rozsypała się w rękach.
Syreny Bosto jeszcze nie oglądałem, ale niedawno nabyłem tan sam model ze Złotej Kolekcji. Może postawić obie obok siebie i obserwować, która pierwsza...
Dobrze, już nie sieję paniki.

Kiedyś w temacie pokazywałem moją Syrenę 100 z odpadniętym przodem, teraz dołączył do niego dach...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Fiat 125p Taxi z wydania specjalnego zaczyna pekac na dachu i masce.

O zjawisku po raz pierwszy przeczytałem przez zupełny przypadek wczoraj na blogu Finstera, gdzie również znalazłem link do tegoż tematu na naszym forum. Po przeczytaniu całości zdębiałem i czym prędzej wydobyłem z czeluści szafy odpowiedni kartonik w celu bliższego przyjrzenia się mojej Syrence 100. Pamiętałem, że gdy tuż po zakupie (a kupiłem ją jakiś rok temu i ucieszyłem się z niej jak dziecko) chowałem ją, to na dachu miała kilka rys, choć i tak wybrałem modelik najlepszy z 5-6 sztuk dostępnych wtedy u sprzedawcy.
Niestety rysy nie są już rysami, a wyraźnymi pęknięciami, zaś na masce zagościła wspominana już we wcześniejszych postach bliżej nieokreślona ciecz. Patrząc na to co stało się z tym modelem innym forumowiczom, jestem przekonany, że to początek końca i mojego egzemplarza.
Od wczoraj wyluzowałem i zdążyłem nabrać dystansu, choć chyba jeszcze nie do końca. Wszystko przez to, że KAP-owe Syrenki darzę szczególną sympatią, a najbardziej (o ironio!) właśnie model 100 Sad

Gdyby się dało, to wolałbym "poświęcić" dwa inne modele PMA, a Syrenę 100 mieć w całości. No ale cóż, życie musi się toczyć dalej... Wink

REKLAMOWAĆ!!! Ale nie w sensie reklamy, ale wręcz odwrotnie!
Nawet jeżeli to są marne 27PLN to nie należy odpuszczać.
Śmieciowe produkty wykonywane pod strzechą z bambusa w Bangladeszu z odpadowego surowca za kilkadziesiąt groszy sztuka...

Tylko kto uwzgledni nam teraz reklamacje jesli model kupilismy kilka lat temu i nie posiadamy paragonu? Bo watpie ze DeA uwierzy na slowo lub po przeslaniu zdjec jako dowodow tego co sie stalo - moga stwierdzic ze zle obchodzilismy sie z modelem dlatego takie skutki. A kolejna sprawa jest taka ze nastapila by fala reklamacji tego konkretnego modelu - od kazdego kto zauwazyl jakis defekt.

Moge sie mylic i to tylko moja opinia ale poprostu nie wierze w to ze wydawnictwo zacznie zwracac po latach pieniadze lub wymieniac na "nowy" model, ktory znow za jakis czas zacznie sie "rozkladac" bo jego odlew posiada taka a nie inna wade.

W ciągu roku trzykrotnie wysłałem reklamację na ten model do DEA. Nie odpisali nic...

Zbierzcie się tu wszyscy poszkodowani, spiszcie listę z imieniem oraz nazwiskiem i wystosujcie zbiorową reklamację.
Kilkadziesiąt sztuk podobnie zniszczonych modeli to nie przypadek.
A jak nie odpowiedzą to do rzecznika praw konsumenta. Smile

Nie musicie posiadać paragonów, nie wykpią się, że to nie ich towar.
I myślę, że nie chodziłoby tu tyle o odzyskanie kasy tylko kopnięcie w dupę za wciskanie szajsu i pokazanie jak należy traktować klientów obojętnie w jakiej cenie kupują towar. Cool

Stanowisko jest takie ze reklamacje mozna zglaszac bodajze 2 lata od zakupu. Obejrzyjcie sobie tez zlota kolekcje bo tam tez sie zaczyna dziac ciekawie...

Tylko to jest tak, ze model był dodatkiem do gazety, a nie odwrotnie...
Stawka VAT tez odpowiada prasie... czyli model to tylko dodatek do gazety....
Crying or Very sad

Mam już wymierzone, rozrysowane i rozpisane formatki na nowe gablotki, ale zanim je zamówię , dokładnie przejrzę te kultowo-złote kolekcje.
Jeżeli będą dalsze postępy zinc pest'u to kolekcja pójdzie na sprzedaż. Wolę odzyskać jakieś pieniądze, niż patrzeć jak pękają jeden po drugim.
Ku przypomnieniu, syrenę 100 już "pochowałem".

Czy Wasze Czajki też mają purchle na masce? Chodzi oczywiście o tą z kapu.

Granatowy polonez... Dach zaczyna przypominać ten z Volvo 144...

U mnie, że się ponownie włączę, jedna syrena jest podejrzana, pęka biała powierzchnia, ale nie puchnie i nie rozpada się, ale dwie pozostałe są w 100% w porządku, póki co to inne modele dzięki Bogu też nie są uszkodzone. Razz

Odświeżę temat.
Ze względu na przeprowadzkę, wyciągałem modele z gablot gdzie zasadniczo spokojnie sobie stoją. Teraz miałem okazję dokładniej im się przyjrzeć.
A oto nowości w temacie.
Warszawa garbata z KAPu nr 1. pojawia się baranek na tylnych lewych drzwiach. Wołga M21 A , i moskwicz 410 oba z legend CCCP, purchle i spore strefy baranka na lakierze. Tatra 603 - czarna z KAPu podobnie.
Pozdr.