Modele z drukarki 3D

smookee napisał:

Od osobistych preferencji zależy czy cena jest ok (wg mnie jeszcze nie) i czy jakość jest ok (wg mnie jeszcze zdecydowanie nie)

No i tu się absolutnie zgadzamy.

Genetalnie to samo co z modelami.
Jaki pożytek z autka zabawki za np 150 zl ? kurzy sie, dziecko sie nie pobawi.... jestem przekonany ze Wasi znajomi, a nawet ktos z rodziny puka sie w czoło, a my yi tak robimy akcje Francj. Rosji, Japoni...

elmatadorbs napisał:

A to kolejny model, który czeka teraz na przenosiny z rzeczywistości wirtualnej do tej naszej...

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli model będzie wyłącznie sprzedawany jako gotowiec , to oprócz przewidywanej wysokiej ceny , kupuje się przysłowiowego "kota w worku" , nie mamy wpływu na jakość obróbki i montażu (jest praco i czasochłonny) i na efekt końcowy np. szpachlowanie i malowanie . Dlatego nie jestem zwolennikiem kupowania modeli gotowych żywicznych a tym bardziej w 3D.
Takie jest moje zdanie i możecie się z nim nie zgodzić .

jat02 napisał:

elmatadorbs napisał:

A to kolejny model, który czeka teraz na przenosiny z rzeczywistości wirtualnej do tej naszej...

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli model będzie wyłącznie sprzedawany jako gotowiec , to oprócz przewidywanej wysokiej ceny , kupuje się przysłowiowego "kota w worku" , nie mamy wpływu na jakość obróbki i montażu (jest praco i czasochłonny) i na efekt końcowy np. szpachlowanie i malowanie . Dlatego nie jestem zwolennikiem kupowania modeli gotowych żywicznych a tym bardziej w 3D.
Takie jest moje zdanie i możecie się z nim nie zgodzić .

autor wątku napisał:

Jednak to i tak nie będzie decydujące, gdyż technologia wydruku 3d ma służyć tu tylko do prototypowania...

No ciekawie, ciekawie... Jak rozumiem autorowi nie chodziło o drukowanie jednak tych starów tylko stworzenie formy/matrycy itp. w technologii 3d. Cóż, czekamy jak się temat rozwinie.

jat02 napisał:

(...)
Jeżeli model będzie wyłącznie sprzedawany jako gotowiec , to oprócz przewidywanej wysokiej ceny , kupuje się przysłowiowego "kota w worku" , nie mamy wpływu na jakość obróbki i montażu (jest praco i czasochłonny) i na efekt końcowy np. szpachlowanie i malowanie...

Piszesz tak jak by kolega robil juz zapisy na swoj model Wink

Nikt Ci zadnego kota w worku nie sprzedaje, a kity mozesz kupic u konkurencji, chociaz do jakiego stopnia mozna je "wyprowadzic",
to faktycznie - bardzo indywidualna sprawa Wink

I szczerze mowiac - ja z kolei chetnie rozwazylbym zakup gotowego modelu,
o ile tematyka mi sie spodoba (tu - tak jest), jakosc bedzie przyzwoita (ale wisi mi w jaki sposob autor do niej dojdzie - jego sprawa),
no i chcialbym, zeby cena byla - dla ludzi Wink

Znudzilo mi sie dlubanie modeli, robie to juz bardzo rzadko,
chociaz rozumiem rowniez - jesli ktos woli isc wlasnie ta droga.

PS.
A Ty, Pablo, nie wyjezdzaj z tekstami o rozumieniu tekstu, podczas, gdy sam odnosisz sie do bardzo wybranych, wycietych z kontekstu fragmentow,
manipulujac nimi podpierasz z sufitu wziete teorie, jednoczesnie pomijajac niewygodna dla Ciebie reszte, ktora do tychze "madrosci" - nie pasuje. Tak, to mamy codziennie w telewizji. Wink

Czasami łapiecie jakiś dziwny drift w tym temacie . Temat o modelach z drukarki a nie o drukarkach .
Moim zdaniem (skromnym) drukarki 3D drukujące w osłonie proszku lub jeszcze inne lepsze - a są takie gdzie lekarze drukują implanty kości, stawów itp. - to taka technologia nie wejdzie do naszych domów myślę jeszcze przez najmniej 20 lat, najpierw muszą napaść się korporacje pracujące na takich drukarkach i nie dopuszczą do tego aby mieć taki sprzęt w domu .
Druga sprawa - wypowiadacie się na temat druku którego nawet nie widzieliście, czy są warstwy widoczne czy nie .
Jeżeli Kolega ma możliwości i umiejętności w projektowaniu 3D to niech robi, będzie kolejny star na rynku, może okaże się lepszy od tych obecnych, zależy ile serca włoży w powstanie tego modelu, czy bedzie trzymał wymiary, czy będą istotne szczegóły itp . Ja budując model zaczynam od gromadzenia dokumentacji, dl mnie każdy mm ma znaczenie .

Przede wszystkim kolega musi być pasjonatem. Nie wkładając serca w projekt i robotę nie zrobi nic ciekawego.
Ostatnio byłem zaproszony przez jednego z dystrybutorów dobrych drukarek 3D na prezentację bo wydawało mu się, że padnę na kolana. Miałem do wyboru drukarkę proszkową, żywiczną i tradycyjną na wsady z tworzywa.
Krótko - jeszcze nie czas. Może jako pomoc do zrobienia prototypu. Biorąc jednak pod uwagę koszty przygotowania samego 3D to nawet dla mnie - firmy nie jest to atrakcyjne. Jeszcze Razz

autobusy_prl napisał:

Czasami łapiecie jakiś dziwny drift w tym temacie . Temat o modelach z drukarki a nie o drukarkach .
/...../
Druga sprawa - wypowiadacie się na temat druku którego nawet nie widzieliście, czy są warstwy widoczne czy nie .

Temat druku modeli i drukarek 3D jest jakoby nierozłączny. Very Happy

Skąd wiesz co mieliśmy, a czego nie mieliśmy w rękach?
Przede mną leżą wydruki zrobione na topowym, bardzo drogim sprzęcie profesjonalnym.
To skomplikowane bryły puste w środku, jedna w drugiej (jak matrioszki czy jak się tam nazywają te ruskie lalki... Wink

) z tym, że nie można ich wyjąć ze środka, a widać jedynie przez ażurowe ścianki.
Dalej, skomplikowana bryła, również pusta w środku, z cienkimi ściankami od góry zakręcana na gwint. Oba te wydruki zostały stworzone w całości, tzn po wyjęciu z drukarki figury były już jedna w drugiej, ruchome, a nakrętka nakręcona na gwint.
Gwint idealnie spasowany, bez problemu można odkręcić/zakręcić, żadnych luzów itp.
To świadczy o zaawansowaniu i możliwościach tej technologii.

Ale... oba przedmioty mają, delikatny wprawdzie, lecz jednak deseń wyraźnie widoczny i wyczuwalny pod palcami.
To problem rozdzielczości druku, podobny jak przy druku płaskim.

tracker napisał:

Ostatnio byłem zaproszony przez jednego z dystrybutorów dobrych drukarek 3D na prezentację bo wydawało mu się, że padnę na kolana. Miałem do wyboru drukarkę proszkową, żywiczną i tradycyjną na wsady z tworzywa.
Krótko - jeszcze nie czas. Może jako pomoc do zrobienia prototypu. Biorąc jednak pod uwagę koszty przygotowania samego 3D to nawet dla mnie - firmy nie jest to atrakcyjne. Jeszcze Razz

Dokładnie tak. Tylko i wyłącznie do prototypowania i to czasem zgrubnego.

Witajcie ponownie.

Nie jest moim zamiarem wchodzenie w dyskusję, a tym bardziej argumentowanie na temat technologii wydruku 3d, jej możliwości, zasadności i kosztach. Będzie prototyp wykonany w tej technologii, to zamieszczę zdjęcia zaraz po wydruku. Wtedy będziecie mogli sobie ocenić sami.

W jednej kwestii się wypowiem:

,,Przede wszystkim kolega musi być pasjonatem.Nie wkładając serca w projekt i robotę nie zrobi nic ciekawego. "

Tak, projekt powstał z pasji i po jego zakończeniu uważam, że nie tylko bez pasji nie zrobi się nic ciekawego, ale też niekoniecznie zostałby doprowadzony do końca.

Jeden z moich kolegów, nie będący pozytywnie zakręcony w temacie modeli powiedział: ,,Tylko pasjonat może zrobić coś takiego".

Natomiast osoby pozytywnie zainteresowane tematem i mające pytania, zapraszam do kontaktu na Priva.

Pozdrawiam
Bartek

Minęły dwa miesiące i nie ma wydruku prototypu? Ta konkretna drukarka i materiał nie nadają się do takich modeli.

Jakie są ograniczenia ("rozdzielczość") drukarki 3D tylko w X,Y ? Chodzi mi o taki element gdzie te dwa wymiary muszą być dokładne, a grubość warstwy jest mniej istotna, na przykład wlew paliwa:

A czy taki wlew paliwa nie lepszy byłby jako płaski element fototrawiony? Wink

Właśnie o to mi chodzi, czy drukarka 3d jest w stanie zastąpić fototrawienie oraz uzupełniać takie płaskie plastikowe części o elementy ułatwiające montaż ("ustalające"). Na przykład powyższy wlew paliwa ale z tyłu centralnie bolec. Potem w modelu wystarczy wsadzić w dziurkę Wink

. To tylko najprostszy przykład. Dla Chińczyka w fabryce ma to znaczenie, że coś można szybko, i jednocześnie równo i starannie zamontować. W niektórych droższych modelach zwłaszcza żywicznych bogatych w detale widać niestety ten pośpiech. Proste diecasty składają się jak lego i nie ma takich problemów. Ale w modelach żywicznych mogliby już skorzysać w pewnym zakresie z drukarek 3D

Dawno nic nie pisałem, ale w miedzyczasie nie próżnowałem...

Tak dobrze, że nie widać co tu było robione Very Happy

Oczywiście domyślam się, że chodzi o grill Smile