Nietypowe pojazdy poliicji 1990 - 2007 i SM (do 2012)

Dziwny Mag napisał:

Pewnie nie o to dokładnie pytasz, ale jako ciekawostka - w ksiązce Zenona Bosackiego "Od Tarpana do Volkswagena" jest wspomniany wątek T4 i Vento - że były to auta niesprzedane i zalegające w którymś porcie w USA - po sprowadzeniu załoga FSR w Antoninku "odszczurzała" je, montowała europejskie oświetlenie i doposażała na radiowozy.

Sorry, że teraz ale dopiero przeczytałem.
I te wszystkie T4 i Vento były granatowe i czerwone (to te dla straży bo kontrakt z MSW był jeden)? I te T4 były do USA sprowadzane z manualną skrzynią? A dlaczego Vento zalegały w porcie skoro na rynek amerykański produkowane były w Meksyku...? A gdzie się podziały amerykańskie obrysówki, zderzaki itd.? Czy wiesz coś może na ten temat?, pytam poważnie Wink

Też mnie to trochę zastanawiało, ale nie na tyle, żebym cokolwiek więcej sprawdzał.

Cytat:

Wspomina Piotr Kaźmierczak, wicedyrektor do spraw technicznych w FSR; kierownik Zakładu Zabudów Specjalnych w Volkswagenie Poznań
(...) Jeszcze w lipcu 1993 zaproponowano mi w przyszłym Volkswagenie pracę w wybranym przeze mnie dziale - produkcji. (...) Pierwsze zadanie polegało na przeróbce bardzo dużej partii samochodów, kilkuset albo i więcej... Wyprodukował je Volkswagen w Niemczech, a następnie stały długo w porcie w USA, ponieważ tam się nie sprzedawały. Samochody T4 trzeba było miedzy innymi przystosować do europejskich przepisów komunikacji, np. zmienić światła symetryczne na asymetryczne, kolory świateł migających; ponadto prace lakiernicze, uszkodzenia lakieru w transporcie, a także drobne naprawy blacharskie.

(wspomniana wyżej ksiażka, str. 115).

Nie mam teraz już czasu szukać, ale ten sam wątek przewija się, jako drobna dygresja (ten rozmówca przywołuje temat jako ilustrację zdolności biznesowych Kulczyka), we wspomnieniach innego człowieka z kierownictwa fabryki, w tej samej książce. I z jego wypowiedzi jednoznacznie wynika, że chodziło o pojazdy dla Policji. / Edycja: ewentualnie mogło to byc w którejś z książek Dobiesława Wielińskiego - tak czy siak jakieś wspomnienia byłych pracowników Antoninka.

Dzięki, że się odezwałeś po takim czasie Wink

Wraz z zakupem zachodniego sprzętu pojawiło się w sieci mnóstwo obrzydliwego - w dużej części nieuzasadnionego hejtu - wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy kto i po co to produkuje... Dzisiaj nie dajemy się na to wypuszczać chociaż niektórzy nadal mają ten problem. Czy oprócz głupiej książki, coś jeszcze wiemy na ten temat?

Dziwny Mag napisał:

Też mnie to trochę zastanawiało, ale nie na tyle, żebym cokolwiek więcej sprawdzał..

Ale na tyle żeby bez sprawdzania głupoty powtarzać.... Szkoda, bo Twoje posty na ogół traktowałem jako prawdziwe ...

Cóż... Czego spodziewałeś się po kimś, kto nadal wierci otwory pod mocowania listew ozdobnych w zabytkowych autach, zamiast użyć taśmy dwustronnej?
Ups

Otwory zamiast taśmy? To rzeczywiście wiele wyjaśnia Smile

No dobra, bez urazy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Duża ciekawostka. Chyba jedyne zdjęcie Fiata 126p z obowiązującym współcześnie nr taktycznym. Rok 2001 Szkoła Policji w Słupsku. Fot facebook
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo rzadko spotykany, a może i jedyny (nie spotkałem się z innym) w takim oklejeniu Fiat Marea. Radiowóz nie miał typowo policyjnego ciemnoniebieskiego lakieru. To był jaśniejszy odcień, zbliżony do włoskich radiowozów na Fiatach Marea, trochę ciemniejszy niż Passaty sprowadzone do Polski po niemieckiej policji.

Służył w garnizonie KMP Jelenia Góra do 15 grudnia 2007, kiedy to został rozbity na ulicach Jeleniej Góry. Zdjęcia są, jakie są. W tamtych czasach wychodziły mi trochę gorzej, niż dziś. W tle widać białego VW T4 z pomostem na dachu, należącego do grupy dochodzeniowej KP I Jelenia Góra. Niestety nie mam zdjęć Fiata sprzed wypadku.

W126 napisał:

(.....) Passaty sprowadzone do Polski po niemieckiej policji. (.....)

Te Passat były używane, po niemieckiej Policji?
Czy były nowe?

Chodziły różne opinie, więc nie chcę robić za wyrocznię. Nie widziałem ich nigdy w stanie po przywiezieniu do Polski, więc nie wiem, czy miały nabity już jakiś przebieg, czy nie. Na pewno były w całości robione już jako radiowozy w Niemczech i nie były przerabiane u nas. Chociażby słynna niemiecka kwadratowa belka Hella była charakterystyczna dla tych pojazdów. Myślę, że musi się wypowiedzieć ktoś, kto je widział z bliska. W moim regionie ich nie było.

Myślałem, że wiesz bo napisałeś, że były po niemieckiej Policji, a to sugeruje, że były używane.

Podpytałem znajomego z Wrocławia, który miał u siebie w mieście jeden taki w sedanie. Potocznie się na nie mówiło "po Niemcu", więc może stąd mi w głowie utkwiło to określenie, że po niemieckiej policji. Samochody przyszły w 1991 roku jako prezent od rządu RFN. Były wersje sedan i variant. W sumie kilkadziesiąt sztuk. Do Wrocławia przyszedł jeden sedan. Samochody te miały względem seryjnych cywilnych Passatów między innymi wzmocnione zawieszenie. Wyposażane były w całości w Niemczech i oficjalnie do nas przyszły jako nowe. Ten z Wrocławia jeździł początkowo w KP Grabiszynek, a później został przeniesiony do WRD ze względu na dobre parametry i silnik. Taki prezent miał nakłonić polski rząd do zakupu większej ilości takich radiowozów. Cel udało się osiągnąć, bo w efekcie rząd polski zdecydował się zamówić około 3 tys. Volkswagenów dla naszej policji. Majątek na tej transakcji zbił ówczesny dealer VW w Polsce Jan Kulczyk, którego nazwisko chyba wszyscy kojarzą.

PS. Muszę uważać na słowa i bardzo precyzyjnie pisać posty, bo na tym forum momentalnie wszelkie nieścisłości w formułowaniu zdań są wyłapywane.

W126 napisał:

(.....) Taki prezent miał nakłonić polski rząd do zakupu większej ilości takich radiowozów. Cel udało się osiągnąć, bo w efekcie rząd polski zdecydował się zamówić około 3 tys. Volkswagenów dla naszej policji. Majątek na tej transakcji zbił ówczesny dealer VW w Polsce Jan Kulczyk, którego nazwisko chyba wszyscy kojarzą. (.....)

Te opinie są nieuprawnione, znam warunki tego kontraktu.
W ówczesnej Europie Volkswageny były najpopularniejszymi samochodami policyjnymi. Stanowiły łącznie ponad 70% taboru policyjnego. Stan taboru polskiej policji był wówczas opłakany. Dar rządu Niemiec nie miał wiele wspólnego z późniejszym kontraktem, który rząd polski zawarł z VW. Stroną nie był rząd niemiecki, nie był nim również Kulczyk. Andrzej Milczanowski, ówczesny szef MSW nie miał obowiązku organizować przetargu a wybór VW był w tych warunkach oczywisty. Te 3 tys kupionych pojazdów dotyczyło całego kontraktu z MSW, w tym pojazdów pojazdów Straży Granicznej i ratownictwa drogowego na bazie T4 dla Straży Pożarnej. Kulczyk jako przedstawiciel koncernu VW oczywiście otrzymał prowizję ale w ramach tego kontraktu uratował upadłą fabrykę Tarpana w Antoninku i przekształcił ją w nowoczesny zakład VW. Policja i inne służby otrzymały nowoczesny i niezawodny sprzęt.
Itp, itd.
Z ogólnymi warunkami kontraktu można się zapoznać. Nie ma potrzeby budowania teorii spiskowych.

Przekazałem wiedzę emerytowanego policjanta KMP Wrocław, użytkownika takiego Passata. Zapewne masz bardziej wiarygodne źródła informacji, więc dzięki za podanie innej wersji. Oczywiste jest, że użytkownik końcowy pojazdu często nie ma dostępu do wiedzy z ministerstwa. Jeśli Twoje informacje są pewne, to przyjmuję je i od dziś zapamiętam, jak było faktycznie. Dobrze jest rozwiewać mity, bo wokół tych Passatów narosło ich sporo, włącznie z takimi, że Niemiec oddał radiowozy używane z cofniętymi licznikami (takie historie też krążyły w policji). Dlatego początkowo nie chciałem zabierać głosu, czy były nowe, czy nie.

Były też w Polsce jasnoniebieskie VW T4 z belkami Hella. Nie widziałem ich na żywo i nie znalazłem nigdzie zdjęć, ale być może nie szukałem zbyt dokładnie lub wyszukiwałem złych słów kluczowych.

Jeśli chodzi o strażackie T4, to ciekawy jeździł w PSP we Wrocławiu. Był w kolorze niebieskim z czerwonym pasem ostrzegawczym i czerwonymi napisami. Ale to nie temat na ten wątek.