Przecieki i pewniaki

Nie chodzi o malowanie, a o sam model

zamiast wydanego już

smookee napisał:

Nie chodzi o malowanie, a o sam model

Nie wiem smookee czy mam Cię wyzwać na pojedynek, czy też wystarczy zrobić demonstrację, ale mnie chodzi o ten model, co już się ukazał z Atlasu. Nie obraziłbym się, gdyby ten z KAP był bardziej siermiężny, bo ten z Atlasu jest - jak nie przymierzając - Trabant od Minichampsa (błyszczy się jak by był Rolls-Royce'm).
Mnie się marzy model Multicara z głębokiego PRL, a ten M25 - mimo, że produkowany od 1978 roku - w ogóle wtedy nie był widoczny na ulicach. Tak przynajmniej ja to pamiętam. A te Multicary M22 widywałem prawie do końca lat 80'tych.

Warszawskie ulice byly pelne zielonych M25, nawet dzis czasami mozna je jeszcze spotkac. Jak juz sie nie raz okazalo, to zalezy od regionow kraju i tyle Smile

Dokładnie.
W Gdańsku w latach 80-ych również nie było problemem spotkanie M25. Np. cały wewnętrzny tabor transportowy Gdańskiej Stoczni Remontowej funkcjonował w oparciu o M25. Miała je też Politechnika Gdańska i szereg Spółdzielni Mieszkaniowych. Natomiast z lat 70-tych i czasów małych kotłowni osiedlowych pamiętam, że częstym widokiem były M22 załadowane węglem.

Też kojarzę M25. Jako berbeć patrzyłem z okna, jak łopatę nań liście wrzucają. Także M25 występował jak najbardziej. Pewnie też zależy od regionu.

To ja tez pragnę donieść, ze w Mielcu tez było ich sporo Wink

A w zaprzyjaźnionym składzie opalowym jeden ciężko pracuje do tej pory Surprised

Tego M22 z 1-osobową kabiną mój ojciec ma w garażu w 1:1 Smile

. Dawno nie odpalany (z 10lat), kwestia wsadzenia nowego akumulatora. Odkupił go w opłakanym stanie i nieco odnowił. Miał się przydać do wożenia większych klamotów, ale stoi pokryty grubą warstwą kurzu.
Prawie nie da się tym jeździć bez obciążenia tylnej osi, koła się ślizgają nawet na niewielkim piaszczystym wzniesieniu Smile

. Pewnie takie bliźniaki jak w M24 lepiej się sprawdzają.
W kolekcji KAP chętnie bym widział obie wersje:).

u mnie w Gliwicach było ich pełno. Pamiętam nawet takie wersje:

promens napisał:

... M25 - mimo, że produkowany od 1978 roku - w ogóle wtedy nie był widoczny na ulicach. Tak przynajmniej ja to pamiętam. A te Multicary M22 widywałem prawie do końca lat 80'tych.

No cóż, ja M22 w życiu na oczy nie widziałem, a przynajmniej nie przypominam sobie, m25 pamiętam z dzieciństwa jak najbardziej, przełom lat 80 i 90 Wink

Jak widzę po komentarzach innych, nie tylko ja tak pamiętam Wink

W dzieciństwie mieliśmy z kolegą takie marzenie (gdzieś około roku 1980) - każdy z nas kupi sobie po Multicarze M25, z piękną zieloną kabiną i szarą paką i będziemy nimi wozić co popadnie Smile

I mam taką nadzieję, że marzenie wkrótce spełnię, choć zredukowane 43 razy Cool

JarekS napisał:

W dzieciństwie mieliśmy z kolegą takie marzenie (gdzieś około roku 1980) - każdy z nas kupi sobie po Multicarze M25, z piękną zieloną kabiną i szarą paką i będziemy nimi wozić co popadnie Smile

To sie nazywa hardkor Laughing

a czy występowały M25 z kabiną tylko "po jednej stronie" jak w M22? Jeśli nie to widziałem M22 w zeszłym roku w Gdańsku Wink

Był daleko więc nie mogłem się dobrze przyjrzeć albo go sfocić

Czy chodzi Ci o coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę dziwna ta dyskusja Wink

Były i te starsze, i te nowsze. Najpierw jedne, potem drugie i nie ma się o co spierać. Najczęściej jeździło toto jako transport węgla/koksu. Wersja M25 spotykana jest do dzisiaj, najczęściej ma istotnie zieloną kabinę Twisted Evil

W dodatku występował w dwóch wariantach Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]