Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Rzeczywiście rury wydechowe w Tatrach w droższych modelach (SSM/AIST/PC) są zrobione podobnie kiepsko, jak w DeAgostini. Ja we wszystkich swoich modelach Tatry rozwierciłem końcówki rur wydechowych i teraz wyglądają właściwie. Podobny zabieg polecam wykonać w Tatrze z Deagostini, zamiast bawić się w malowanie kropek. Takie rozwiercenie nie jest żadnym skomplikowanym zabiegiem...
Pzodrawiam.

W126 napisał:

Kiper ma otwieraną tylko tylną burtę. Nie zrobisz otwieranych dwóch pozostałych bez budowania całego kipra praktycznie od nowa, więc wywrot na boki będzie wyglądał źle. Żeby zrobić trójstronny siłownik, to musiałbyś mieć taki gotowy element, bo z tym co jest, nie bardzo da się cokolwiek przerobić.

Ktoś już odkręcał kabinę? Patrzę jak się do niej dobrać od spodu, ale póki co nie widzę żadnego dojścia, a nie chcę na siłę wyłamywać z ramy przedniego zawieszenia.

Info z jednej grupy z FB

"Garść cennych informacji dla ludzi robiących konwersje - w celu zdjęcia kabiny w Tatrze należy podważyć przednia czesc zawieszenia a następnie ją obrócić - wówczas pojawi się nam dostęp do sruby mocującej. Lusterka i wycieraczki są mocno zalane klejem, nie ma sensu ratować bolców mocujących. Najlepiej podciąć je na rowno z kabiną. Tak samo boczne owiewki przód oraz drabinki z tylu kabiny. Należy bardzo mocno uważać na zawiasy tylnej klapy - są mniej wiecej tak samo fatalnej jakości jak w Romanie. Błotniki tył zabudowy najlepiej zachować przyklejone - jeden próbowałem podważyć i niestety uległ zniszczeniu. S. Kołodziej"

A u mnie znów duże trudności z zakupem modelu. W kiosku, w którym kupuję zawsze był jeden model i to uszkodzony. Połamane zaczepy klapy tylnej... Confused

i brak jednego złamanego zaczepu...
Wziąłem, bo innego nie było. Cenzura

Muszę chyba zrobić tą klapę od nowa. Najtrudniej będzie dobrać odpowiedni kolor lakieru. Szkoda, że DeA nie ma strony z częściami zamiennymi do kupienia.

Wielu z Was zastanawia się nad pogiętą dolną poprzeczką osłony chłodnicy w kabinie Tatry. Wgięcie elementów odlewów - zwłaszcza drobnych, jak elementy modeli - nie bierze się z wad formy albo procesu technologicznego.
Musicie wiedzieć, że produkcja takich elementów odbywa się masowo, w setkach egzemplarzy na godzinę. Czas to pieniądz. A w tym przypadku operator wyjmując odlew z formy nie obchodzi się z nim pieczołowicie i z delikatnością. Każdy element jest wrzucany do kontenera, gdzie poszczególne elementy uderzają o siebie i uszkadzają, po czym cały kontener "leci" w dalszy proces.
Na YT jest wiele filmów z produkcji modeli, zwłaszcza tych tańszych, gazetowych. Warto zobaczyć i zrozumieć.

mafo napisał:

A u mnie znów duże trudności z zakupem modelu. W kiosku, w którym kupuję zawsze był jeden model i to uszkodzony. Połamane zaczepy klapy tylnej... Confused

i brak jednego złamanego zaczepu...
Wziąłem, bo innego nie było. Cenzura

Muszę chyba zrobić tą klapę od nowa. Najtrudniej będzie dobrać odpowiedni kolor lakieru. Szkoda, że DeA nie ma strony z częściami zamiennymi do kupienia.

Spróbuj reklamować. Ja kilka razy reklamowałem u nich Legendy FSO kupione w kiosku i zawsze przysyłali nowy model bez odsyłania uszkodzonego.

mafo napisał:

Szkoda, że DeA nie ma strony z częściami zamiennymi do kupienia.

A jak sobie to wyobrażasz? Część nakładu modeli zamiast być złożona i skręcona w fabryce, przyjedzie do Polski w pojedynczych elementach? No tak, przecież DeA bardzo chętnie wyłoży pieniądze na to, by elementy leżały i czekały cierpliwie, aż ktoś w końcu będzie chciał kupić model "na części"...

Voycik-ma ten operator wtryskarki oko, skoro tyle razy trafia akurat w tą samą poprzeczkę. Litości!

Dla ten model jak i pozostałe Tatry ma istotny feler, a mianowicie Tatry nie miały sztywnych mostów, a zawieszenie niezależne na wahaczach poprzecznych, co się objawiało dodatnim kątem pochylenia kół zwłaszcza w tylnych osiach. Wyglądało to kuriozalnie bo wewnętrzne opony praktycznie nie dotykały asfaltu. Załadowane wyglądały już "normalnie".
Szkoda, że tego nie ma w modelach.

Nemo1 napisał:

[...] Tatry nie miały sztywnych mostów, a zawieszenie niezależne na wahaczach poprzecznych
[...] Szkoda, że tego nie ma w modelach.

Jest.
W modelach Tatr z SSM, PC czy Kaden.
Przykładowo: KLK, KLIK, KLIK, KLIK
Pozdrawiam.

Nemo1 napisał:

(...) Tatry (...) miały (...) zawieszenie niezależne na wahaczach poprzecznych (...).

Owszem, Tatry miały zawieszenie niezależne - tyle że nie na wahaczach poprzecznych - lecz tzw. półosie wahliwe.
Zawieszenie niezależne na wahaczach poprzecznych miał np. SKOT, BTR 60/70/80, MAZ 543/7310 itd...

Czy Szanowni koledzy nie uważają ze reflektory przednie w Tatrze są ciut za duże?

Owszem, nieco 😉

Ja właśnie nie wiem jak to mogło się stać, że zeszpecili przez zbyt duże reflektory tak zgrabny model. Właśnie te reflektory i wygięte żebro atrapy zdecydowały o rezygnacji z zakupu modelu

Nie chciałbym zaśmiecać tematu, ale czy tatrowskie półosie wahliwe to to samo co oś łamana znana chociażby ze starych Skód Octavi?

BUSSING napisał:

(.....) Właśnie te reflektory i wygięte żebro atrapy zdecydowały o rezygnacji z zakupu modelu

Szkoda, że nie wiedziałem, a masz jeszcze możliwość kupna tego modelu?