Garaż smigi'ego

Modelik bez kierowcy, dioramka przedstawiała go w scenie "wypadania" z samolotu w finale "Die Another Day", a Ksenia była bohaterką bodajże "Goldeneye" o ile dobrze pamiętam Razz

Co ciekawe nie przypominam sobie, żeby to Diablo występowało w jakiejś innej scenie, ale dawno nie widziałem Bonda, więc mogę się mylić.
Ogólnie nie zbieram tej serii, a jedynie poluję na modele które mi pasują, starając się wybierać te bez wystających gadżetów, figurek itd... żeby można je było spokojnie postawić między innymi samochodami.

Dzięki Łukaszu, po trudach i znoju w końcu udało mi się dobrnąć do finału tego Roadstera, ma sporo wad, ale już tyle razy go przemalowywałem i przerabiałem, że już chyba lepiej nie będzie Wink

EDIT:

Lucanero napisał:

Ksenia Sergiejewna pomykała w "Goldeneye" Ferrari 355 GTS (też wyszedł w serii i faktycznie jest z figurką w środku). Lambo było malowniczo wyrzucone z samolotu i wbite w ziemię ale w "Die Another Day".

uprzedziłeś mnie Razz

Ferrari 355 też chętnie bym widział u siebie, nawet dość niedrogo można taką zgarnąć, ale niestety skręcone na stałe koła i figurka w środku dyskwalifikują u mnie ten model..

Ja jestem pod olbrzymim wrażeniem bo prezentuje się extra, szczególnie jestem pod wrażeniem bo zdaję sobie sprawę ile roboty to wymaga (próbuję doprowadzić do porządku moje stare Mustangi i idzie mi jak po grudzie ale to moje początki).

Lambo faktycznie, gra tylko w scenie w samolocie i potem malowniczo wypada z niego Smile

And the Oscar goes to.... Lambo Diablo!

Racja, sam już to sprawdziłem.
Co do Twojego wyrobu Smigi - brawo, bardzo ładny model.
Pozdrawiam

Jako że ostatnio udało mi się upolować nie lada okazję - chwalę się Very Happy

Bugatti EB110 GT - Revell

Samochód co prawda nie do końca włoski, jednak założyciel marki, Ettore Bugatti wywodzi się z włoskiej rodziny, a sama marka reaktywowana w 1987 r. przez włoskiego przedsiębiorcę Romano Artiolego przeniosła się z francuskiej Alzacji do Campogalliano nieopodal Modeny. Także z czystym sumieniem uznaję, że modelik mieści się w ramach kolekcji.
A mieć go musiałem z dwóch powodów: po pierwsze uwielbiam Bugatti jako takie a model EB110 jest jednym z moich ulubieńców, a po drugie, mając kilka modeli Hi-Tech Herpy po prostu zakochałem się w tych ponad 20-to letnich wytworach z tworzyw sztucznych z otwieranymi elementami !
Samego modelu niema sensu opisywać, jest znany i lubiany. Powiem tylko że wcześniej miałem przez jakiś czas na półce wyrób PMA przedstawiający ten sam samochód i przy Revellu prezentował się baaardzo słabo, mimo ze ten ostatni ze względu na wiek ma sporo uproszczeń.

Oczywiście nie obyło się bez problemów, zamiast paczki listonosz podrzucił mi świstek z poczty że przesyłka uległa zniszczeniu i jest do odebrania na poczcie. Przerażony pojechałem do urzędu i okazało się że jedynie koperta w którą zapakowane było pudełeczko jest lekko naderwana, więc odetchnąłem z ulgą. Po rozpakowaniu okazało się jednak że modelik przeżył w podróży ciut więcej i trzeba go było rozebrać na części pierwsze i złożyć, żeby jakoś sie prezentował. A podobnie jak z Herpą, jest to niemal zegarmistrzowska robota, więc trochę się nagłowiłem Very Happy

Tak czy siak, modelik teraz prezentuje się pięknie i niesamowicie mnie cieszy Smile

Piękny, ja właśnie odebrałem swój egzemplarz dziś Smile

Gratulacje Smile

Model naprawdę piękny Smile

Dzięki panowie, napolowałem się troche na niego Very Happy

Lucanero napisał:

Piękny, ja właśnie odebrałem swój egzemplarz dziś Smile

Czarne czy niebieskie ? ;> Dużo dałeś ? Razz

W moim strasznie lekko otwierają się drzwi i nie ma opcji aby stały otwarte same, a tak to model miodzio.

Identyczny jak Twój Smile

czarny jak noc, różni się jedynie okolicznościowa nalepką informującą, że to model roku 1994. Model dostałem poprzez wymianę od Towiego więc trudno określić ile mnie w końcu wyniósł Smile

.

W moim było podobnie, ale ponowne zmontowanie pomogło Wink

Ogólnie to przednie zawieszenie było trochę za wysoko, drzwi chodziły luźno a wloty powietrza z boku trochę się rozmijały z karoserią. Okazało się, że tylny dyfuzor był źle wmontowany, przez co nadwozie nie do końca przylegało do podwozia, po poprawce jest wszystko cacy, i drzwi dość stabilnie utrzymują się otwarte Wink

Jednak nie polecam rozmontowywać go komuś, kto nie czuje się najlepiej w takich zabawach, bo całość jest diabelnie delikatna.

Lucanero napisał:

Model dostałem poprzez wymianę od Towiego więc trudno określić ile mnie w końcu wyniósł Smile

.

Aaa to ten co Towi prezentował w nowych nabytkach ? Mnie by mierził ten napis na masce Very Happy

Tak się tylko zastanawiam czy nie wolałbym niebieskiego, bardziej klasyczny. Ale trafiła się okazja za raptem 30zł, więc nie narzekam Smile

Też się zastanawiam czy go nie usunąć ale nie chcę zepsuć modelu (to plastik - boje się zmywaczem kalkomanię potraktować, żeby nie zmatowić lakieru). Pomyśle jeszcze.

Dziś przyszedł czas na mały update Smile

Jeden z najbardziej kultowych, zaraz obok Lamborghini Miury i Ferrari F40 samochód sportowy, przez bardzo długi czas najszybsze auto świata (a po dziś dzień najszybszy samochód z silnikiem wolnossącym-391 km/h), pojazd nowatorski pod chyba każdym względem i w wielu aspektach do dziś niedościgniony:
McLaren F1 - IXO

Drugi nabytek to przepiękne coupe Zagato, którego nie mogło u mnie zabraknąć. Chyba najbardziej urodziwe połączenie włoskiego i brytyjskiego stylu (noo może zaraz za Astonem DB4 GT Zagato Wink

).
Aston Martin DB7 Zagato - IXO

Oba modele pochodzą z serii Dream Cars wydawnictwa Altaya i prezentują niezły poziom. Nie jest to jakaś superliga, ale jak na gazetówki są naprawdę dobre, kupione za dość okazyjne pieniądze naprawdę cieszą i niewiele można im zarzucić. Smucą trochę jednolite, czarne wnętrza i kilka uproszczonych szczegółów, ale mimo to prezentują się naprawdę ładnie Smile

Zagato jest bardzo ładne! Bardzo mi się podoba to ostatnie Zagato - V12, ale nie wiem czy ktoś już robi ten model.

Jestem pewien że widziałem gdzieś zdjęcia modelu V12 Zagato, ale albo był to chyba jakiś małoseryjny Handmade pokroju BBR.
Za to wujek google pokazał mi że Minichamps wypuścił wersje torową V12Z [link widoczny dla zalogowanych]

smigi napisał:

cut Minichamps wypuścił wersje torową V12Z [link widoczny dla zalogowanych]

Dyfuzor z tyłu wygląda zabójczo :-) w ogóle model jest super. Dobrze, że nie zbieram Astonów ;-)))