Kolekcja Ferrari 1:43

Zdecydowanie na plus, zresztą nie ma porównania z jakością Progetto Very Happy

195S 1950 Art Model

V12 2.3 --- 170 KM --- 720 kg

Po niezbyt udanym wyścigu Le Mans w 1950 roku, włodarze Ferrari postanowili zwiększyć pojemność i moc modelu 166 i takim sposobem powstał 195S.

Pokazany na zdjęciu model to egzemplarz z wyścigu Mille Miglia w 1950 roku. Kierowcami byli Dorino Serafini i Ettore Salani. Zajęli oni drugie miejsce, tuż za prywatnie zgłoszonym innym modelem 195S.

Tylko cztery egzemplarze zostały przekonwertowane z zakresu 166 MM. Dwie z nich to zamknięte berlinetty o numerach 0026M i 0060M oraz dwie otwarte barchetty o numerach 0022M i 0038M.

Art Model zrobił świetny modelik. Mimo prostoty egzemplarza, wygląda fajnie. Myślę, że to zasługa kół Smile

Tak, modelik fajny i klimatyczny. Jak napisałeś - felgi "robią robotę" ale
gdyby było "delikatniejsze" wnętrze, cieńsze owiewki szyb i dokładniejszy
montaż byłby super modelik Very Happy

Bardzo ciekawy modelik tego "sportowca". Fajnie ogląda się prezentacje okraszone "szczyptą" informacji o oryginale. Ok!

andy ns napisał:

gdyby było "delikatniejsze" wnętrze, cieńsze owiewki szyb i dokładniejszy montaż byłby super modelik

To prawda, szczególnie szyby rażą.

Dzięki mafo

225S Spider Vignale 1952 Art Model

V12 2.7 --- 210KM --- 850KG

Krótkoseryjna wersja wyścigowa modelu 225, to taki pomost pomiędzy bardzo wysiloną jednostką 212, a legendą czyli modelem 250 testa rosa.

Ulepszono silnik (m.in. nowa konstrukcja kolektora dolotowego), jak i inne podzespoły. Rurowe podwozie znane jako Tuboscocca zostało zaprojektowane i zrealizowane przez firmę Gilco specjalizującą się w podwoziach Gilberto Colombo, wyłącznie dla samochodów wyścigowych.

Wyprodukowano 14 wersji otwartych, zbudowanych przez Vignale według projektu Giovanniego Michelottiego.

Od ponad 10 lat, na światowych aukcjach model ten pojawił się tylko raz i nie został sprzedany. Szacunkowa cena na tamten moment to 4-5 mln $.

Art Model jak zwykle bardzo przyzwoicie. Aczkolwiek naklejone zegary, rażą bardzo. I szkoda, że nie ma bocznych wlotów, bo lepiej to wygląda.

Modelik ciekawy, a i kawałek historii urozmaica prezentację. Ok!

Jaki jest to jest ale ....fajny jest Very Happy

Art Model wypuścił trochę niszowych (mniej znanych dla co niektórych)
modeli Ferrari i trzeba to docenić, nawet pomimo ich pewnych niedoskonałości.

Tak Art Model wydał tego sporo. I powiem, że sprawdza się świetnie w tych prostych niszowych wyścigówkach z początku lat Ferrari. Szkoda tylko, że wszystko trzeba sprowadzać.

Jestem w tym wątku od jakiegoś czasu i udało mi się przejrzeć go w całości i przeczytać o każdym modelu. Wielkie gratulacje pięknej kolekcji! Kilka dni temu odwiedziłem muzeum Enzo Ferrari w Modenie i postanowiłem stworzyć mini kolekcję wybranych ważnych Ferrari w historii, w czym ma udział moja Narzeczona, która wypatrzyła w sklepiku w Modenie i kupiła mi model 250 TestaRossa firmy Bang. Zachwycił mnie i urzekł kunsztem wykonania zostając najważniejszym i pierwszym modelem tej kolekcji, widzę, że też posiadasz taki tylko bez oklejenia wyścigowego. Póki co dokupiłem 2 modele z IXO (250 berlinetta lusso oraz 812 Superfast) oraz 348tb z Herpy które do mnie jadą.
Wielkie dzięki, za podzielenie się tą wspaniałą kolekcją, znalazłem wiele inspiracji i cennych uwag o poszczególnych modelach Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że temat przypadł do gustu Smile

250 testa rosa od Bang'a jest świetna, najchętniej uzbierał bym każdy rocznik z tej firmy. Ty masz model z 1960 roku. Mi jeszcze brakuje trudnej do znalezienia wersji 330 TRI/LM.
Od razu sugeruje, że jak zamierzasz zbierać wybrane modele to odpuść sobie IXO, tylko szukaj z wyższych półek. Ja się nie posłuchałem rad kolegów z forum i teraz wymieniam poszczególne ixo.
Na niemieckim ebay'u spokojnie znajdziesz tanie dobrej firmy modele.

A jak chcesz to mam jakieś pojedyncze sztuki na sprzedaż to się odezwij na pw.

Jeszcze raz dzięki Smile

599XX HW ---> HWE

Musiałem naprawić swoje niedopatrzenie przy kupnie tego modelu. Jak pamiętacie myślałem, że mam HWE, a uświadomiliście mnie że to guzik prawda.

Ale teraz już jest tak jak miało być, i to w ciekawym kolorze. Stawiając obok siebie te modele, widać trochę różnic. Może nie jest to jakaś wielka przepaść, ale dokładność wykonania niektórych elementów powoduję, że odbiór jest o wiele przyjemniejszy.

Ja tam nie widzę żadnych różnic Very Happy

A poważnie, delikatniejsze elementy, spasowanie, różne drobiazgi
robią to że jednak odbiera się model zdecydowanie lepiej Ok!

340 MM Spyder Vignale 1953 Top Model

V12 4.1 --- 270 KM

Przez pierwsze 25 lat życia Ferrari jako producenta samochodów wyraźnie rozróżniano prawdziwe samochody wyścigowe na podstawie numerów podwozia. Liczby nieparzyste były zarezerwowane dla samochodów drogowych lub GT, podczas gdy liczby parzyste były przypisane do specjalnie zbudowanych samochodów wyścigowych Ferrari. Samochody o numerach parzystych zawsze były najbardziej poszukiwanymi i kolekcjonerskimi Ferrari.

To właśnie w tej elitarnej klasie sportowych kierowców Ferrari narodziło się podwozie 0350 AM. To Ferrari 340 MM Spider z 1953 r. może poszczycić się pierwszym właścicielem słynnego amerykańskiego sportowca i konstruktora samochodów sportowych Sterlinga Edwardsa. Napędzany legendarnym silnikiem V-12 z długimi blokami Lamprediego, opracowanym specjalnie dla Ferrari przeznaczonych do zawodów, 340 MM jest niezwykle mocny jak na swoją epokę, mając do dyspozycji 300 koni mechanicznych i dorównujący legendom wyścigów z lat 50. XX wieku, takim jak Mercedes- Benz SLR i Ferrari 250 Testa Rossa.

Powstały zaledwie 4 egzemplarze w wersji Vignale. Jego obecna wartość mieści się między 6-8 mln euro. W 2022 roku odbyła się aukcja z jednym z zachowanych modeli, ale cena nie osiągnęła minimum.

Ze z "zwykłym" kolegą 340 MM Spyder

Miałem nie tworzyć tego posta z tym modelem bo mnie trochę zawiódł. Wiele się nie spodziewałem, aczkolwiek mogło być lepiej. Razi beznadziejne wnętrze i imitacja bocznych wlotów. Na plus ogólnie to, że go mam, bo można go znaleźć tylko w bardzo dużych kwotach. Ja go ściągnąłem z niemiec jak większość obecnych modeli. Ma świetne a'la metalowe elementy (wydechy, grill, koła) i ogólnie zachowane proporcje.

P.S. Niestety i mnie dotknęły problemy fotosika i bardzo możliwe, że zaraz nie będzie widać zdjęć. Obecnie posługuję się imgur'em, ale docelowo spróbuję przejść do imageshack.

Kolejny piękny i unikatowy model. Historia oryginału świetna.

Sam wiesz, że nie da się utworzyć kolekcji danej marki bazując tylko na modelach z "górnej" półki lub budżetowych.
Zawsze będzie to "mieszanina" jakości, detali, proporcji, ceny. Ale właśnie najważniejsze jest to, że jest taki model
którym można uzupełnić lukę w zbiorach. Być może z czasem pojawi się coś lepszego - wtedy można podmienić Smile