Kolekcja Ferrari 1:43

Modena to chyba moje ulubione Ferrari, piękne auto i sam model. Sam myślę kiedyś zrobić też mini kolekcję aut z całego świata co mi się podobają. Gratuluję nabytku !

To był pierwszy model Ferrari, który zakupiłem... oczywiście w 1/43 Very Happy

Dzięki za miłe słowa. Wchodzimy w lata 2000, gdzie już łatwiej o modele, głównie gazetówek i niestety tych mam najwięcej w tym okresie. Wszystko to jest spowodowane możliwością nabycia bardziej kosztownych i mniej dostępnych modeli z lat 50 i 60...
Wyliczyłem że muszę mieć 23 modele i zapewne znajdzie się parę z limitowanych serii. Czas pokażę.

360 Spider 2000 IXO

V8 3.6 --- 400 KM --- 296 km/h --- 4,6 s

Rok po wprowadzeniu na rynek modelu bazowego 360 Modena wypuszczono oczekiwany przez wielu model 360 Spider o wzmocnionej konstrukcji aluminiowego nadwozia otwartego. Dodatkowym zabezpieczeniem jadących były kabłąki za siedzeniami, mocna rama szyby przedniej i pełnowymiarowe poduszki powietrzne. Automatycznie składany dach, uruchamiany elektrohydraulicznie, chował się pod klapą za tylnymi kabłąkami w ciągu zaledwie 28 sekund. Oprócz mechanicznej 6-biegowej skrzynki przekładniowej wyposażonej w tradycyjną dźwignię zmiany biegów, oferowano wersję 360 Spider F1 z elektrohydraulicznym przełączaniem biegów za pomocą dźwigni pod kierownicą, wzorowanym na pojazdach wyczynowych Formuły 1, którą zamówiło ponad 70% klientów.

Rasowe, sportowe nadwozie wywołało lawinę zamówień na ten nieprzeciętny i nowoczesny samochód, dlatego wielu z potencjalnych klientów musiało się pogodzić z długim czasem oczekiwania na wymarzony pojazd.

Wyprodukowano 7565 egzemplarzy wersji Spider.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piękny samochód i kapitalny model. Rewelacyjnie wygląda w niebieskim kolorze.

Ten kolor bardzo pasuje do tego modelu, nawet nie wiem, czy nie leży na nim lepiej od tradycyjnej czerwieni. Smile

Wykonanie jak na gazetówkę całkiem niezłe, szczególnie wnętrze wygląda dość "bogato". W sumie jedyną rzeczą, która razi, jest całkowity brak zacisków hamulców...

To jest dobra gazetówka. Można szukać gablotkowego IXO. Jest szare i chyba niezbyt drogie, ale ten niebieski jest naprawdę dobry.

Tak, jak na gazetówkę jest jak najbardziej OK i taka sama jest u mnie Smile

Widziałem zdjęcia czerwonego modelu - jakaś seria gazetowa z Ferrari - tarcza były z ładnymi zaciskami.

Dzięki za opinie koledzy...
Przeprowadziłem małą rewolucję w zdjęciach. Po pierwsze zmodernizowałem oświetlenie, jeszcze jedną lampę muszę ogarnąć, aby doświetlać z obu stron jednocześnie. Po drugie popracowałem nad samymi ustawami aparatu, bo ciągle się tego uczę. A na koniec zmodernizowałem tło. Pozazdrościłem koledze smigi tego fajnego efektu odbijającego i kupiłem czarną plexi. Jeszcze z tłem za modelem muszę powalczyć.
Mam nadzieję że efekt jest lepszy i się podoba Smile

575 M Maranello 2002 IXO

V12 5.7 --- 515 KM --- 325 km/h --- 4,2 s

Ferrari prezentując w 2002 roku model 575M Maranello dało pokaz wiary w swoją konstrukcję. Zaprezentowany w 1996 roku model 550 Maranello w nowym tysiącleciu wyglądał na tyle dobrze, że włoska stajnia zdecydowała się jedynie na drobny lifting, a nie nową generację czy gruntowną zmianę nadwozia. Nic jednak dziwnego - nawet dziś, samochód prezentuje się całkiem świeżo i co ważne - stylowo.

W porównaniu do modelu 550, Ferrari zmieniło reflektory, wloty powietrza, zderzaki, spojlery oraz wnętrze. Światła mijania zostały wykonane w technologii ksenonowej, poprawiono wentylację, działanie hamulców, systemu ABS, a kontrola trakcji mogła pracować w dwóch trybach: normalnym oraz sportowym. Jedną z najpoważniejszych zmian był nowy system kontrolowania amortyzacji nierówności, niezależny dla każdego z czterech kół. Sztywność zawieszenia można zmieniać między trybem komfortowym i sportowym.

Jednostka napędowa urosła z 5,5-litra do pojemności 5,75-litra, zwiększono stopień sprężania (z 10,8: 1 do 11:1) co spowodowało wzrost mocy z 485 KM do 515 KM. Powiększenie silnika nieznacznie wpłynęło na osiągi: samochód mógł osiągnąć prędkość wyższą o 5 km/h, czyli 325 km/h. Przyspieszenie do 100 km/h również uległo poprawie – z 4,4 sekundy do 4,25 s. Samochód wyposażany w opcjonalną skrzynię F1 (łopatki) był nawet nieco szybszy: przy wprawnym korzystaniu z nowej przekładni możliwe było osiągnięcie przyspieszenia na poziomie 4,2 sekundy. Samochód byłby zapewne jeszcze nieco szybszy, ale niestety – po liftingu przytył o 40 kilogramów i teraz ważył 1730 kg.

Wyprodukowano około 5700 egzemplarzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

O samym modelu nie ma co się rozpisywać. Budżetowa gazetówka, ale bez jakiś większych problemów.

Fajne to tło. Ferrari też fajne. Każdy kto lubu Tę markę i zbiera modele miał chyba tę serię w ręce. Nie ma co narzekać, bo jest naprawdę nieźle.

Samochód świetny, model też fajny, choć powiem, że ten kolor jakoś nie pasuje mi. Wolę Maranello w czerwieni.

Model typowy dla gazetówek, dużo lepiej prezentuje się ten sam w czerwieni (był wypuszczany w innej serii), mimo że oparty o ten sam model ixo, to ma więcej detali. Warto się rozejrzeć Wink

Z reszta jakiś czas temu na allegro w niezłej cenie wypłynęło kilka gablotkowych Ferrari od IXO, ale nie śledziłem co się z nimi stało Wink

Muszę przyznać, że plexa robi robotę! Świetnie wygląda to odbicie, dużo lepiej niż u mnie w szybie, gdzie jest podwójne. Szyba ma jednak te zaletę, że można ją kłaść na różny kolor tła i nie widać tak granicy między podłożem a tlem jak u Ciebie.

And1 napisał:

Jeszcze z tłem za modelem muszę powalczyć.

jest to do ogarnięcia w programie graficznym Very Happy

Tak jak nie przykładałem wagi do koloru, tak w tym modelu czerwień jest lepsza. Kupiłem go na początku zbieractwa, więc nie miałem doświadczenia. Ale zostaje 😀

Z tłem jeszcze pokombinuje przy pomocy drugiej plexi ale bezbarwnej.

Lucanero napisał:

Fajne to tło. Ferrari też fajne. Każdy kto lubu Tę markę i zbiera modele miał chyba tę serię w ręce. Nie ma co narzekać, bo jest naprawdę nieźle.

Tak, masz rację Łukaszu, chyba każdy. A jeszcze pamiętacie chyba "Podróżnika" Pako ?
Ten to faktycznie zwiedził trochę świata Smile

And - wymiana modelu na czerwony raczej bezproblemowa. Zdjęcia zdecydowanie na duży plus Ok!

Ale kolekcjonerstwa nie nazywałbym zbieractwem - to tak jakbyś kupował co Ci w rękę wpadnie, nie
patrząc na markę, jakość, skalę itp.....

andy ns napisał:

Ale kolekcjonerstwa nie nazywałbym zbieractwem - to tak jakbyś kupował co Ci w rękę wpadnie, nie
patrząc na markę, jakość, skalę itp.....

To prawda. Akurat ten model jest z początkowej fazy mojej kolekcji. Miałem słabe podejście - kupowałem co było. Po około trzech miesiącach stwierdziłem że trzeba zmienić taktykę. Kolekcja będzie powstawać o wiele dłużej, ale pojawi się trochę modeli z wyższej półki.

410 Superamerica series III Coupe by Pinin Farina 1958 Kess Limited Edition 1 z 250

V12 5.0 --- 360 KM --- 241 km/h

Model 410 został pokazany po raz pierwszy w styczniu 1956 roku. W ramach trzech serii, których wyprodukowanie trwało do 1959 roku, powstało około 40 egzemplarzy i chociaż każdy samochód był strasznie drogi i mocny, były niepowtarzalne.
Był to duży samochód montowany na długim podwoziu starej 375-ki, zwykle z karoserią coupe od Pininfariny i nie mający konkurować z 400-ką.

Trzecia, opisywana tutaj seria przeszła największe zmiany. Zmieniono tylną szybę, inna jest linia boczna, reflektory zostały całkowicie zabudowane. Grill w zderzaku ma inny kształt.
Silnik otrzymał nową głowicę cylindrów, co podniosło moc do 360 KM, a podwozie większe bębny hamulcowe.

Wyprodukowano zaledwie 12 sztuk trzeciej serii. Dwie ostatnio przeprowadzone aukcję z tym modelem miały miejsce w 2017 roku i 2021. W tym pierwszym osiągnięto 5 mln 334 tyś $, a w 2021 równe 5 mln $.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dla odmiany coś z górnej półki. Mój pierwszy model od Kess'a. Bajka, nic więcej powiedzieć się nie da Smile