Kolekcja Ferrari 1:43

275 GTS/4 N.A.R.T 1967 Bang

3.3 V12 --- 250 km/h --- 0-97 km/h - 6,7s

Wersja NART została stworzona aby zapełnić lukę pomiędzy zamkniętą wersją 275 a modelem 330 GTS. Ten ostatni mówiąc kolokwialnie był za grzeczny.
Na pomysł stworzenia 275 bez dachu wpadł amerykański przedstawiciel Ferrari Luigi Chinetti, a projekt wykonał Scaglietti.
Docelowo miało powstać 25 sztuk, ale finalnie wykonano zaledwie 10.
Obecnie, jeden z najbardziej wartościowych modeli.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Świetny model. Klimatyczne połączenie kolorów z bardzo ładną linią nadwozia musi się podobać Smile

Model zdobyty od jednego z forumowych kolegów. Dzięki Adrian Smile

Piękny roadster. Całkiem fajnie wygląda w czarnym lakierze, a czerwona tapicerka tylko dodaje mu szyku. Ok!

340 Mexico 1952 Art Model

V12 4.1 --- 280 KM --- 282 km/h

Do tej pory zamieszczałem modele chronologicznie do posiadanych. Jako, że kolekcja rośnie, to pojawiają się trudniej dostępne modele.

Wersja Mexico była następcą Ferrari 212 Export i stworzona po to, aby odnosić dalsze sukcesy w wyścigu Carrera Panamericana.
Aby sprostać niewiarygodnej konkurencji, dodano piąty bieg, który był bardziej wyregulowany, podobnie jak nowe głowice cylindrów z poczwórnymi gaźnikami, które jeszcze bardziej zwiększyły i tak już imponującą moc silnika. Dodatkowo wzmocniono tylną oś i skrzynię biegów.

Mimo zmian model ten nigdy nie zwyciężył w tym wyścigu.
Zbudowano 3 wersje Berlinetta i jedną Spider.

Sam model od Art Model rewelacja. Ilość detali i ich wykonanie jest na bardzo wysokim poziomie. Zdobyłem go wraz z częścią kolekcji pewnego Pana z Warszawy Smile

Pięknie zrobiony model. Jestem pod wrażeniem. Kierownica po angielskiej stronie dodaje uroku temu modelikowi. Podoba mi się i to bardzo. Nawet nie wiedziałem, że taki model istnieje.

Dość rzadki faktycznie. W mojej kolekcji jeden z fajniejszych 😉

275 P2 1964 Box Model

V12 3.3 --- 350 KM

Modele z serii P były przygotowywane strickte pod wyścigi w latach 60 i początku 70. Jest ich bardzo dużo, czasami różnią się detalami, a głównie zmianami mechanicznymi. Postanowiłem, że tą serię warto mieć w kolekcji wszystkich Ferrari.
Opisywany tutaj model to 275 P2 z 1965 roku, dołożyć do tego możemy od razu 330 P2, który jest niemal identyczny.

Ciekawostka bo trafił mi się model typowo wyścigowy bez żadnego malowania i naklejek. Wykonanie bardzo przyzwoite Smile

Świetny model. Pięknie wygląda wersja bez dachu, ale z podniesionymi szybami.

365GTS/4 Daytona RIO & 365GTB/4 Daytona IXO 1968

V12 4.4 --- 352 KM --- 280 km/h

Po trzech latach od premiery model 275GTB przeszedł na emeryturę, a zastąpił go model 365GTB/4.
Styliści Pininfariny na czele z Leonardo Fioravantim stworzyli arcydzieło: wydawało się, że samochód był jedną maską silnika ciągnącą się łagodnym łukiem, od sterczącego klinowatego pyska po podcięty ogon. Zastosowane detale w postaci schowanych wycieraczek i praktycznie nie widocznych klamek potęgowały "czystość" nadwozia.
Model ten był najszybszym seryjnie produkowanym samochodem na świecie, przyćmiewając nawet Lamborghini Miura.
Wyprodukowano 1284 wersje GTB i zaledwie 122 GTS.

Porównując te dwa modele, powiem szczerze, że wersja zamknięta od IXO jest na bardzo poprawnym poziomie i według mnie wygrywa. Szczególnie patrząc na wnętrze, które ma o wiele więcej szczegółów. Samo wykonanie też jest lepsze.
365 GTS od RIO oprócz tego że ciężko go znaleźć i ma bardzo ładne felgi to nie zachwyca. Szczególnie patrząc na wnętrze i reflektory.

Kolejne ciekawe modele. Żółty jakoś bardziej mi się podoba. Jakby mu założyć felgi od czarnego to byłby naprawdę świetny model. Smile

Cabrio kojarzę w serialu Miami Vice.
Świetne Ferrari 👍

mafo Masz pomysła 👍😁

DJ_JeSz Faktycznie, przypomniałeś mi o tym 👍

Trochę słabo wyglądają te malowane przednie kierunkowskazy tym bardziej, że są stosunkowo duże. Ja mam czerwone z serii Ferrari GT Collection i tam są one wykonane jako przeźroczysty pomarańczowy element i wygląda to dużo lepiej.

blade34 aż zajrzałem do internetu. Faktycznie tak jak mówisz są o wiele ładniejsze. Ale czerwony z takimi światłami to chyba jakiś gral, bo mało tego 😁

330 GTC 1966 Bang

V12 4.0 --- 300 KM --- 242 km/h

Do otwartej wersji 330, dołącza model 330 GTC. Dzielił on podwozie z 275 GTB, a silnik pochodzi z 330 2+2 Coupe. Bardzo popularny model i cieszący się wielkim uznaniem. Głównie za sprawą łatwiejszego prowadzenia i przede wszystkim cichszej pracy silnika. Stwierdzono, że „było to prawdopodobnie pierwsze Ferrari, w którym można było naprawdę cieszyć się radiem”.
Wyprodukowano 600 egzemplarzy.

Prześliczny model, zdjęcia totalnie nie oddają jego uroku. Piękne wydechy, które ciągną się pod całym modelem i ostentacyjnie wychodzą z tyłu. Wnętrze cudo.

Aby zobrazować mnogość poszczególnych rodzin Ferrari to do kompletu 330 brakuję mi:
- 330 America
- 330 GT 2+2 seria I, II
- 330 GTC Zagato (mój faworyt)
- 330 LM
- 330 P
- 330 GT 2+2 Shooting Brake (prototyp)
- nie licząc pojedynczych specjalnych wersji

Świetny zbiór, podziwiam konsekwencje w zbieraniu, bo lata 60te w Ferrari to Sajgon jeśli chodzi o ilość modeli. Ja się nawet za ten temat nie zabierałem Razz

Bangi są rewelacyjne, bardzo lubię te modele, jedne z lepszych Ferrari jakie wyszły w tej skali