OPEL w miniaturze

Świetnie ta Astra wygląda i w przeciwieństwie do Manty nigdy wcześniej jej nie widziałem Smile

Dzięki

Nie widziałeś może dlatego że tak jak pisałem jest to rzadki model i niezbyt często się pokazuje na portalach aukcyjnych Smile

Fabian, świetna Astra, podoba mi się, bardzo przyjemnie wykonany modelik Very Happy

Andrzej - Dziękuję za opinię i cieszę się że model Ci się podoba Smile

Dzisiaj chciałbym się zająć bardzo ciekawym samochodem jakim jest Opel Ampera e - w pełni elektryczne auto. Zanim jednak przejdziemy do modelu przybliżę wam pokrótce historię tego samochodu.

Ampera e została zaprezentowana w 2017 roku i od razu zdobyła przychylność klientów na taką skalę, że Opel musiał zatrzymać przyjmowanie zamówień - w pierwszym dniu wpłynęło ich aż 4000 ! Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt iż samochód nie jest tanią inwestycją. W Norwegii został on wyceniony na ok 300 000 koron co w przeliczeniu daje ok 140 000 zł.
Niestety ale chętni na samochód muszą trochę poczekać aż wejdzie on do produkcji - na razie sam Opel nie jest w stanie stwierdzić kiedy pierwsze egzemplarze trafią do klientów. Nie oznacza to jednak zatrzymania produkcji a jedynie chwilową przerwę w przyjmowaniu zamówień.

Ampera e jest bliźniaczym samochodem Chevroleta Bolta zza oceanu, który również jest tam bestsellerem i jego sprzedaż rośnie z każdym kolejnym miesiącem. Oba samochody posiadają identyczny silnik elektryczny o mocy 204 KM i momencie obrotowym na poziomie 360 Nm. Zasięg w obu przypadkach wynosi ok 500 KM jednak w rekordowym teście udało się Niemcom przejechać prawie 850 KM na jednym ładowaniu. Aby uzyskać pierwszą setkę potrzeba ok 7 s, a prędkość max. została ograniczona elektronicznie przez producenta do 150 km/h.
Żeby móc przejechać ok 150 KM potrzeba ok pół godziny ładowania samochodu. Zatem czy to wszystko wystarczy aby Ampera e stała się hitem na Starym Kontynencie ? Na razie wszystko na to wskazuje jednak czas pokaże jak potoczą się losy tego samochodu.

Teraz już przejdźmy do samej miniaturki.

Model jest wypustem firmy iScale i prezentuje się naprawdę dobrze.
Bryła została odlana w miarę prawidłowo, jedynie tylny zderzak wydaje się za mało wystawać jak to ma miejsce w realu, lakier został nałożony równo, na plus zasługują takie elementy jak przednie oraz tylne reflektory czy koła. Kokpit samochodu też nie grzeszy wykonaniem i wygląda całkiem przyzwoicie. W ogólnym rozrachunku miniaturka jest ciekawą pozycją i z czystym sumieniem polecam ją każdemu. Na sam koniec zapraszam tradycyjnie do galerii zdjęć.

133. Opel Ampera e (od 2017 - wstrzymane)
producent: iScale

Razem z poprzednią Amperą

cdn

Pozdrawiam ! Wink

Piękna Ampera E I jej poprzednik Smile

bardzo fajne auta i modeliki

Podobnie jak mojemu szanownemu przedmówcy tak i mi spodobała się nowa Ampera Smile

Pozdrawiam!

Piotr

Ampera E zdecydowanie ładniejsza od poprzedniczki Wink

Hubert,Piotrek,ptica - Dziękuję za dobre słowo i cieszę że model przypadł wam do gustu Smile

Dzisiaj chciałbym się zająć kolejnymi modelami z tzw. "przemeblowania", a mianowicie dwoma Astrami drugiej generacji w wersji coupe, zwanej także Bertone oraz cabrio.
Zmiana wersji Bertone była pewna ze względu na brakującą końcówkę antentki, wymiana wersji cabrio trafiła się przy okazji nabycia wersji Bertone. Jakiś czas temu jeden z kolegów na forum poszukiwał Astry G cabrio w dokładnie takim samym kolorze, w jakim ja ją posiadałem. W zamian oferował wersję Bertone w pięknym czerwonym kolorze Magmarot - nie mogłem takiej okazji przepuścić i od razu się wymieniliśmy, a dokładnie tego samego dnia udało się zdobyć wersję cabrio, tym razem w czerni z czerwonym środkiem.

Jednak zanim przejdziemy do samych miniaturek chciałbym przybliżyć wam pokrótce historię obu tych samochodów.

Druga generacja Astry, oznaczona literką G zadebiutowała na targach we Frankfurcie nad Menem w 1997. Rok później ruszyła produkcja wersji hatchback, sedan oraz kombi, natomiast prezentowane dzisiaj przeze mnie wersje Bertone oraz cabrio zadebiutowały odpowiednio w 2000 oraz 2001 roku. Wersją coupe zajęła się włoska firma Bertone, która w 2014
roku ogłosiła upadłość. Astra coupe nie miała łatwego startu w Polsce, co było spowodowane wysokimi cenami - za wersję 116 konną 1.8 trzeba było zapłacić ok 80 tyś. zł, a za najmocniejszą 2.0 Turbo o mocy 190 KM ponad 100 tyś. Jednak w większości przypadków wyposażenie jest bogate - automatyczna klimatyzacja czy skórzana tapicerka nie należały do rzadkości. Na plus zasługuje także przestrzeń na tylnej kanapie oraz pojemność bagażnika - ok 460 litrów, co w autach typu coupe jest naprawdę dobrym wynikiem. Gama silników nie jest obszerna, ale w zupełności wystarczająca. Zaczynając od benzynowych jednostek 1.8, 2.0 Turbo oraz 2.2 o mocach odpowiednio 116 (później 125 KM), 190 oraz 147 KM, a kończąc na jednostce diesla 2.2 DTI o mocy 125 KM. Produkcja obu wersji nadwoziowych dobiegła końca w 2005 (Bertone) oraz 2006 (cabrio), a pozostałe trzy wersje, czyli hatchback,sedan i kombi produkowano do 2009 roku pod nazwą Astra Classic.

Teraz już przyszedł czas na miniaturki, zacznę od wersji Bertone, która prezentuje się naprawdę świetnie. Bryła samochodu została odwzorowana poprawnie, na którą nałożono równo piękny lakier Magmarot. Na pochwałę zasługują takie elementy jak koła, podział tylnych reflektorów, w których nie rażą aż tak widoczne bolce czy zaakcentowanie emblematów Bertone przed tylnymi błotnikami. Ogólnie model sprawia bardzo dobre wrażenie. Wersja cabrio także nie grzeszy wyglądem, bryła jest tak jak w wersji coupe poprawna jednak lakier, a dokładnie jego nałożenie nie należy do najlepszych - w niektórych miejscach widoczne są grudki kurzu czy innych pyłków. Na szczęście to jedyny taki minus tego modelu, bardzo podoba mi się czerwony kokpit tego modelu i w połączeniu z czarnym nadwoziem prezentuje się naprawdę świetnie.
Teraz nie pozostało już nic innego jak zaprosić was do galerii zdjęć

Opel Astra G Bertone (2000-2005)
producent: Minichamps

Opel Astra G Cabrio (2001-2006)
producent: Minichamps

Obie Astry razem

cdn

Pozdrawiam !

Czarne cabrio mam, szkoda że coupe nie udało mi się ustrzelić w takim kolorze, tylko zwykłe srebrne Sad

Gratuluję nowych nabytków Wink

Ta Astra H OPC miazga:) sam bym taką przyjął do siebie:) A te dwie coupety tez piekna sprawa;) Gratuluję; )

ptica - Zawsze można podmienić Wink

Sam na początku myślałem nad czerwonym cabrio ale stwierdziłem że Bertonka wystarczy Wink

Romek - Dziękuję i cieszę się, że modele Ci się podobają Wink

Dzisiaj chciałbym zająć się samochodem, który był nieco szalonym pomysłem inżynierów z Russelsheim am Main - Zafirą B stuningowaną przez studio Opel Performance Center. Jednak połączenie vana wraz z 240-konnym silnikiem może się podobać.

Druga generacja Zafiry zadebiutowała w 2005 roku. W tym samym roku światło dzienne ujrzała usportowiona wersja OPC, której miniaturkę chciałbym wam dzisiaj pokazać. Po sukcesie Zafiry OPC pierwszej generacji, Opel nie spoczął na laurach i druga generacja także doczekała się wersji OPC. Samochód został wyposażony w 2 litrowy silnik turbo o mocy 240 KM - dokładnie ten sam, który jest w Astrze H OPC.
Moment obrotowy samochodu to 320 Nm, a pierwszą "setkę" na prędkościomierzu można zobaczyć po ok. 8 sekundach. Prędkość maksymalna samochodu wynosi 231 km/h, co czyni go najszybszym vanem na świecie. W środku od razu widać że nie mamy czynienia ze zwykłą Zafirą - fotele Recaro, gałka zmiany biegów ze znaczkiem OPC, czy niebiesko-czarne zegary z logiem OPC - m.in. te elementy uświadamiają nas z jakim "diabełkiem" mamy do czynienia.
Zafira posiada także system Flex7, a więc trzeci rząd siedzeń, jednak nie ma co liczyć w nim na przestronność, w końcu to bagażnik, który przy tradycyjnym ustawieniu foteli ma pojemność 645 l, a po rozłożeniu dwóch dodatkowych pojemność ta spada do 140 l.
Produkcja Zafiry drugiej generacji w wersji OPC zakończyła się w 2010 roku, wraz z Astrą H OPC, a zwykłe wersje produkowane były jeszcze przez 4 lata pod szyldem Zafira Family. W 2011 roku do produkcji weszła trzecia generacja Zafiry, która nie doczekała i raczej nie doczeka się wersji OPC.

Teraz już nadszedł czas na miniaturkę.

Zafirę B OPC prezentowałem już w moim temacie, jednak w innym kolorze. Tamta była w tradycyjnym dla OPC niebieskim Arden Blau, ta dzisiejsza jest w pięknym czerwonym kolorze Magmarot.
Bryła samochodu została odwzorowana poprawnie, na którą równo nałożono w/w lakier. Na plus zasługują takie elementy jak felgi, świetny kokpit wraz z dwukolorowymi fotelami, wydech wraz z podwójnymi końcówkami czy tylne reflektory. Jedynym mankamentem tego modelu jest jego tył, który nie wiem czemu ale jest wyżej niż przód - i tyczy się to nie tylko mojego modelu ale wszystkich Zafir OPC. Na szczęście nie razi to mocno w oczy i nie we wszystkich modelach jest tak samo, w niektórych lepiej, w niektórych gorzej. Nie mniej, miniaturkę polecam każdemu, i w jakim kolorze byście tej Zafiry nie wybrali, nie będziecie zawiedzeni bo to naprawdę świetny model. Teraz zapraszam tradycyjnie do galerii zdjęć

134. Opel Zafira B OPC (2005-2010)
producent: Minichamps

Razem z drugą Zafirą OPC

cdn

Pozdrawiam ! Wink

Ładne siostrzyczki Wink

Bardzo fajne modeliki. Niebieska podoba mi się chyba bardziej w tym przypadku. Z jednym zdaniem się jednak nie zgodzę.

OpelFAN napisał:

. Opel oferując Zafirę OPC jest po dziś dzień jedynym producentem, który połączył rodzinnego vana wraz z silnikiem samochodów klasy GTI.

Nie słyszałeś o takim tworze, jak Volkswagen Sharan VR6, z 3.2 litra pod maską? ;D

ptica - Dziękuję Wink

Damian - Dzięki Wink

Faktycznie, wiem że taki samochód istnieje ale kompletnie o nim zapomniałem, już poprawiam i dzięki za czujność Wink

Witajcie !

Dzisiaj chciałbym zająć się nieco mniej znaną rajdówką Opla - Corsą C S1600, której miniaturkę prezentowałem już w swoim temacie, jednak ta dzisiejsza jest samochodem wyłącznie "prezentacyjnym" - nie brała udziału w żadnym rajdzie w przeciwieństwie do tej pierwszej. Przy okazji uzupełnię historię tego samochodu.

Rajdowa historia Corsy C zaczyna się w roku 2001, kiedy to pierwszy raz pojechała w Rajdzie Niemiec jako "0". Jednak pierwszym pełnym sezonem był 2002, rozpoczętym startem w Rajdzie Monte Carlo. Corsa w MŚ nigdy nie osiągnęła znaczących wyników, jej najlepszym wynikiem było 2 miejsce podczas Rajdu Wlk Brytanii w 2002 roku. Za sterami siedział wówczas Brytyjczyk Niall McShea. W kolejnym sezonie innemu Brytyjczykowi – Krisowi Meeke kilka razy udało się zdobyć punktowaną lokatę i uplasować się na 7 pozycji w klasyfikacji generalnej.
Zdecydowanie lepiej szło Corsie w rajdach krajowych. Jej pierwszym podium było 2 miejsce w portugalskim Rajdzie Santo Tirso w marcu 2002 roku, a już miesiąc później pierwszy raz "stanęła" na najwyższym stopniu podium, Rajdzie Pinhais do Centro w Portugalii. Dzięki zespołowi EFL Rally Corsę S1600 można było oglądać również podczas rajdów w Polsce, gdzie jak się później okazało, odniosła pierwsze rajdowe zwycięstwo – dokładnie w Zimowym Rajdzie Dolnośląskim, który odbył się w lutym 2002 roku. W całym sezonie '02 polski kierowca Sebastian Frycz uzbierał najwięcej punktów i triumfował Corsą w kategorii S1600, a sam samochód zapisał się w historii polskich rajdów jako jedyny z kategorii S1600, który zwyciężył w generalce eliminacji Mistrzostw Polski. Kolejne sezony były zdecydowanie słabsze i dalekie od oczekiwań – starty Piotra Adamusa oraz Michała Kościuszki nie były w stanie stawić czoła rewelacyjnemu wówczas Grzegorzowi Grzybowi, który za kierownicą Peugeota 206 oraz Suzuki Ignisa nie miał sobie równych w kategorii S1600. Ostatnim rajdem Corsy S1600 jest trwający obecnie Rally Sprint Egion w Grecji, który kończy się 24 czerwca 2018 roku. W całej swojej karierze Corsa "stawała" na podium 38 razy, a 11 razy na najwyższym jego stopniu. Teraz jeszcze wypada poświęcić kilka słów na temat samego samochodu.
Corsę C S1600 wyposażono w 16 zaworowy, 4 litrowy silnik, umieszczony poprzecznie generujący moc 224 KM oraz moment obrotowy na poziomie 201 Nm. W samochodzie zamontowano 6 biegową skrzynię biegów Ricardo oraz zawieszenie McPhersona z przodu. Corsa posiadała stały napęd na przód, natomiast masa własna wynosiła ok 1030 kg.

Teraz przyszedł już czas na miniaturkę.

Dzisiejszy model jest wypustem firmy Schuco i prezentuje się naprawdę dobrze. Bryła jest odwzorowana poprawnie, na którą równo nałożono lakier. Na plus wypadają poszerzenia samochodu, kokpit wraz z klatką bezpieczeństwa i kołem zapasowym czy zapinki na masce i tylnej klapie, które są osobnym elementem. Ogólnie model sprawia dobre wrażenie i z czystym sumieniem polecam go każdemu. Na sam koniec zapraszam do galerii zdjęć – dzisiaj trochę innej niż zazwyczaj, gdyż postanowiłem skorzystać z pogody i zrobić zdjęcia na łonie natury – mam nadzieję, że przypadną wam do gustu, trzymajcie się !

135. Opel Corsa C S1600 "Studio 01" (2000-2006)
producent: Schuco

Razem z drugą Corsą S1600

cdn

Pozdrawiam ! Smile