Pierwsze malowanie motipem - Auburn i następne ...

I tu masz rację. Zdjęcia pokazują i uwypuklają niedoskonałości modeli, szczególnie te w powiększeniu.

O widzisz, fajnie ze zmierzyłeś ten model i skala się zgadza, sam mu sie przyglądałem i chciałem kupić z ciekawości, ale mnie odstraszała skala na podana pudelku.
A czy maska sie otwiera na zawiasach, czy tylko zdejmuje?

Maska jest tak sprytnie zrobiona, że się otwiera, a jak ciągniesz dalej - wyjmuje. Bardzo precyzyjne pasowanie. Nie ma zawiasów, tylko pałąk od maski precyzyjnie wsuwa się w otwór w karoserii. A w zasadzie 2 pałąki.
Wymiary modelu - długość 112 mm, szerokość 44,9 mm, rozstaw osi 63,3 mm.
Znalezione przeze mnie wymiary samochodu z ultimatespecs.com to
- długość 4789 mm, szerokość 1915 mm, rozstaw osi 2720 mm.

Plymouth Fury 1972 White Rose

Ten modelik to sporo nadziei i rozczarowanie. Firma White Rose jest dość trudno dostępna w PL. Główna barierą jest koszt wysyłki z USA. Ale trafił się na aukcji Plymouth Fury 1972 w więcej niż rozsądnej cenie - w stylu z epoki, którą lubię w amerykańskich samochodach.
Niektóre detale zachwycają precyzją. Np. na kołpakach są jakoś wygrawerowane napisy PLYMOUTH z precyzją, że nawet w trybie makro nie dają się precyzyjnie pokazać na zdjęciu.
Niestety – bryła modelu to katastrofa. Segment pasażerski za mały, zwęża się nadmiernie w kierunku dachu i boczne okna też są za małe.
Mojej żonie model się podobał – pięknie pomalowany, zgrabnie wyglądający. Ale ona nie porównuje z oryginałem…..
Na zdjęciach nie wygląda to aż tak źle. W ręku też nie od razu widać, że to pokraka. Ale niestety to jest pokraka.
Myślałem o małej waloryzacji w rodzaju głębi grilla, a to nie ma sensu.

1. ===========================-

2.

===========================-
Pozdrawiam

Ucieszyłem sie jak tylko zobaczyłem powiadomienie ze cos nowego wrzuciłeś, bardzo lubię te Twoje waloryzację. Nierzadko mozna sie zainspirować lub nauczyć czegoś nowego, wiec z niecierpliwością czekam na "kolejny odcinek".
Wielka szkoda ze modelik okazał sie aż tak nietrafiony. Rzeczywiście bryła pozostawia duzo do zyczenia, temat za małych okien dałoby sie jeszcze ogarnąć przy pomocy pilnika, ale zwezajavej sie dramatycznie kabiny juz sie nie uratuje Sad

Nie pozostaje nic innego jak przeznaczyć modelik na części (np fajne kola)

Mała rzecz a cieszy .

Nawet bardzo mała. Wypuszczenie przez Daffi zestawów z przyczepą n126 (camper) spowodowało, że na nowo przyjrzałem się swojej od DeAgostini, kupionej już 13 lat temu.
Campera od Daffi nie mam i raczej nie kupię. Ze zdjęć wygląda, że wersja DeAgostini chyba jest lepiej wykonana. Tym natomiast, co bardzo razi, jest rozmiar kół – dotyczy to felg i opon.
Camper od DeAgostini ma średnicę opony tylko 10,4 mm, a felgi 6,6 mm. To mniej niż miał modelik Fiat 126p od DeAgostini. Ten miał oponę 11 mm a felgę 8,5 mm. A powinno być 12 mm i 7 mm.

Te zdawałoby się niewielkie, bo zaledwie w zakresie 1 do 1,5 mm róznice nie powinny razić – a jednak rażą. Szczególnie ten camper DeAgostini wygląda, jakby był na kołach od taczki.

Przy okazji ponownego oglądania campera przypomniałem sobie, że mam „wolne” felgi od Fiata 126p DeAgostini, oraz że kupiłem sobie z Aliexpress cała paczuszkę oponek w rozmiarze zewnętrznym 11,7 mm , średnica wewnętrzna ok 8,5. mm a szerokość 5,7 mm.

Wydawało mi się, że był to nieudany zakup, bo to rozmiar opon to pojazdów wyścigowych lub rajdowych – szerokie, płaskie, niskoprofilowe i że nigdy ich nie użyję. Ale wpadłem na pomysł, żeby taką oponkę przeciąć w pionie i w ten sposób stworzyć 2 opony normalnego proflilu. Akurat pasują do felg od Fiata 126p z DeAgostini, a miałem takie wolne. Te połówki opon wchodzą troszkę luźno, trzeba było je przykleić do felgi, ale camper w końcu nie wygląda pokracznie. Ma opony we właściwym rozmiarze – prawie 12 mm.

Nie spodziewam się, żeby Daffi zrobiło lepsze koła w swoim camperze. Na zdjęciu wygląda, że użyli swoich standardowych od modelika Fiata 126p.
Mam modelik Fiata 126p od Daffi – kupiłem przez omyłkę – ma on koła równie nieprawidłowe, co modelik Fiata 126p od DeAgostini.

Piękny zestaw wakacyjny. Taki pamiętam z dzieciństwa, kiedy wyjeżdżałem z rodzicami na karawaningowe wakacje.

Zrobiłeś to do czego ty ja się przymierzam. Te koła w Niewiadówce są zdecydowanie za małe i to bardzo razi. Brawo za realizację

Hej Koledzy,
czy ktoś z Was coś wie o takim modelu?
[link widoczny dla zalogowanych]

Tu widok odlewu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Może miał go ktoś w ręku, pomierzył, ocenił, może zrobił.
Lanos byłby czymś atrakcyjnym, ale moje doświadczenia z żywicznymi odlewami są bardzo mieszane. Większość nie trzyma wymiarów.

Według mnie to nie jest odlew a wydruk 3D. Na dodatek projekt 3D był raczej marnej jakości gdyż widać segmenty łuków. Więc będzie sporo szlifowania i pewnie szpachlowania.
Niedawno widziałem Lanosy dostępne za free w sieci. Można pobrać i wydrukować. Taniej nie będzie ale bardzo prawdopodobne, że będzie lepiej.

Dzięki. Masz rację, sprzedający też potwierdził, że to wydruk.
Szkoda. Ale wielkie dzięki za informację. Bo sam nie dojrzałem, że jakość kiepska.

To że wydruk to jeszcze nic nie znaczy. Obecnie dobre żywice drukarskie zachowują się o wiele lepiej niż żywice odlewnicze. Grunt żeby projekt był dobry.

Widziałem go na fb. Chłopak wrzucił też przymiarki do Lanosa 5d. Mankamentem jak dla mnie jest brak szyb. Boczne proste zrobię, ale przedniej i tylnej wypukłej nie za bardzo umiem. W ostatnim modelu bez szyby poległem na dorabianiu.