Kultowe autobusy i ich historia

Ja jednak bym mimo wszystko proponował założyć osobny temat odnośnie autobusów spotykanych w PRLu, bo tu się zaczyna robić bałagan. Chcąc poczytać wpisy nt. modeli z ww. serii muszę cofać się kilka stron wstecz i poszukiwać wśród wielu postów nie do końca związanych z tematyką KAPu.

Kiedyś, by znaleźć jakieś informacje trzeba było udać się do większego ośrodka i buszować po bibliotekach, ew. szukać po mieście odpowiednich księgarni. Teraz trzeba kliknąć kilka razy myszką (wstecz) , a i tak robi się problematycznie... Wink

Offtop i tak jest o autobusach PRL więc o tym o czym miała być kolekcja i bardzo ciekawe są wszelkie informacje o tych że autobusach, ale i tak moje uznanie dla Kuby za odwzorowanie Bydgoszczy w OMSI2

Ktoś wiele stron temu pisał że pokaże zdjęcia przerobionego/dopracowanego ikarusa 260 z DEA. Czy dzieje się coś w tym temacie?

BUSSING napisał:

(...) Widzieliście na własne oczy autobus BAŁTYK? Ja widziałem. (...)

Też widziałem! Chodziłem wtedy w jeszcze w krótkich spodenkach (początek lat 60. XX w.) i byłem święcie przekonany, że to coś jest modelem przejściowym pomiędzy Skoda 706RTO Karosa (naszym Ogórkiem) i Skoda 706 RO, które też można było spotkać na polskich drogach - zwłaszcza w górach. Może to były czechosłowackie z CSADu?

Kuba! napisał:

Ja jednak bym mimo wszystko proponował założyć osobny temat odnośnie autobusów spotykanych w PRLu, bo tu się zaczyna robić bałagan. Chcąc poczytać wpisy nt. modeli z ww. serii muszę cofać się kilka stron wstecz i poszukiwać wśród wielu postów nie do końca związanych z tematyką KAPu.

Właśnie czekałem aż w końcu ktoś się włączy i skończy tą niepotrzebną dyskusję o pojazdach, które i tak się w serii nie pojawią. Panowie fascynujecie się, a tymczasem Deagostini skarmia niepotrzebne śmieci zalegające na magazynach, które naszych dróg nigdy nie widziały. Smile

Popieram przedmówcę - na taką dyskusję powinien być osobny temat, bo robi się niezły bałagan.

Edekyogi napisał:

BUSSING napisał:

(...) Widzieliście na własne oczy autobus BAŁTYK? Ja widziałem. (...)

Też widziałem! Chodziłem wtedy w jeszcze w krótkich spodenkach (początek lat 60. XX w.) i byłem święcie przekonany, że to coś jest modelem przejściowym pomiędzy Skoda 706RTO Karosa (naszym Ogórkiem) i Skoda 706 RO, które też można było spotkać na polskich drogach - zwłaszcza w górach. Może to były czechosłowackie z CSADu?

Ha ha
Mamusia karmiła mnie jajecznicą jak z okna oglądałem "dziadka" - przez wiele lat zastanawiałem się co to za autobus aż w internetach pojawiło się zdjęcie Bałtyka z lubelskiej spółdzielni przewozowej TRANSPED /dziś to pewnie nazywałaby się INTERTRANSSPEED/

p.s.
Proszę o wybaczenie OT
Embarassed

w_

sk2011 napisał:

(...) Deagostini skarmia niepotrzebne śmieci (...)

I co - o tych śmieciach dyskutować, których większość z nas na oczy nie widziała...

Dziękuję za to zdjęcie. To widzę, że nie tylko ja miałem takie skojarzenie, że polski autobus Bałtyk wydawał się - w pewnym sensie - karykaturą autobusów Skoda 706 RTO ( lub Jelcz ). Był podobny ale zarazem potężniejszy bo wyższy. Jego rysy były bardziej grubociosane w porównaniu z finezją autobusów Skoda ale pojazd Bałtyk był oryginalny i robił duże wrażenie. Wyrazy uznania dla projektantów i producenta - bodajże z okolic Koszalina. Autobus przeszedł badania i został dopuszczony do ruchu. W czasach głębokiego socjalizmu uruchomienie takiej produkcji często było wielkim wyczynem. Renomowani producenci - jak wiemy - poprzestali na wielu wspaniałych prototypach, na które nie otrzymali zgody.

Ktoś tu ostatnio krytykował, że dużo gadaniny nie na temat. Jest takie powiedzenie: "Rzeczywistość nie znosi próżni". My tu właśnie organizujemy "równoległą rzeczywistość" i kreujemy serię, która powinna zostać wydana i która cieszyłaby się zainteresowaniem.

Czy krytykujący nie zrozumiał, że jest to swoistego rodzaju żart a zarazem "protest" i prztyczek w nos dla tych, którzy dobierają do serii coraz to bardziej egzotyczne autobusy? Kto nie chce, niech nie czyta tych postów o rzeczywistych autobusach z PRL-u.

BUSSING napisał:

Był podobny ale zarazem potężniejszy bo wyższy.

A wiesz, co to jest perspektywa?
Pozdrawiam.

Skoro Dea zaskoczyła nas np. Oławką czy Mielcem może jeszcze czymś nas uraczą ciekawym. Bałtyk byłby bardzo wskazany chociaż patrząc na brak materiałów o tym autobusie to raczej wątpliwa sprawa. Prędzej konwersja jak ktoś już kiedyś prezentował.
A propo kolekcji autobusów mało kto się chwali tym co można zrobić ciekawego z obecnie wydanych modeli. Ogólnie skala 1:72 na tym forum jest traktowana po macoszemu. A szkoda bo potencjał jest spory, czyżby większość to po prostu "zbieracze".
Z racji wykorzystania Oławki do innego projektu zostały mi koła po modelu i wpadłem aby znowu wykorzystać wdzięcznego autosana no i wyszło ciekawie

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo ladnie wyglada Twoj Autosan z kolami od Olawki i czerwonym wnetrzem. Gratulacje.

koland napisał:

A propo kolekcji autobusów mało kto się chwali tym co można zrobić ciekawego z obecnie wydanych modeli. Ogólnie skala 1:72 na tym forum jest traktowana po macoszemu. A szkoda bo potencjał jest spory, czyżby większość to po prostu "zbieracze".

Choć na razie nic nie pokazuję, to Siedlecka Manufaktura Autobusowa cały czas działa!
Fotki będą w stosownym dziale, czyli SMA
Chyba, że w związku z wypięciem się dea na polskie konstrukcje i brakiem polskich nowości, chcecie bym coś wrzucał w tym temacie...

BUSSING napisał:

Przedmówca wspomniał o Jelczu PR 110. Przypomniała mi się teraz stara historia. Byliśmy raz ze szwagrem w przedsiębiorstwie komunikacji miejskiej w Kołobrzegu. A było to prawie 20 lat temu. Na placu uwagę nasza przykul bardzo rzadki w PRL autobus międzymiastowy ( był tam też z gościnną wizytą ). Jelcz PR 110 IL. Autobus też miał już wtedy ze 20 lat. Obchodzimy ze szwagrem autobus dookoła ze dwa razy. Ogladamy. Zaniepokojony kierowca aż przybiegł do nas: "Coś się nie zgadza z tym autobusem?" - pytanie. Zaraz mu wyjaśniliśmy, że jesteśmy zachwyceni niezwykłym w PRL-u rarytasem. Dwoje drzwi otwieranych ręcznie na klamkę. Ścianka przednia kanciasta jak w wersji miejskiej ( tzn. trapezowa berlietowska szyba, boczne trójkątne szybki ). Arcyciekawy okaz. (...)

Kolego BUSSING pozwolę sobie sprostować, że pojazd o którym powyżej wspominasz to JELCZ PR 110I. Różnił się on od wersji "IL" właśnie tymi mechanicznymi, przednimi drzwiami a także brakiem indywidualnych kanałów wentylacyjnych dla każdego fotela jak również brakiem indywidualnego oświetlenia. Siedzenia o wysokich oparciach (jak to mawiano - "lotnicze") nie posiadały regulacji odchylania i nie miały podłokietników. ot, taka wersja ZUBOŻONA - jak to się o niektórych pojazdach w PRL-u mawiało.
Przyłączam się do grupy, która bardzo chętnie czyta Twoje komentarze na tym forum. Wink

Bardzo dziękuję koledze Piotrowi za ciekawy komentarz odnośnie Jelcza PR 110 I. Dzięki za korektę tekstu. Przy okazji, świąteczne pozdrowienia dla towarzystwa miłośników komunikacji miejskiej z Częstochowy! Tak właśnie sobie wyobrażam dyskusję o naprawdę kultowych markach z okresu PRL-u.

Pomyślałem sobie, że również bardzo ciekawym, wdzięcznym tematem do dyskusji jest seria Autosana H-10. Świetnie, że w serii ukazał się już model H-10.11. Bardzo udany, proporcjonalny modelik. Ładnie prezentował się pierwowzór. Nie odbiegał stylistycznie - "in minus" - w stosunku do popularnych w latach 70-tych i 80-tych udanych autobusów TAM czy Sanos. Pamiętam początek lat 80-tych. W gazecie "Auto-Technika Motoryzacyjna" ukazał się artykuł opisujący całą serię Autosana H-10 i dodatkowo H-6, wówczas dopiero na etapie wdrażania do produkcji. Niezwykle ciekawy był model H-10.30. To 10 metrowy miejski autobus MIDI ale aż z czterema parami dwuskrzydłowych drzwi. Niestety, nie przyjęła się ta wersja. Nie wiem ile naprawdę wyprodukowano tych modeli ( 1 czy 2 ? ). Jeden z nich widziałem w PKS Zakopane. Prezentował się niezwykle ciekawie. Zawsze to wielka radość dla miłośnika autobusów zobaczyć taki rarytas "na żywo". Zakładano pewnie, że miał to być następca słynnej "H dziewiątki"w wersji miejskiej. Długo jeszcze nie doczekał się następcy. Ciekawym modelem był później w latach 90-tych Autosan A 10.10 ale też nie można go nazwać następcą "H dziewiątki".

Niewiele częściej niż H-10.30 były widywane podmiejskie wersje H-10.11 z trzema drzwiami ( przednie i tylne wąskie, środkowe szerokie ). Też wykonano ich bardzo niewiele ( ok. 20 sztuk ). Nie chciały przedsiębiorstwa PKS takiej wersji. Szkoda. Seria H-11 miała wielki rozmach. Nie wszystkie modele miały szczęście na produkcję w większych ilościach. Muszę koniecznie dodać, że podobał mi się pierwszy design serii H.10-11 tzn. z wyższymi bocznymi szybami ( niżej była dolna linia okien niż później po liftingu ). Po liftingu okienka były zbyt niskie a ponieważ ścianki boczne były proste ( bez lekkiego łuku jak w H-9 ) nabrało to ciężkiego charakteru. Autobus wyglądał trochę jak kontener czy wóz meblowy. Stracił cały urok. Produkcja autobusów, które mają gięte profile stalowe konstrukcji ścian bocznych ( zwykle o przekroju kwadratowym lub prostokątnym ) jest na pewno bardziej pracochłonna i kosztowna. W pierwotnej wersji gdy H-10.11 miał wyższe boczne okna, płaskie boczne burty nie rzucały się w oczy ( nie szpeciły ogólnego efektu ).

BUSSING napisał:

(...) H-10.30 (...) z czterema parami dwuskrzydłowych drzwi (...) ile naprawdę wyprodukowano tych modeli ( 1 czy 2 ? ) (... )

Sądząc po konstrukcji drzwi - co najmniej 3 ...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ponadto taki dziwoląg - wygląda, jakby przerobiony z 4-ro drzwiowego
[link widoczny dla zalogowanych]

BUSSING napisał:

AUTOSAN H10-11

Warto może też wspomnieć o specjalnej odmianie autobusu AUTOSAN H10-11 czyli "H10-11.11B. Była to wersja MIEJSKA z trzema parami pneumatycznych drzwi (układ 2-2-1) oraz ZAMKNIĘTĄ kabiną kierowcy. Była tp wersja przygotowana na rynek rosyjski.
Do napędu pojazdu użyto silnika STEYR WD 615.50 + skrzynia biegów TS4-95 (prod. FPS Tczew). Alternatywnie montowano silniki MAN D0826 LOH.
Autobus mieścił 123 pasażerów z czego 21 na miejscach siedzących.
Ok. 300 egzemplarzy autobusu wyeksportowano do Rosji. Jednak część tego typu pojazdów trafiła do rodzimych "PeKaeSów".
U mnie - w PKS Częstochowa S.A. - jeździły 4 szt. Wink

Na zdjęciu jeden z autobusów AUTOSAn H10-11.11B
(zdjęcie własne)
[link widoczny dla zalogowanych]