Daewoo

Zgadza się bezpieczeństwo jazdy nie było mocną stroną tico,ale te samochody były zaprojektowane do miasta nie na autostrady,a w mieście tico było nie do pobicia-dynamika na pierwszych trzech biegach (o bardzo krótkich przełożeniach) na poziomie ówczesnych kompaktów z silnikami 1.4. A fiat pyrkał ,pyrkał a nie jechał. Jak się już rozpędził do 120km/h to był szczyt jego możliwości(mówię o wersjach 700 i 900 które stanowiły 90%populacji. Tico poruszałem się zazwyczaj z prędkością 70-80km/h i jedyne czego się bałem to innych kierowców (nie będę tu już przytaczał jakimi markami samochodów się poruszają). Gdy otwarto południową obwodnicę Krakowa jadąc tico pierwszy i jedyny najprawdopodobniej raz w życiu udało mi się zamknąć licznik w samochodzie (przy 160km/h) (według nawigacji rzeczywiście było to około 140km/h) silnik jeszcze miał jakieś rezerwy ale niestety kończyła się obwodnica(nie był jeszcze gotowy odcinek w kierunku Rzeszowa i musiałem zjechać do Wieliczki,tym samym nie pobiłem rekordu prędkości w tico. Ale i tak bardzo dobrze wspominam ten samochód. Z jego względu później kupiłem suzuki swift,według mnie nikt nie robi lepszych małych silników niż suzuki.

A ja znowu na silnik Suzuki narzekałem strasznie pamiętając auto z egzaminu i nauki jazdy. Niby z 1.2 94 KM, ale jego elastyczność to kiepski żart jak dla mnie. Natomiast największym problemem wszystkich Daewoo była chyba jednak rdza i właśnie bezpieczeństwo nawet ich ostatnich aut, bo jeśli chodzi o awaryjność to nie było raczej tak źle. Czytałem też, że podobno gdyby Chevrolet pozostawił markę Daewoo, to przez zaufanie klientów do marki, sprzedaż byłaby większa niż "nieznanego" Chevroleta.

Zaczynam polewac... Pako zrobil niezly numer z tym tematem,
pewno nawet nie przewidzial, w ktora strone to pojdzie Laughing

Zamiast porownywac naprawde fajne auta, jakies oldtimery
z prawdziwego zdarzenia, cos z jajem, ekscytujemy sie co jest lepsze
- badziew za trzy grosze czy zlom bez jaj Wink

Z dzisiejszej perspektywy zarowno Tico jak i CC,
oba auta mozna kupic w granicach ceny slabego roweru
- to naprawde slaba pozycja... Co my tu wyczyniamy? Wink

Przeciez, tak w skrocie, chodzilo o to (wstepnie!)
czy modelik Espero jest fajny czy nie, czy modele Daewoo
w Polsce maja sens czy nie.
No, maja i sa super, Daewoo skutecznie u nas zaistnialo
i jest kawalkiem polskiej historii motoryzacji, nie ma co kruszyc kopii Wink

Przy tych dwoch autach - Trabant albo Garbus maja tyle
charyzmy, ze Tico i CC razem wziete, w kazdej wersji
chowaja sie ze wstydu na krancach kazdego parkingu.

Raf napisał:

A Tico zdaje sie bazowalo rzeczywiscie na Alto, ale z lat 80tych,
a nie z roku 1992. :

Napisałem że Tico pojawiło się w Polsce około 1992 roku sprowadzane przez firmę Damis. I nie zdaje się, tylko Tico to toczka w toczke Alto 3 gen. ( jak podaje wikipedia premiere to alto miało w 1988)
Raz widziałem takie Alto gdzieś na zachodzie w wersji 3 drzwiowej. W Polsce pewnie swego czasu robiło by ono furorę i było by brane przez laików jako prototyp Tico 3d.

Nie wiadomo jak historia oceni tico może się okazać że jak trabant był zemstą honeckera to tico może zostać zemstą balcerowicza. Z przeszłości można wyczytać że kultowymi zostawały modele tanie i popularne powstające w przełomowych czasach ,a pierwsze lata po transformacji do takich należały. Nie zdziwiłbym się że za kilkanaście lat spotkamy tico na żółtych tablicach. A co do kultowości garbusa to gdyby niektórzy poznali lepiej jego historię to już by im się nie wydawał taki kultowy....(i znów VW)

A kto niby nie zna historii garbusa?

Stety/niestety - zostal jednym z najbardziej kultowych aut na swiecie,
nie ma co porownywac.

Projekt budowy garbusa zlecony przez Hitlera a z braku umiejętności przez Ferdinanda Porsche stworzenie samochodu który zadowoli naczelnego wodza ukradziony projekt czeskiej Tatrze. Wszyscy znają tę historię...?

Nie? Mógłbyś ją przybliżyć? Wink

Chyba sobie jaja robicie Smile

Fakt powszechnie znany.

...ale tak czy inaczej - to nie ten temat Wink

VW "Garbus" był kopią ( inni powiedzą "oparty był na " ) Tatry T97 .

Może chcecie nowy temat na temat Garbusa? Very Happy

Od Daewoo , Vectry , Tatry do VW Garbusa Wink

. Zaraz dojdziemy do Forda T .

Nie,nie potrzeba nowego tematu Very Happy

Kończmy o Daewoo bo rzeczywiście są ważniejsze tematy. Rozwinąłem historię bo chciałem tylko przybliżyć niektórym że czasem to ten charyzmatyczny się powinien na parkingu chować ze wstydu a nie to biedne tico.

Zeby Ci poprawic humor, to powiem, ze mialem dwa garbusy i uwazam, ze jest to auto do ogladania, a nie do jezdzenia Wink

Jedna, wielka totalna beznadzieja. Nigdy wiecej.
Aczkolwiek mial jedna zalete - panny sikaly w majty Twisted Evil

Stare dzieje...

No to niewiele się zmieniło Very Happy

...dzisiaj też sikają na widok VW albo pochodnego Audi,niewiem jak na nie mówią.... blachary?