FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Daewoo Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
smigi
User



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 2572
Przeczytał: 38 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 20:29, 16 Gru 2014 Powrót do góry

Abarth098 napisał:
Matiza należałoby porównać do aut produkowanych w tamtych latach, np. Seicento.


Pamiętaj że Seicento to nic innego jak starusieńkie Cinquecento z unowocześnionymi blachami. Większość rozwiązań technicznych jest taka sama, a więc pamiętająca jeszcze początki lat '90. Podejrzewam ze pod względem bezpieczeństwa oba samochody wypadają identycznie, więc porównywanie konstrukcji z 1991 roku do Matiza z 1998, też nie jest najlepszym pomysłem Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SlawekH
Moderator



Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1742
Przeczytał: 73 tematy

Pomógł: 99 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 21:02, 16 Gru 2014 Powrót do góry

Dosyć ryzykowna hipoteza, gdyż idąc tym tropem i sposobem myślenia, to Matiz pochodzi już z 1993 r. gdyż właśnie wtedy opracowano projekt Fiata Lucciola, jako następcy Cinqecento, a z niego wyrósł Matiz Wink.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że te dwa samochody (Seicento i Matiz) były w pewnym okresie produkowane jednocześnie i rywalizowały ze sobą w tym samym segmencie rynku. I oba były de facto następcami Cinquecento - pierwszy wdrożonym do produkcji przez Fiata, a drugi zaprojektowanym dla Fiata, a wdrożonym do produkcji przez inny koncern. W związku z powyższym porównanie obu tych modeli jest jak najbardziej sensowne i uzasadnione.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SlawekH dnia Wto 22:38, 16 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Cochise
User



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 1277
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrubieszów

PostWysłany: Wto 22:59, 16 Gru 2014 Powrót do góry

Raf napisał:
Jest lepszy od Pandy? Wink Smile Shocked

Tu to pojechales. Chyba od Pandy I Wink

Jezdzilem wszystkimi wymienionymi, Panda mod. 2005 zrobilem dobre 40tys.
od nowosci. To jest inna liga pod kazdym wzgledem. Matiz moze jej felgi czyscic.
Ja rozumiem sentyment do auta, ale nie robmy jaj z pogrzebu Wink


Moja wina choć wydało mi się to oczywiste o której Pandzie mowa w końcu jak wchodził matiz to Pandy 2 na świecie nie było chyba że w planach, a jak weszła to chyba jakiś chewrolet zastąpił matiza... te auta dzieli z 6 lat w obecnych czasach to generacja...
Cóż tak się składa, że Matizem i to z pierwszych serii produkowanych w Polsce zrobiłem sporo ponad 40tyś fakt, że nie w przeciągu roku, a w 4 osoby + bagaż całkiem spory przejechałem się jednym rzutem tu od siebie ze wschodniej granicy do Niemiec i jakoś przyznam, że nie była to niewygodna podróż. Podejrzewam więc że nie tylko sentyment przeze mnie przemawia Razz Zwłaszcza, że pozostałymi fiaciorami, które wymieniłem też jeździłem co prawda sporadycznie.
A zupełnie już nie wiem co ma akurat miałyby udowadniać zdjęcia z wypadku załączone prze Jarka, to już nie wiem kompletnie toć nie wychwalałem stref zgniotu matiza choć na swoje czasy nie były złe.
Wracając do Pandy 2 to tą akurat miałem okazje jechać jedynie po parkingu więc nie mam co porównywać, (choć matiz był zrywniejszy) inna strona medalu to wyglądem tez mnie nie porywa, ale to kwestia gustu raczej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cochise dnia Wto 23:02, 16 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
MaSCott
User



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2605
Przeczytał: 29 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin

PostWysłany: Wto 23:23, 16 Gru 2014 Powrót do góry

Kurczę, dyskusja jakby ktoś zastanawiał się, czy kupić Ferrari 458 Italia, czy McLarena Smile
Deuu to marka ( no, już była Smile ) z produktami najtańszej klasy. Czego się spodziewać po Matizie ? Po tym, że razem z innymi kolegami z linii produkcyjnej zasila obecnie w nadmiarze złomowiska ? :roll:
Auto jak auto, kosztowało nie wiele, teraz jako używka można wyrwać za kilka groszy. Plusem Matiziątka jest to że ma koła, kierownicę, 4 drzwi ( wyraźny plus nad CC / SC ) i od biedy jaką taką stylizację.
Każdy produkt ma swoje zalety. Jednemu się spodoba, drugiemu nie. Jeden ma sentyment i tym będzie się kierował, drugi złe wspomnienia itd.

Daewoo przestało istnieć chyba z jakiegoś powodu. Z jakiegoś powodu, zasilają szroty ( o dziwo w rocznikach młodszych niż Fordy, Renówki, czy Citroeny ).

Co do zdjęć Jarka. Cóż, Panda do zdecydowanie nowsza ( o generację, ba ! Nawet i dwie ) od Matizów, Lanosów i czego tam jeszcze ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JarekS
Moderator



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5547
Przeczytał: 107 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Wto 23:44, 16 Gru 2014 Powrót do góry

Cochise napisał:
A zupełnie już nie wiem co ma akurat miałyby udowadniać zdjęcia z wypadku załączone prze Jarka,

Ano to, że w konfrontacji z autem z segmentu wyższego (A kontra B), Panda wychodzi nawet w nieco lepszym stanie, niż Peugeot - to świadczy tylko o tym, że taka Panda wcale nie jest autem niebezpiecznym.
Pozdrowienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cochise
User



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 1277
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrubieszów

PostWysłany: Śro 9:47, 17 Gru 2014 Powrót do góry

No tak, ale ja nie twierdziłem, że Panda jest niebezpieczna więc ciężko mnie przekonywać do tego że jest Smile Swoja drogą widzialem matiza po czołowym dzwonie i to bez poduch i też ponoć obrażeń tam zbytnich nie ponieśli z tego co wiem. Więc troche trudno to porównywać inna kwestia, że mowa jednak o sporo nowszej konstrukcji.
MaSCott - racja, ale ja tylko wyrazilem opinię, że na swoje czasy jak wchodził u nas do sprzedaży Matiz praktycznie nie miał konkurencji w sowjej klasie, głównie cenowej. Był to pierwszy samochód i jak narazie jedyny jaki brałem prosto z salonu. Wtedy sie trochę nalaziłem po salonach i naczytalem o uwczesnych wozidłach z tego segmentu hehehe. Jak nawet coś było lepszego to o dobre kilkadziesiąt tysięcy droższe. Przed 2000 rokiem moim skromnym zdaniem był extra. Pechowo nie zaznaczyłem jedynie do której wersji Pandy sie odnosze i uraziłem chyba fanów marki Kwadratowy Inna strona medalu to, bardziej powinienem chyba o uno mówić (też był w opcji jako zakup), a pandą I po lifcie jeździla wtedy matka kumpla z Włoch go sobie przytargała, stąd mi się ta Panda wzieła.
Narażę się pewnie fanom Pandy 2, ale ta mi sie kompletnie nie podoba, a i nie była wygodna w srodku i w odczuciu mulowata. No ale i kontakt z nia mialem przypadkowy raczej Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cochise dnia Śro 9:48, 17 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Śro 10:58, 17 Gru 2014 Powrót do góry

Naduzywasz slowa "fan".
Zarowno Matiz, Tico jak i Seicento czy Cinquecento,
to wozidelka bez kompletnie zadnego wyrazu jak dla mnie,
ale nie wyraz jest ich przeznaczeniem, ze tak sie pobawie semantykĄ Wink

Jednakze mozna te auta porownywac, a nawet - powinno sie to robic,
bo byly w tych czasach swoja naturalna konkurencja.
Wrzucenie Pandy I do tego woreczka moim zdaniem jest bez sensu,
rownie dobrze mogles wrzucic Steyr-Pucha, bo ktos mial Wink
Zarcik. Nie jest latwy, ale - zarcik.

Natomiast Uno... klasa wyzej niz Tico i CC.
Tak jak Punto - klasa wyzej niz Matiz czy Sej.
Zebym zaraz nie przeczytal, ze Matiz, to szczytowe osiagniecie
owczesnej motoryzacji ...pakowny (5 osob w trase na luzie),
szybki (zrywniejszy od takich rakiet jak Panda 1.1 ...akurat to bzdura),
nowoczesny... (bo bywaly wersje z el. szybami? Wink

Faktem jest, ze watek tak burzliwy poswiecony
tak wozidlom z samego dolu tabeli, to jakies jaja, a i ja sam sie do tego przyczyniam Wink
No, pogielo mnie, nas, Was Twisted Evil Wink

Chlopaki, przejdzmy rzeczywiscie do jakiejs konkretnej marki.
Aston Martin vs Ferrari... to kazdy zrozumie Wink Nawet BMW contra Mercedes... ale nie jakis plastikowy Matiz vs trzeszczacy Fiacik ten czy ow Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cochise
User



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 1277
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrubieszów

PostWysłany: Śro 13:58, 17 Gru 2014 Powrót do góry

Tam nadużywam... niby czemu skoro tak mnie za tę pandę napadnięto?
Z wyrazem czy bez zwykłe miejskie wozidełka, które mogą, a nie musza się podobać. Dla mnie matiz najładniejszy, ale to kwestia gustu.

Dlaczego bez sensu? Pandę I brałem w tamtym czasie jako jedna z opcji zakupu, a jesli mnie pamięć nie myli była produkowana, czy w salonie ją ogladalem czy tylko u matki kumpla to juz nie pamietam w końcu ponad 15 lat mineło i działa ten niemiec co wszystko chowa Razz

Uno owszem klasa wyżej tyle, że szukajac wtedy auta też miałem z nim styczność i był jedna z opcji zakupu stad niejako automatycznie był porównywalny zwlaszcza, że cenowo również był bliski.

Nie no Matiz to złom komplety, rozkładał sie już w salonie a elementy składowe miał z przedwojennej motoryzacji.... paranoja....
Nikt nie twierdzi, że Matiz to szczytowe osiagnięcie ówczesnej motoryzacji, za te pieniadze oferował całkiem sporo, nie w 5 a w 4 osoby jazda ponad 12 godzin z przerwami oczywiście i nie wysiadlem z niego "połamany" co raczej w moim odczuciu mu sie chwali no ale co ja tam wiem pewnie w BMW na tylnej kanapie było by mi wygodniej....
Swoją droga w czasie tej wycieczki pasażerów z tyłu rozdzielały torby wiec za ich wygodę to sie juz nie wypowiem hehehe. Sam za wysoki nie jestem, a i wtedy szczuplejszy, ktoś o większych gabarytach pewnie by sie ze mną nie zgodził.
Inny przykład to miałem swojego poldka Caro jakąś przejściówkę z metalowym podszybiem i starymi siedzeniami to trasa hrupek-kraków-wawa-hrupek, było całkiem wygodnie, a to jak później jeździłem slużbowym Atu i przedłużonym truckiem z nowymi siedzeniami to po trasie hrupek puławy i nazad 4 litery domagały sie litości.
A Panda 1.1 to taka zrywna, że startuje zanim się drzwi się zdąży zamknąć.... a Matiza trzeba kijem popchnąć co by ruszył.... pomijając, że Matiz nie mial silnika 1.1 przy podobnej masie to kilka lat dzieliło mnie od jazdy jednym i drugim. To tym drugim jak wspominałem niewiele jechałem stąd jest to wrażenie czysto subiektywne i sie przy nim nie upieram. Kwadratowy Choc Matiza w czasie wycieczki do Niemiec rozbujałem na autostradzie ścigając się z jakimś Niemcem do 150 przynajmniej wg wskazań licznika Razz
Pomijając że temat dotyczy akurat Daewoo a z tego co mi wiadomo ani BMW, ani Astona oni nie produkowali, to wole sie wypowiadać na temat aut z którymi miałem coś do czynienia czyli trochę jeździłem niż to co sobie moglem a tv lub na parkingu poogladać hehehe
Ale jak kto woli, Jeździłem BMW, Chryslerem i czymś tam jeszcze, ale na Ferrari czy Astona sie nie zanosi.....
Z Daewoo jeździłem Leganzą, Nubirą, Lanosem (ten akurat robi wrażenie dosyć ciasnego), Nexią, Tico (raju wóz drabiniasty nie polecam, w zimie po lodzie czy śniegu tragedia), Espero (ten arurat wygodny choć siedzi się nisko i ciężko wyczuć gabaryty wozu).
W swoim życiu miałem 11 samochodów własnych, z 5 służbowych i kilkanaście którymi jeździłem okazyjnie więc jakieś takie porównanie co do niektórych aut mam Razz Oczywiście czysto subiektywne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cochise dnia Śro 14:05, 17 Gru 2014, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Pią 1:40, 30 Wrz 2016 Powrót do góry

Cochise napisał:
(...)
W swoim życiu miałem 11 samochodów własnych, z 5 służbowych i kilkanaście którymi jeździłem okazyjnie więc jakieś takie porównanie co do niektórych aut mam Razz Oczywiście czysto subiektywne.


Taki fajny watek, a ja go "odpuscilem" na lata Wink

W odpowiedzi na to co napisales - musze sie przeciez zrewanzowac.
Aut sluzbowych mialem ok. 20-tu, i zrobilem nimi w sumie jakies 600-700-tys. km.
Jest to o tyle ciekawe, ze swoimi prywatnymi samochodami zrobilem podobny przebieg, ale bylo ich ...jakies 85-90 szt.
Tylu sie moge doliczyc, ale ...moglo byc wiecej. I pewno - bylo.
Pisalem, ze lubie samochody? Wink Od garbusa, przez 944 S2, po M3 itd. itp.
Prowadzilem jakies 350-400 roznych aut - jedne po osiedlu, inne na trasie...
ALE JEDNAK. Kiedys to sobie nawet zapisywalem - pozniej przestalo to miec sens, za duzo tego.

Tyle tylko, ze nie wiem za bardzo jak to wszystko sie ma do tego co napisano wczesniej?
Nadal uwazam, ze Matiz to dno, ale nie zamierzam go porownywac z zadnym BMW Wink

Ze da sie nim pojechac w trase? Do dzis pamietam wakacje z rodzicami
jak jechalismy kilka razy na Wegry, albo i do Bulgarii - TRABANTEM.
Znajomi - maluchem, a ci bogatsi - Fiatem 127 Wink ALE TO JA MIALEM NAJWYGODNIEJ - na tylnej kanapie Smile
Czego to dowodzi? Ze sie da? I ze mial dyzy bagaznik? Wink
Hahaha Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
smookee
User



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 7:35, 30 Wrz 2016 Powrót do góry

Tak czytam te wywody o tym jak marka padła i jaka to ona zła była, ale spytam - Wy wiecie oczywiście co to jest chevrolet spark albo chevrolet lacetti, aveo? Wink szkoda, że ludzie tak mało wiedzą o tym czym jeżdżą, a tak chętnie łykają wszystko co im się w reklamach podaje Wink



poza tym zgadzam się z opiniami, że matiz od seicento (chyba swojego głównego konkurenta) był lepszy pod każdym chyba względem, no ale do pandy porównywanie jest nie na miejscu

natomiast nie zgodzę się, że się go da łatwo wywrócić. Kto mnie zna ten wie jak jeżdżę, więc jakby się dało to bym o tym wiedział, choćby nie wiem co odwalić w zakręcie to się go wywrócić nie dało, jechał na 3 kołach, robił się paskudnie podsterowny, w końcu by wyleciał z zakrętu, ale na kołach, a nie na dachu - to w zakrętach Wink ale za to jakby zrobić mocno "test łosia" to myślę, że by bez problemu poleciał, mojej siostrze się prawie udało

Lanosem też jeździłem (chociaż tylko jeździłem, swojego nie miałem) i jak z każdym dełu - dobry stosunek ceny do tego co się dostaje i tak jak w przypadku pozostałych - zwykły dupowóz, chociaż jak patrzę na ulicach to mało który samochód odstaje in plus od tego określenia Wink

A dzisiaj jak sprawa wygląda? Dalej się da je kupić, rodzice mojej dziewczyny ostatnio kupili lanosa za 300zł - przebieg 40tyś i zero rdzy o_0 - mi na stacji do baku wchodzi więcej kasy, a lanos z tym przebiegiem będzie niezniszczalny jeszcze przez wiele lat, także dobra propozycja jako pierwszy wózek - np. do nauki - jak coś się stanie to nie szkoda przynajmniej


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez smookee dnia Pią 7:46, 30 Wrz 2016, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Pią 9:40, 30 Wrz 2016 Powrót do góry

Dajac przyklad Trabanta, chcialem zwrocic uwage na to,
ze moze nie mowmy o tym "co sie da", ale o tym co jest "normĄ".

A norma jest taka, ze Daewoo ma np. duzo gorsze blachy niz Fiat,
a przynajmniej mialo, gdy mowimy o autach typu Matiz, Lanos czy Nubira
(te ostatnia mialem - fajne auto, ale blacharsko - masakra).
to na ich tle - Fiat byl lepiej zabezpieczony, chociaz zaden z niego ideal.

Dla mnie jedyna przewaga Matiza nad Seicento,
a to byli wtedy dwaj bezposredni konkurenci - jest fakt, iz ma 5 a nie 3 drzwi.
Poza tym jest we wszystkim gorszy. Ale oczywiscie - mozna sie nie zgadzac Wink
I fakt bezsporny - duzo przeciez nowsza Panda II jest lata swietlne przed tymi autami.
Po prostu - inna generacja. Ergonomia - rewelka, wzor w tej klasie aut.
W klasie, generalnie - najnizszej, dla jasnosci.

Hm... a moze zostaniemy przy tych latach,
ale przesuniemy dyskusje na troche inne tory?
Czy lepszy jest Jeep Grand Cherokee ZJ czy moze Ford Explorer II ?
A moze Range Rover P38? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kozik
User



Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 188
Przeczytał: 37 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GST

PostWysłany: Pią 10:01, 30 Wrz 2016 Powrót do góry

Raf napisał:

Czy lepszy jest Jeep Grand Cherokee ZJ czy moze Ford Explorer II ?
A moze Range Rover P38? Wink


Zdecydowanie z tych trzech wybrałbym LR Disco Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cochise
User



Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 1277
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrubieszów

PostWysłany: Pią 20:15, 30 Wrz 2016 Powrót do góry

Raf napisał:

W odpowiedzi na to co napisales - musze sie przeciez zrewanzowac.
Aut sluzbowych mialem ok. 20-tu, i zrobilem nimi w sumie jakies 600-700-tys. km.
Jest to o tyle ciekawe, ze swoimi prywatnymi samochodami zrobilem podobny przebieg, ale bylo ich ...jakies 85-90 szt.
Tylu sie moge doliczyc, ale ...moglo byc wiecej. I pewno - bylo.
Pisalem, ze lubie samochody? Wink Od garbusa, przez 944 S2, po M3 itd. itp.
Prowadzilem jakies 350-400 roznych aut - jedne po osiedlu, inne na trasie...

Tylko gratulować delikatności rodem z księżniczki na ziarnku grochu, zakładając, że masz 90 lat i prawko od 17 roku życia to wychodzi więcej niż auto rocznie nie licząc służbówek, zmęczony po pracy jestem to później w podziw wpadnę nad umiejętnościami szoferskimi, ja tam mając 2 Honeckery i 2 Poldoloty zauważyłem, że każdego się ciut inaczej prowadziło.
Raf napisał:

Tyle tylko, ze nie wiem za bardzo jak to wszystko sie ma do tego co napisano wczesniej?
Nadal uwazam, ze Matiz to dno, ale nie zamierzam go porownywac z zadnym BMW Wink

A szkoda, bo wększość którą widziałem miała przynajmniej sprawne kierunkowskazy
Raf napisał:

Ze da sie nim pojechac w trase? Do dzis pamietam wakacje z rodzicami
jak jechalismy kilka razy na Wegry, albo i do Bulgarii - TRABANTEM.
Znajomi - maluchem, a ci bogatsi - Fiatem 127 Wink ALE TO JA MIALEM NAJWYGODNIEJ - na tylnej kanapie Smile
Czego to dowodzi? Ze sie da? I ze mial dyzy bagaznik? Wink
Hahaha Very Happy

Ja tam pamiętam wyprawy wozem i to drabiniastym i później "gumiakiem" też my jeździli w trasę na wakacje co prawda nie na Węgry i nie do Bułgarii a tylko do sąsiedniej wsi... ale tych kilka godzin jazdy było... i w sumie też miałem najwygodniej na sianie,
Czego to dowodzi? Ze sie da? Choć czasami obórką zalatywało jak napęd balast zrzucał...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raf
Moderator



Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 2057
Przeczytał: 36 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oszczepowice k. Brzęczewa

PostWysłany: Pią 20:48, 30 Wrz 2016 Powrót do góry

Cochise... to Ty, za przeproszeniem, pierd...? Wink Taki wojowniczy sie
zrobiles na stare lata? Wink OK. Trzeba to przyjac na klate.
Ale moze przeczytaj jeszcze raz i przestan sie przyp... w kazdym temacie,
bo normalnie gdzie nie dotknac - tam jestes caly obolaly Wink
A to o Trabancie to byla taka - IRONIA.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 12:08, 05 Paź 2016 Powrót do góry

Już wierzę w 20 służbówek i 90 samochodów Smile
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin