Kolekcja Ferrari 1:43

za modelik i wytrwałość Smile

A tak przy okazji, fajne zdjęcia na czarnym ale trochę zatraca się wnętrze pojazdów.
Może lepsze oświetlenie aby coś wydobyć ze środka ?

Czarne tło najbardziej mi pasuje bo łatwiej mi wydobyć ostrość. Jeżeli to w ogóle ma znaczenie.
Sam widzę, że robię za ciemne zdjęcia, bo nie dogaduję się z dodatkowym oświetleniem. Albo wychodzą za jasne, albo światło mi się odbija od karoserii i szyb i słabo to wygląda. Muszę potrenować i to poprawić 👍

Jak odbija ci się światło to dobrze czymś przesłonić żarówkę. Są materiały rozpraszające, ale z doświadczenia wiem, że wystarczy np. cienka bibuła albo chusteczka.

F355 Berlinetta 1994 Minichamps ; F355 GTS 1994 DetailCars ; F355 Spider 1995 Minichamps

V8 3.5 --- 380KM --- 295 km/h

Model 355 to następca modelu 348, a przy okazji ukonorowanie modelu z centralnie umieszczonym silnikiem V8.
Jako pierwsza pojawiła się odmiana Berlinetta wraz z wersją Targa (F355 GTS). Stylizowana przez Pininfarinę miała zasadniczo taki sam profil i proporcję to 348-ka, ale w istocie znacznie się od niej różniła. 355-kę najłatwiej można było poznać po bocznych nawiewach.

Silnik został zapożyczony od 348-ki, ale dodatkowo został wyposażony w elektronicznie sterowane zmienne tłumienne drgań. Wyposażony w poczwórny wałek rozrządu V8 awansował na pozycję najlepszego silnika za świecie. Z jednego litra pojemności silnika niedoładowanego uzyskano 107,3 KM co daję drugie miejsce za kosmicznym V12 z modelu F50. Sekretem była cyfra 5 w numeracji modelu. Ilość zaworów na cylinder wzrosła do 5 - z czego dwa to zawory wydechowe, pozostałe 3 były nieco mniejsze, ale dokonywały cudów, jeżeli chodzi o szybkie doprowadzanie mieszanki paliwowej do cylindrów.

Oprócz tego pojawiło się wspomaganie kierownicy, oraz wentylowane tarcze hamulcowe na wszystkich kołach, a zmienna regulacja zawieszenia była wielkim krokiem naprzód, pozwalająca na bardziej szosową jazdę.

Dzięki tym zmianom model 355 stał się bardziej tolerancyjny dla ludzkiego błędu, co dla wielu było dużą zaletą.

Wersja Spider weszła jako ostatnia na rynek, ale jest uznawana za najładniejszą. Posiadał dach z napędem mechanicznym, a dodatkowym smaczkiem była możliwość zamówienia bezsprzęgłowej sekwencyjnej skrzyni biegów rodem z F1.

Wyprodukowano: 4915 sztuk Berlinetty, 2577 GTS i 3714 Spidera.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Udało się skompletować całą rodzinkę 355, brakuję tylko wersji Challenge, ale oprócz naklejek nie różni się praktycznie niczym. Najbardziej się cieszę z Minichampsów, których jest bardzo mało i ciężko je znaleźć. Trochę szkoda że wersja GTS jest w innym kolorze, ale połączenie granatu i jasnego wnętrza super wygląda.

Kolejne piękne miniaturki pokazujesz, a i dawka informacji o oryginałach świetna. Lubię takie prezentacje. Gratuluję ogromnej wiedzy o modelach Ferrari. Ok!

Andrzeju

andy ns napisał:

Andrzeju

A kto to Andrzej?🧐

F512 M 1994 Minichamps

V12 5.0 --- 441 KM --- 4,7 s

Jest to trzecia i ostatnia odsłona serii Testarossy. Litera M oznacza jak zwykle to samo czyli "Modificata". Przekonstuowano przód, zmieniając reflektory na stałe, a nie chowane, prostokątne światła tylne, zastąpiły owalne. Koła otrzymały pięcioszprychowe felgi, a same szprychy były łukowato wygięte a nie proste jak dotychaczas. Na masce pojawiły się nawiewniki.

F512 M stało się także mocniejsze a to za sprawą superlekkich tytanowych korbowodów i lżejszego wału korbowego.

Wyprodukowano zaledwie 500 sztuk.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Model od Minichampsa kończy całą serię Testarossy. Fajnie że udało się to zrobić na lepszej jakości modelach. Jak się dorobię gabloty to komplet fajnie będzie wyglądał.

Zdjęcie grupowe jest jakie jest, jakoś nie mam pomysłu jak fajnie uchwycić tyle modeli żeby to przyzwoicie wyglądało...

[link widoczny dla zalogowanych]

Świetne modele. Najciekawsze jest ostatnie wspólne zdjęcie. Kapitalnie wyglądają razem.

Nie miałbym nic przeciwko aby mieć u siebie jedną z tych 500 sztuk Very Happy

Modelik fajny i zbiorek Testarossy również Ok!

1995 F50 Minichamps

V12 4.7 --- 520 KM --- 325 km/h --- 3,7 s

Osiem lat po stworzeniu F40, Ferrari pokazało kolejny spektakularny supersamochód w postaci F50. Zaprojektowane przez Pininfarinę, był jednym z najbardziej kontrowersyjnych projektów tej firmy z ostatnich lat, stanowiło odejście od ostrych linii i duzych płaszczyzn charakterystycznych dla F40 czy 512TR. Ostateczna wersja miała bardziej zaokrąglony, przechylony w przód wygląd. Wygląd to wynik przede wszystkim aerodynamiki.

F50 miał się poruszać szybciej niż F40 czy najnowszy Lamborghini Diablo, ale wolniej od nowego absolutnego mistrza wśród supersamochodów McLarena F1. Tym co wyróżniało F50, nie były liczby określające osiągi, tylko sposób, w jaki liczby zostały opakowane. Chodzi o osobowość tego samochodu.

Zaprojektowane zostało wokół kompozytowego podwozia, do którego wykonania użyto materiałów z F1 - włókien węglowych, kevlaru i nomexu. Sercem był silnik rodem z formuły z pięcioma zaworami na cylinder i czterema górnymi wałkami rozrządu o bardzo specyficznych profilach. Napęd przekazywany był za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni z wałkiem poprzecznym, która zawierała również samoryglujący dyferencjał dla uzyskania możliwie najlepszej przyczepności przekazywanej na jezdnię za pośrednictwem gigantycznych opon 335/30ZR.

Wyprodukowano zaledwie 349 samochodów. Średnia cena sprzedawanych egzemplarzy na aukcjach do roku 2021 wynosiła około 2.5 mln dolarów. Rok 2021 to gigantyczny wzrost. Sprzedano dwie sztuki za blisko 4 mln dolarów za sztukę.

Jak widać udało się kupić dwa modele od Minichampsa. Wykonanie super, może trochę szkoda że nie Herpa, bo fajnie by pasowało do F40 z tej firmy i później do Enzo od Kyosho, ale przynajmniej jest różnorodnie Smile

Zdjęcia staram się robić jaśniejsze, ale walczę z oświetleniem a szczególnie z odbiciem na modelach. Przez miejsce wykonywania zdjęć, lampę mam z przodu, a chyba lepiej umieścić ją bardziej z góry...

Świetne te "pięćdziesiątki". Bardziej podoba mi się wersja z dachem.

Przy takim zestawie aż się prosi o obydwa w jednakowym kolorze ..........zdecydowanie czerwonym Very Happy

Gratuluję zdobyczy Ok!

Świetny secik Testarossy, ja wciąż poluje na czerwoną 512tr, nie dopuszczam innego koloru Very Happy

F50tki też piękne i choć PMA nie jest wg mnie najlepszym wyborem dla tego modelu, to chyba nikt inny nie robi wersji z otwartym dachem.

Mimo że jest dużo zwolenników jednego koloru to ja nie mam tego ograniczenia. A tak przy okazji pytanie, może głupie, ale nie jestem jakimś super doświadczonym modelarzem.
Co to jest PMA w odniesieniu do Minichampsa, są jakieś odłamy tej firmy?