Kultowe autobusy i ich historia

Nie mogę znaleźć informacji na forum Sad

Czy można gdzieś kupić segregatory z takim mocowaniem jak te oryginalne z KAPu?

BUSSING napisał:

... "Choć Raba Tr-3.5 nie był udany ( Węgrzy chwalą się, że właśnie ten autobus był pierwszą samonośną konstrukcją autobusu na Świecie, nie Setra )..."

Ani Tr 3.5 ani Setra, ani tym bardziej San H01.
Pierwszym seryjnie produkowanym autobusem z samonośnym nadwoziem był Chausson AP 1. Do produkcji wszedł w 1942 roku, jego kolejne wersje APH 47-49 od 1947 roku kupowane były dla MZK Warszawa.

Dziękuję za komentarz🙂 Każdy producent chciał być pierwszy. Okazało się, że byli jeszcze bardziej "pierwsi". Muszę zwrócić większą uwagę na francuski ślad 😉

Jeśli ktoś jeszcze szuka zaległych numerów to widziałem kilka w kiosku w Czeladzi:
Van Hool 306
Greyhound
Fleischer s5
Bedford OB
Hino
Bussing Senator
Reo
Jak coś to mam nr telefonu bo sam tam kupuje.

Poruszaliśmy ostatnio z kolegą Maxem fascynujący temat pierwszych samonośnych autobusów na Świecie. Okazało się, że obydwoje pomyliliśmy się. Pierwszym samonośnym i seryjnym autobusem na świecie był w 1936 roku amerykański Gar WOOD C. Od razu ruszyła produkcja. Producent otrzymał patent w 1938 roku. Wniosek o patent złożył już w 1936 roku. W 1937 roku sprzedał przy okazji pomysł francuskiemu producentowi. Powstał autobus Isobloc. Pierwsza seria z 1940 roku. Produkcję autobusów Isobloc wznowiono w 1945 roku. Po Wojnie kupiono trochę autobusów Isobloc na Węgrzech. Były w komunikacji międzymiastowej. I to właśnie te autobusy były dla węgierskich twórców inspiracją przy stworzeniu Tr-3.5. Świetnie! To forum poszerza horyzonty. Dowiaduję się wciąż nowych rzeczy🙂

Zatem, z całym szacunkiem dla twórców Sana H-01 ale temat konstrukcji samonośnych już był dawno znany. Opracowali w Polsce konstrukcję wręgowo-powłokową. Rozwiązaniem była przestrzenna, kratownicowa konstrukcja, która znalazła właściwe zastosowanie dla autobusów. Także ten pomysł przywędrował z Ameryki do Europy przez Francję. Zatem Chausson, o którym wspomniał Max, też bardzo wcześnie znalazł się na tej nowatorskiej ścieżce. Wcześniej był we Francji Isobloc

Wracając do SAN-a H01 .dzisiaj ,po dwóch tygodniach szukania /łacznie z empikiem.com/ udało mi się w kiosku w galerii Auchan /na przedmieściach Szczecina/przez głupi przypadek kupić ostatni już egzemplarz tego autobusu. Modelik ładny i nie uszkodzony .

To ten kiosk w galerii Auchan na Gumieńcach jest czynny? Czy przed kryzysem to Ty byłeś że mną jednym ze stałych odbiorców modeli w tym miejscu?😉

Regulamin pkt 7, po raz kolejny!
Następnym razem takie posty będą kasowane.
Mod

Kiosk czynny.Ale ja zawsze korzystałem z empik.com.pl z odbiorem w Kaskadzie.Niestety obecnie dołaczają koszt przesyłki,tak więc podgodziłem się ,że tego modelu nie będę kupował .

Panowie, pytanie proste i zwięzłe: skąd się wzięła nazwa MEX?
To jakiś skrót? Coś to oznacza?
Nigdzie nie znalazłem pochodzenia tej nazwy, a wydaje mi się kompletnie bezsensowna Smile

M-metsky(miejski), EX-eksportowy.

Tak. Zgadza się. Drugi skrót MTZ, oznaczał metsky tuzemsky, tzn. na rynek krajowy ( wewnętrzny, czechosłowacki ).

Miejskie Skody były bowiem w dwóch wariantach.

Witamy Kolegę Andrzeja po dłuższej nieobecności. 🙂 Zachęcamy do częstych dyskusji🙂 Zawsze to będzie duży wkład merytoryczny o autobusach.

2) Wspomniano o skrócie MEX... Szykuje się Skoda 706 RTO MEX lub MTZ w kolekcji? Model bardzo oczekiwany...

Skody 706 RTO MEX eksportowano nawet na Kubę. Autobus zawojował Świat. W Bułgarii natomiast na podwoziach Skody, zabudowywane były autobusy Czawdar. Warto wspomnieć o tej marce. Też z demoludów, choć znana tylko raczej na wewnętrznym, bułgarskim rynku.

Brali w Bułgarii dużo Ikarusów, zwłaszcza przegubowych. Również trolejbusów.

A co wysyłali Bułgarzy, poza bułgarskimi pomidorami?😉

Bardzo popularne wózki widłowe Balkancar

Istotnie bułgarska motoryzacja produkowała lub montowała pojazdy na rynek wewnętrzny.Czawdary karosowane były również na podwoziach Autosana.Firma Madara montowała czechosłowackie samochody LIAZ.Montowano też GAZ- 53 oraz Moskwicze 408/12.Podobnie jak Rumuni i u nich montowano pojazdy Renault 8/10 pod nazwą Bułgarrenault.

Bardzo ciekawy komentarz, dziękuję. 🙂Autobusy Czawdar to był bardzo ciekawy twór. Stosowali własne karoserie na podwoziach Skody ( podobne karoserie do polskich autobusów Bałtyk ). Były karoserie na licencji Setra ale zabudowywane jeszcze na podwoziach Skody. Budowali autobusy na podwoziach Autosana. W latach 80-ych popularne były kanciaste, miejskie autobusy o wyglądzie niemal pudełka po butach. Stosowali silniki RABA- MAN D2156 i tylne mosty RABA.

Niestety, nigdy nie byłem w tym pięknym, ciepłym kraju, czerwonym winem płynącym...😉

Mały offtop...

Jak już jesteśmy przy bułgarskich produkcjach, to przypomniałem sobie, jak to w latach 80 młodzianem będąc zbierałem Matchboxy i nie mogłem pogodzić się z faktem że są one produkowane również w Bułgarii i dostępne za lokalną walutę.
W PL trzeba było ciułać na nie centy i fenigi... Sad

Nie obraziłbym się gdyby w kolekcji pojawił się symbolicznie jeden autobusik Czawdar. Toż to również marka z demoludów. Starsi forumowicze na pewno podróżowali nawet takim pojazdem będąc na wczasach w Bułgarii 😉 Trzeba było mieć wtedy duże chody w zakładzie pracy żeby dostać taki talon na wczasy w Bułgarii... Albo było się przodownikiem pracy.

Ale tak naprawdę to czekamy jednak na prawdziwe GWIAZDY z Bałkanów. Mam na myśli Sanosa i TAM-a z byłej Jugosławii.🙂

Zaryzykuję jako pierwszy twierdzenie, że twórcy serii Autosana H-10 życzliwie spoglądali na markę TAM i inspirowali się tworząc serię H-10. Pierwsze prototypy były nawet wyposażone w podzespoły od TAM-a ( opcjonalnie ).

Bardzo mi się podobała seria H-10 przed liftingiem. Duża rodzina autobusów dla wszystkich zastosowań. Liczyłem wtedy na popularność również wersji miejskiej