Kultowe autobusy i ich historia

Autobusy Paz też jeżdziły w Prl

Potwierdzam, zwłaszcza przy radzieckich jednostkach wojskowych. Podobny czasem pojawiał się na Warszawskim Marysinie, m.in. w charakterze School Bus'a.

Na Śląsku również jeździły, były własnością kopalni.

Bogdan napisał:

Wcześniej jak jeden z forumowiczów słusznie zauważył iż MB z numeru 23 który ma się ukazać jest z rocznika który pamięta jeszcze nazistów.

To nie musi oznaczać, że pojazd nie był używany w PRL-u. Przykładowo VW "garbus" też pamięta czasy nazistów, a jednak były widywane na PRL-owskich drogach. Mało tego, wg Wikipedii były produkowane do 2003, a więc już po zakończeniu epoki PRL.

No, ale taka Scania Vabis to chyba w PRL-u nie była obecna. Ja przynajmniej takiego autobusu nie widziałem. Choć pewnie zaraz koledzy mnie wyprostują, i okaże się, że w Gdyni w porcie stał taki autobus 😉

San H27. Cóż za niespodzianka. Delikatnie się rozkręcili w DeA.
Tylko ciekawa jest ta wersja rysunkowa, które wersje H27 miały takie nadkola? Mogliby się określić, czy to H27A, czy B. Tak samo jak H10 jest nieokreślonym typem, ale ktoś tu wspomniał o wersji H10-11.

Szkoda, że model ma stary typ błotników ze "spłaszczoną" górną częścią okrągłego wykroju. O ile pierwsze Sany 25 (do roku 1963) miały takie błotniki przejęte od poprzednika to wprowadzony w 1964 r San 27 (diesel) prócz prototypów i serii informacyjnej miał już błotniki o wykroju okrągłym ze wzmacniającym kołnierzem - jak na rysunku w gazetce. To był jeden ze znaków rozpoznawczych tego modelu odróżniający go wizualnie od Sana H 01 i wczesnych Sanów 25. Być może wzorowano się na odrestaurowanym Sanie 27 z muzeum "Polska na kołach" z Buska Zdroju. Ludzie z tego muzeum robią świetną robotę i ratują polskie klasyki ale nie zawsze przejmują się szczegółami Wink

Boczna drabina to zupełne kuriozum.
Oglnie jak wielokrotnie poprzednio: Fajnie, że model jest ale szkoda, że kogoś znowu poniosła wyobraźnia.

@airline:...od początku produkcji autobusów SAN wiadomo, że symbol "A" oznacza wersję podmiejską (drzwi zamykane "na klamkę") a symbol "B" to wersja miejska... (drzwi zamykane "mechanicznie" - przez kierowcę/konduktora)

Dla mnie to jest San H 26. Model na rysunku przedstawia H 27. Drabinka do usunięcia. Znów radosna twórczość DeA

San H 26 to był prototyp wykonany w jednym egzemplarzu, nie był produkowany seryjnie. Nadwozie posadowione było na ramie i było krótsze o jedną sekcję okienną.
Model najbardziej przypomina Sana H 25 sprzed modernizacji przeprowadzonej w 1964 r kiedy m.in. zmieniono wykrój błotnika na okrągły. Ale wtedy zmieniono też oszklenie tylnej ściany z trzech na dwie gięte szyby. Model powinien mieć albo "okrągłe" wykroje błotników i dwie gięte szyby tylne (jak po modernizacji 1964) albo błotniki spłaszczone i trzy tylne szyby (jak przed modernizacją). Wersji pośrednich nie było. Jedyny znany mi autobus H 27 łączący spłaszczone błotniki i tylne dwie gięte szyby to egzemplarz odrestaurowany z pominięciem oryginalnej specyfikacji w muzeum w Busku.

Jednym słowem - San z Buska Wink

Oczywiście, że z Buska. Autosan H9 też jest z Buska.
Oto jak brano pomiary do modelu Wink

https://youtu.be/sQskpbOdkiU

Ze zdjęć,które posiadam wynika,że San H-27 posiadał w pierwszych seriach niezaokrąglone wnęki kół. Model z 1962 r. przedstawiony na MTP posiadał ,te zaokrąglenia, miał wspomnianą drabinkę boczną,podwójna / wypukłą /szybę tylną i duży słupek w okolicach drzwi tylnych.Tak więc wzorcowy San-H-27 z Buska jest ulepszoną wersją pierwszych serii, ale to jedyny pojazd tego typu pozostały w kraju. To i tak dobrze ,że wzorowano się na tym modeli,gdy oracowywano Sana H-100 ,raczej nie zadano sobie tyle trudu, ale to itak dobrze,bo gdyby odwzorowywano model znajdujący się w Szczecinie ,to popełniono by jeszcze więcej błędów.Akurat ten szczeciński model niestety nie jest w pełni rekonstrukcją H-100 w pełni tego znaczenia.Wmuzeum tym stoi też milicyjna warszawa,która stała się wzorem dla Tolloko , z mylnie wstawionym kogutem i galeryjką. Te galeryjki małpowane są teraz w wielu pojazdach milicyjnych z lat 60-tych ,czasami z mylnymi barwami pojazdu pamiętającymi lata 80-te.

San H 27 został wprowadzony do seryjnej produkcji w 1964 r od początku z "okrągłym" błotnikami. W tym samym roku miała miejsce modyfikacja Sana H 25 w wyniku której wprowadzono m.in. giętą podwójną tylna szybę i okrągłe błotniki. W przypadku Sana 25 (benzynowego) była to modernizacja, natomiast San 27 (diesel) miał takie nadwozie od początku produkcji. Obydwa autobusy - San 25 model 1964 i San 27 miały to samo zunifikowane nadwozie. Różniły się w zasadzie tylko silnikami. Prototypy Sana 27, jak wszystkie prototypy nowych pojazdów/modeli różniły się od wersji seryjnej i nie powinny stanowić wzorca dla modelu typowego, seryjnego pojazdu.
Podobnie jak wymuskane i nadmiernie upiększone prototypy wystawiane na targach i pokazach bo w takich wersjach nie wchodziły do seryjnej produkcji.

Ludziom z Buska cześć i chwała za to co robią, chociaż trudno zrozumieć niefrasobliwość w odtwarzaniu niektórych szczegółów. Dotyczy to nie tylko Sana H 27.
Ale to ich kasa, zapał i ciężka praca, a takie niedociągnięcia zawsze można poprawić.

Szkoda, że wydawca modelu po raz kolejny nie zadał sobie trochę trudu żeby zweryfikować bardzo bogatą dokumentację zdjęciową, choćby tę ogólnie dostępną w necie.

"Pan Wydawca" ...eee… "modelu" ma NAS wszystkich literanie
W DUPIE.
(nie obruszaj się, mod, na te slowo, bo jest ono stosowane - POWSZECHNIE)

To jest jakas nowosc? Ze ma nas w tejze…?

Wy na serio jakiegos merytorycznego podejścia ...do BLOTNIKOW Wink

sie spodziewacie?
W cenie 39.90 PLN...? w gazecie? Tak serio...?

Jaki było najłatwiej pojazd policzyć, zwymiarować, fotki strzelić?
GOTOWY Wink

Pisalem o tym wiele razy, olane Wink

, forumowicze
to zaden docelowy target dla tego pisemka i tej modelowo umocowanej zabawki Wink

My, czyli tych plus/minus stu frajerow - nie czynimy tego przedsiewziecia dochodowym, nigdy nie czyniliśmy - z KAPem wlacznie,
bo gdyby na NAS polozyc nacisk na sens istnienia tegoz biznesowego przedsiewziecia,
to wydarzylyby sie dwie rzeczy:

1) PADLO BY Wink

2) LAMENT bysmy podniesli... ze PADLO - na pewno Wink

Wiec - zejdzta, chlopy, na ziemie, cieszta sie z tego co jest,
jeszcze dluuuugoooo nic lepiej w tej cenie nie bedzie.

A ten SAN, czy tam nie SAN... taki, sraki, czy owaki...
...i tak lepszy od MANa, SETRy, czi BUSSINGa nawet...

...kupie BO POLSKI Wink